Ochrona środowiska Zrywają chodniki, żeby zasadzić zieleń. Czy to legalne?06 sierpnia 2021 Ochrona środowiska Zrywają chodniki, żeby zasadzić zieleń. Czy to legalne?06 sierpnia 2021Przeczytaj także Ochrona środowiska Na tropie przestępstw środowiskowych. Powstał kolejny wydział Od 2020 roku w Polsce funkcjonuje Departament Zwalczania Przestępczości Środowiskowej, a w jego ramach powstają specjalne komórki zajmujące się przestępczością środowiskową w regionach. Nowy oddział powstał właśnie w Zielonej Górze. Ochrona środowiska O problemach lasów tropikalnych – relacja z Borneo [ZDJĘCIA] Pierwotne lasy deszczowe na Borneo, będące domem dla tak wyjątkowych gatunków jak orangutan, pantera mglista, czy borneański słoń karłowaty, należą do najbardziej zróżnicowanych biologicznie ekosystemów na świecie. Jeszcze 1950 roku lasy pokrywały 90% powierzchni tej trzeciej pod względem wielkości wyspy świata. Jak wyglądają teraz? Zapraszam na relację z samego serca wyspy. Władze Rotterdamu zachęcają do zrywania betonu i sadzenia roślin. W Polsce trzeba wziąć płyty chodnikowe we własne ręce. I robią to aktywiści czy zwykli mieszkańcy w ramach tzw. partyzantki ogrodniczej. Nie ma przepisów, które zabraniają dbać o zaniedbaną zieleń. Spis treści Czym jest miejska partyzantka ogrodnicza?Miejska partyzantka ogrodnicza w PolsceWładze Rotterdamu zachęcają do zrywania betonu i sadzenia roślinCzy to legalne?Czym jest miejska partyzantka ogrodnicza?Na całym świecie ludzie organizują się w oddolne ruchy, które mają na celu zadbanie o zieleń w najbliższym sąsiedztwie. Często określają się mianem partyzantów, od angielskiego zwrotu guerilla gardening.Działania miejskiej partyzantki ogrodniczej, zdjęcie: Witold Szwedkowski.Miejska partyzantka ogrodnicza to rodzaj ogrodnictwa miejskiego, w którym uprawiający nie mają tytułu prawnego do używania gruntu, którym się zajmują. Jakie zasady przyświecają aktywistom?Nie czekając na władze miasta, nie czekając na innych, zróbmy coś sami dla siebie i naszego miasta – Zielonogórskie Towarzystwo Upiększania Miasta.Miejska partyzantka ogrodnicza w PolsceCzy w Polsce działa miejska partyzantka ogrodnicza? Akcja mieszkańców Pragi Północ i stowarzyszenia Miasto jest Nasze, którzy uratowali rosnące tam drzewa, to jeden z wielu przykładów. W przeciągu 1,5 godziny zdjęli osiem m2 płyt chodnikowych, ponieważ ograniczały rozrastanie się korzeni drzew. Chcieliśmy zawstydzić urzędników i trochę poruszyć ich wyobraźnię – powiedział dla TVN 24 radny Pragi Północ Grzegorz Walkiewicz, który wziął udział w ratowaniu drzew przy ul. Stalowej.Przykład miejskiej partyzantki, zdjęcie: Witold Szwedkowski.Choć wybryk nie uradował urzędników, spotkał się z niezwykle przyjaznym odbiorem mieszkańców stolicy. Działania dla miejskiej zieleni warto jednak podejmować w zgodzie z prawem i w uzgodnieniu z władzami miasta, o czym mówił w rozmowie z LoveKrakow.pl krakowski aktywista, Łukasz Szydła.Kraków miastem 10-minutowym? [WYWIAD]Władze Rotterdamu zachęcają do zrywania betonu i sadzenia roślinW Europie Środkowej wydaje się to sci-fi. Nie musi tak być, prawda? Zobacz film z Holandii o tym, jak sadzić kwiaty w mieście. Gdzie prowadzi się miejską partyzantkę ogrodniczą? Często są to grunty opuszczone lub zaniedbane w obszarze publicznie dostępnym. Czy to legalne?Tak. Należy pamiętać jednak o kilku zasadach. Mówi o nich Witold Szwedkowski, współtwórca i jeden z polskich liderów miejskiej partyzantki ogrodniczej:Czy teren, jego warunki i możliwości, pozwala na podjęcie bezpiecznej akcji?Czy w danym miejscu poprowadzone są instalacje, np. elektryczne?Czy planowana do posadzenia roślinność nie należy do obcych gatunków inwazyjnych, szkodliwych dla naszego środowiska?Czy zmiany nie zaburzą porządku estetycznego?Czy nowe rośliny nie będą ograniczać widoczności na drodze?Witold Szwedkowski na jednej z nocnych akcji ogrodniczych.Niezmiennym od lat celem Miejskiej Partyzantki Ogrodniczej jest… naprawić miasto. Dla nas oznacza to dbałość o zieleń, podnoszenie jej jakości, poszerzanie jej funkcji, zwiększanie udziału terenów zieleni w mieście i zwiększanie ich roli. Dodajemy nieraz, że chodzi o to by „zamienić miejskie trawniki, klomby, gazony, kwietniki w miniaturowe oazy piękna lub źródło pożywienia dla ludzi i zwierząt”. Jest to cel realny, możliwy do osiągnięcia. W wielu miejscach założenia te zostały zrealizowane. – powiedział w wypowiedzi dla naszego portalu Witold Szwedkowski.Mieszkańcy Rotterdamu mogą teraz upiększać i upiększać ulice, na których spędzają czas. A co my powinniśmy zasugerować naszym gminom? Jesteśmy Ciekawi Twojego zdania!źródło: youtube.com, lovekrakow.plzdjęcia: Witold Szwedkowski, Miejska Partyzantka OgrodniczaArtykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.