Wiadomości OZE Ubojnia w świętokrzyskim wylewała ścieki do rzeki 29 marca 2019 Wiadomości OZE Ubojnia w świętokrzyskim wylewała ścieki do rzeki 29 marca 2019 Przeczytaj także Polska To pierwszy taki ciągnik w Polsce. Obrobi pole… bez kierowcy Na polach uprawnych w okolicach Głubczyc (woj. opolskie) zobaczyć można nietypowy pojazd, wyciągnięty żywcem z filmów science-fiction. Urządzenie to ciągnik na gąsienicach, który jednak… nie posiada kabiny dla kierowcy. Wyprodukowany przez holenderską firmę AgXeed pojazd całkowicie samodzielnie porusza się po polu. Energetyka Czy to detronizacja litu w branży baterii? Naukowcy opracowali baterię sodową zdolną do naładowania w kilka sekund Od lat producenci akumulatorów bez powodzeń poszukiwali techniki umożliwiającej ekspresowe naładowanie baterii. Dziś wydaje się to bliższe niż kiedykolwiek wcześniej. … Policjanci z Komisariatu Policji w Radoszycach w powiecie koneckim (woj. świętokrzyskie) wspólnie z pracownikami z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Kielcach wyjaśniają sprawę związaną z wylewaniem do rzeki nieczystości płynnych. Substancje pochodzą prawdopodobnie z zakładu uboju zwierząt, działającego na terenie powiatu. Reklama Funkcjonariusze z Radoszyc wspólnie z pracownikami z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Kielcach już od pewnego czasu podejrzewali, że w jednym z zakładów uboju zwierząt, działającym na terenie powiatu koneckiego, może dochodzić do procederu, polegającego na wylewaniu nieczystości płynnych do rzeki. W poniedziałkowy (25.03.) wieczór, podczas sprawdzenia rejonu rzeki, pracownicy obu instytucji natrafili na pompę i rurę, z której wylewane były nieczystości płynne pochodzące najprawdopodobniej z zakładu uboju zwierząt, działającego na terenie powiatu. Policjanci oraz pracownicy WIOŚ wykonali oględziny miejsca zdarzenia, a także pobrali próbki zanieczyszczonej wody. Jeśli okaże się, że substancje wylewane do rzeki zagrażały środowisku, właścicielowi ubojni może grozić kara do 2 lat pozbawienia wolności. Tymczasem proceder związany z rozszczelnianiem szamb i odprowadzaniem ścieków do rzek, zarówno przez osoby prywatne, jak i przedsiębiorstwa, jest w Polsce nadal poważnym problemem stwarzającym ogromne zagrożenie dla środowiska. Ilość ścieków, które powinny być rocznie odprowadzane ze zbiorników bezodpływowych, nie pokrywa się z sumą zleceń odbieranych przez upoważnione firmy. W samej tylko miejscowości Wieczfnia Kościelna (woj. mazowieckie) w 2012 roku nie został udokumentowany odbiór niemal 70% ścieków wytworzonych przez nieskanalizowane gospodarstwa. Foto: podglądowe – Flickr Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.