Polska Turów będzie dalej wydobywać węgiel? NSA uchylił wstrzymanie decyzji środowiskowej 20 lipca 2023 Polska Turów będzie dalej wydobywać węgiel? NSA uchylił wstrzymanie decyzji środowiskowej 20 lipca 2023 Przeczytaj także OZE Nowe wyzwania i duże inwestycje – Columbus podsumował rok 2023 Grupa Columbus Energy opublikowała raport roczny za 2023 roku. Jak wynika z treści raportu, skonsolidowane przychody Grupy Columbus wyniosły 465 mln zł. Grupa znacząco poprawiła wynik EBITDA i marżowość. Polska To pierwszy taki ciągnik w Polsce. Obrobi pole… bez kierowcy Na polach uprawnych w okolicach Głubczyc (woj. opolskie) zobaczyć można nietypowy pojazd, wyciągnięty żywcem z filmów science-fiction. Urządzenie to ciągnik na gąsienicach, który jednak… nie posiada kabiny dla kierowcy. Wyprodukowany przez holenderską firmę AgXeed pojazd całkowicie samodzielnie porusza się po polu. Narodowy Sąd Administracyjny uchylił postanowienie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego ws. wstrzymania decyzji środowiskowej dla Turowa. Co będzie dalej? Kluczowa decyzja dopiero w sierpniu. Reklama Spis treści Turów: NSA uchylił wstrzymanie decyzji środowiskowej Rząd chce Turowa do 2044 roku Obrońcy Turowa Walka o Turów jeszcze się nie kończy Turów: NSA uchylił wstrzymanie decyzji środowiskowej We wtorek 18. lipca Narodowy Sąd Administracyjny rozpatrzył zażalenie Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska, PGE GiEK oraz Prokuratury Krajowe w sprawie Turowa. NSA postanowił uchylić wstrzymanie wykonania decyzji środowiskowej dot. koncesji na wydobywanie węgla z kopalni po 2026 roku wydanej przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w maju br. A co wydarzyło się wcześniej? O Turowie usłyszała cała Europa, gdy w 2021 roku czeski rząd pozwał Polskę do Trybunały Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, zarzucając naruszenie unijnej dyrektywy oceny oddziaływania na środowisko (OOŚ), która wymaga konsultacji transgranicznych. Była to pierwsza taka sytuacja, kiedy państwo członkowskie pozwało inny kraj UE ws. zanieczyszczenia powietrza i negatywnego wpływu na środowisko. Jednak sprawa została przerwana przez porozumienie, które podpisały oba kraje w lutym ubiegłego roku. Konflikt wokół Turowa to od początku wynik arogancji polskiego rządu i PGE. Porozumienie pomiędzy Polską a Czechami dotyczące dalszej działalności kopalni Turów to gra na zwłokę w kwestii transformacji regionu turoszowskiego i ochrony klimatu. Umowa ta jest raczej zapłatą za chwilę pozornego spokoju, niż realnym rozwiązaniem problemu. Sukcesem negocjacji byłoby wzięcie odpowiedzialności za przyszłość i zdrowie mieszkańców, czyli wyznaczenie roku 2030 jako najpóźniejszej daty zamknięcia kompleksu Turów – komentowała sytuację Joanna Flisowska, szefowa działu klimat i energia w Greenpeace Polska. Rząd chce Turowa do 2044 roku Organizacje pozarządowe szybko zauważyły, że porozumieniu pomiędzy Polską a Republiką Czeską brakuje kluczowych informacji. Jedną z nich była data zamknięcia kopalni Turów. W związku z tym jesienią do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego wpłynęła skarga ws. decyzji środowiskowej, za którą stanęły m.in. Fundacja Frank Bold, Greenpeace czy Stowarzyszenie Ekologiczne EKO-UNIA. W trakcie rozpatrywania sprawy ministra klimatu i środowiska Anna Moskwa przedłużyła koncesję na wydobywanie węgla w Turowie do 2044 roku, co również spotkało się z natychmiastową reakcją ekologów, którzy złożyli kolejny pozew. W maju br. WSA zdecydował ws. Turowa. Uznano, że kopalnia może znaczącą zaszkodzić środowisku, w związku z czym wykonanie decyzji środowiskowej wstrzymano. Niestety w przypadku przedłużenia koncesji sąd odmówił wstrzymania decyzji resortu klimatu. Niemniej jednak należy pamiętać, że obie decyzje nie są jeszcze prawomocne. Obrońcy Turowa Decyzja Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego wywołała burzliwe emocje… Szczególnie wśród rządzących. Nie będzie zgody polskiego rządu na wstrzymanie wydobycia! Nie pozwolimy na utratę tysięcy miejsc pracy mieszkańców regionu! Wydobycie będzie prowadzone tak długo, jak to będzie możliwe – napisała Anna Moskwa na Twitterze. Na pewno nie damy zamknąć tej kopalni, zrobimy wszystko, aby do końca tego złoża, do roku 2044 ona normalnie funkcjonowała! – dodał Mateusz Morawiecki w rozmowie z pracownikami Turowa. Tyle tylko, że Turów nie gwarantuje bezpieczeństwa nikomu. Ani ludziom, ani pracownikom kopalni. Transformacja energetyki wydarzyć się musi. Można to zrobić na dwa sposoby. Pierwsza opcja polega na przygotowaniu strategii, która pozwoli m.in. ograniczyć potencjalne szkody i zagwarantować nowe, stabilne miejsca pracy. Wyjście drugie to ociąganie się z decyzją i manipulacja faktami, aż do momentu, w którym nie będzie innego wyjścia, jak zamknięcie kopalni. Właśnie w scenariuszu utrata pracy przez górników i innych pracowników kopalni z dnia na dzień jest najbardziej prawdopodobna. Pod rządami Prawa i Sprawiedliwości zmierzamy właśnie w tę stronę. Walka o Turów jeszcze się nie kończy Ostatnia decyzja NSA nie jest jeszcze końcem sporu o przyszłość Turowa. To dopiero środek tymczasowy. Na rozstrzygnięcie sprawy będziemy musieli poczekać do 31. sierpnia. Pozostaje jedno pytanie, które powinni sobie zadać wszyscy zatroskani losem pracowników kopalni w Turowie – co planują zrobić rządzący, jeśli WSA wstrzyma decyzję środowiskową. Rząd twierdzi, że nawet przy negatywnym dla PGE rozstrzygnięciu sądu spółka będzie mogła dalej wydobywać węgiel w Turowie. Jednak w naszej ocenie, jeśli sąd uchyli decyzję środowiskową, to daje podstawę do podważenia koncesji wydanej na jej podstawie. Mnogość błędów popełnionych przy wydawaniu koncesji doprowadziła do sytuacji, w której na stole nie ma już właściwie rozwiązań prawnych umożliwiających legalne wydobycie węgla w kopalni – stwierdziła Agnieszka Stupkiewicz, radczyni prawna z Frank Bold. Źródła: greenpeace.org, oko.press Fot. główna: Kopalnia węgla brunatnego „Turów”/Wikimedia Commons/Anna Uciechowska Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.