Wiadomości OZE Wiodąca grupa zaprzeczających zmianom klimatycznym na świecie przyznała się do używania fałszywych danych 05 września 2017 Wiadomości OZE Wiodąca grupa zaprzeczających zmianom klimatycznym na świecie przyznała się do używania fałszywych danych 05 września 2017 Przeczytaj także Ekologia Gdzie pływa najwięcej śmieci? Oto najbardziej zanieczyszczone wody świata Eksperci z Międzynarodowego Instytutu Stosowanej Analizy Systemów (IIASA) postanowili sprawdzić, które lądowe zbiorniki i cieki wodne są najbardziej zanieczyszczone odpadami pochodzenia ludzkiego. Wyniki badania nie tylko wskazały obszary z największym poziomem śmieci w wodzie, ale także ujawniły problemy w dotychczas stosowanych rozwiązaniach. OZE Przymusowe wyłączenia instalacji OZE – jak szkodzą transformacji energetycznej? [RAPORT] Dramatyczne nasilanie zjawiska wyłączeń instalacji fotowoltaicznych może stanowić zagrożenie zarówno dla bezpieczeństwa energetycznego Polski, jak i stabilności inwestycji w OZE. Jak zauważa w swoim najnowszym raporcie Polskie Stowarzyszenie Fotowoltaiki, zjawisko to dotyczy nie tylko nowych, ale również działających już inwestycji. Pomimo tego, że 97% naukowców zgadza się co do faktu że klimat na Ziemi się zmienia i że jest to problem, na który konieczna jest natychmiastowa reakcja, to szereg osób nadal nie jest przekonany i nie akceptuje danych dotyczących zwiększającej się średniej temperatury na naszej planecie. Reklama Doszło nawet do tego, że pewne grupy, takie jak na przykład Global Warming Policy Foundation, fabrykują fałszywe dane na temat zmian klimatycznych, które, jak sami przyznali, oparte są o fałszywe dane wejściowe. Jeden z think-tanków denialistów klimatycznych przyznał się do „omyłkowego” udostępnienia fałszywych danych dotyczących temperatury. Zbiegło się to z wywiadem dawanym w BBC innego denialisty, Lorda Lawsona i jedynie zbiegiem okoliczności był fakt, że zaprezentowane fałszywe dane popierały tezy Lawsona. W BBC Lawson mówił, że od 2007 roku średnia globalna temperatura minimalnie spadła. W rzeczywistości jednak jest odwrotnie – wzrosła i to w zauważalny sposób. Lata 2014, 2015 i 2016 to najcieplejsze lata, jakie od bardzo dawna zanotowano. Po trzech dniach od wywiadu w BBC think-tank usunął z swojego profile kłamliwe dane, na prośbę jednego z klimatologów – Eda Hawkinsa. Jak wynika z informacji opublikowanych na Twitterze, błędny wykres wyprodukowany został przez Ryana Maue, meteorologa związanego z Cato Institute. Do grupy publikującej te błędne dane oprócz GWPF należał także inny denialista klimatyczny, Joe Bastardu. Tak Bastardi jak i Maue pracują dla prywatnej firmy konsultingowej, WeatherBell Analytics, która sponsorowana jest np. przez braci Koch, znanych z opozycyjnego względem naukowego konsensusu stanowiska co do zmian klimatycznych na naszej planecie. Po przyznaniu się do kłamstwa, GWPF natychmiast umieściło na Twitterze informację, że pomimo oparcia się na fałszywych danych, pozostała część tez Lawsona, jakie wygłosił w BBC, jest prawdziwa, mimo że wiele w rzeczywistości nie jest, co dosyć łatwo wykazać. Po całej sytuacji grupa powróciła do standardowego twierdzenia, że globalne ocieplenie to mit. Jakkolwiek sytuacja ta pozostaje dla większości frustrująca, to przynajmniej udało się odkłamać jeden fakt – średnia temperatura na Ziemi na prawdę rośnie. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.