Wiadomości OZE Odkrywka kradnie nam wodę! – protest mieszkańców nad wyschniętą Notecią 27 marca 2017 Wiadomości OZE Odkrywka kradnie nam wodę! – protest mieszkańców nad wyschniętą Notecią 27 marca 2017 Przeczytaj także Energetyka Chiński paradoks energetyczny, czyli modernizacja bez modernizmu Chińska gospodarka znajduje się w stanie permanentnej modernizacji. Kraj stoi przed wyzwaniem utrzymania rozwoju, zaspokojenia apetytu na surowce oraz zachowania równowagi ekologicznej. Mnogość problemów zmusza do obierania nieoczywistych rozwiązań, dlatego chińscy decydenci postawili na absolutną maksymalizację. Kraj Środka wyrasta na globalnego lidera transformacji energetycznej, przy jednoczesnym zwiększaniu mocy z paliw kopalnych. OZE Nowe wyzwania i duże inwestycje – Columbus podsumował rok 2023 Grupa Columbus Energy opublikowała raport roczny za 2023 roku. Jak wynika z treści raportu, skonsolidowane przychody Grupy Columbus wyniosły 465 mln zł. Grupa znacząco poprawiła wynik EBITDA i marżowość. 25 marca br. mieszkańcy terenów zagrożonych działalnością kopalni odkrywkowych węgla brunatnego zgromadzili się w pobliżu wyschniętego na skutek działania odkrywek koryta Noteci niedaleko Konina i po raz kolejny wyrazili sprzeciw wobec budowy nowych odkrywek. Ponad 250 osób utworzyło łańcuch ludzi obok ogromnego, widocznego z lotu ptaka napisu “Odkrywka kradnie nam wodę!”. Reklama Jednym z istotnych problemów związanych z odkrywkami węgla brunatnego jest wysychanie gruntów rolnych, studni, stawów i potoków. To skutek działania leja depresji, czyli obszaru, na którym zwierciadło wód podziemnych pod wpływem odkrywki znacząco obniża się w stosunku do poziomu naturalnego. Sugestywnym symbolem tego zjawiska jest trwające od prawie dwóch lat, niezależnie od pory roku i ilości opadów, całkowite osuszenie koryta siódmej co do wielkości rzeki w Polsce, Noteci, na odcinku ok. 30 kilometrów. Dlatego w sobotę 25 marca br. mieszkańcy 4 województw dotkniętych lub zagrożonych działalnością odkrywek (wielkopolskiego, kujawsko-pomorskiego, lubuskiego i dolnośląskiego), wspierani przez ekspertów i organizacje pozarządowe, zgromadzili się w miejscowości Nykiel niedaleko Konina i wspólnie zaprotestowali przeciwko budowie planowanej odkrywki Ościsłowo. Ponad 250 osób utworzyło łańcuch ludzi ciągnący się od suchej Noteci do leżącego w pobliżu zbiornika pokopalnianego w wyrobisku dawnej odkrywki Lubstów. Obok uczestnicy protestu rozłożyli ogromny, widoczny z lotu ptaka napis “Odkrywka kradnie nam wodę!”. Protest mieszkańców wsparli przedstawiciele Stowarzyszenia „Eko‑Przyjezierze”, Stowarzyszenia „Nasz Dom”, Fundacji „Rozwój tak – odkrywki nie”, Stowarzyszenia „Nie kopalni odkrywkowej” oraz Greenpeace Polska. To symboliczne miejsce, bo wyschnięta rzeka pokazuje problem, z którym od lat się zmagamy. Rolnikom na Kujawach i w Wielkopolsce już teraz zaczyna brakować wody do nawadniania pól, niemożliwa staje się uprawa wielu roślin. Wysychają ważne turystycznie jeziora Pojezierza Gnieźnieńskiego. Uruchomienie nowej odkrywki w Ościsłowie pogłębi dramatyczny problem z wodą w naszym pięknym regionie i zrujnuje życie wielu mieszkańców – powiedział Józef Drzazgowski, prezes Stowarzyszenia Ekologicznego “Eko-Przyjezierze”. Planowana odkrywka Ościsłowo wymusi wysiedlenie w całości lub części aż 13 miejscowości. Jej budowa oznacza ogromne straty dla rolnictwa, przyrody i dziedzictwa kulturowego regionu. Naukowo udokumentowany niszczący wpływ dotychczasowych kopalni odkrywkowych został uwzględniony przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska (RDOŚ) w Poznaniu, która 10 marca br. odmówiła wydania decyzji środowiskowej dla tej inwestycji. To jednak nie koniec zmagań mieszkańców o powstrzymanie budowy kopalni, gdyż inwestor, PAK KWB Konin, zapowiada odwołanie do wyższej instancji – Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska (GDOŚ). RDOŚ uznał wagę licznych niezależnych ekspertyz, które były miażdżące dla inwestora. To pokazuje, że czas wreszcie skończyć z tym chybionym pomysłem. Bronimy naszych miejsc pracy w turystyce, rolnictwie i przemyśle spożywczym. Zysk koncernu węglowego nie może być ważniejszy od dobrobytu mieszkańców i rozwoju regionu – powiedział Andrzej Dąbek, radny gminy Ślesin. Nawet opierając się na optymistycznych założeniach raportu środowiskowego, można wyliczyć, że lokalna gospodarka będzie ponosić z powodu odkrywki straty rzędu 100 mln złotych rocznie przez 50 lat, chociaż sama eksploatacja węgla potrwa tylko 20 lat. Ponadto z powodu niestabilności gruntu na obszarach pokopalnianych tereny te nie będą mogły zostać zasiedlone jeszcze długo po zakończeniu wydobycia. Geologii nie da się oszukać – ekonomiczne zasoby węgla brunatnego niedługo się wyczerpią, a budowa nowych odkrywek to kolosalne koszty finansowe, gospodarcze i środowiskowe. Gołym okiem widoczne są dramatyczne skutki dotychczasowej eksploatacji odkrywek PAK-u na gospodarkę wodną. Wysychanie Noteci i okolicznych jezior to jeden z problemów, innym są np. źle oczyszczone wody z odwodnienia odkrywki Tomisławice, które zamieniły rzekę Pichnę w pozbawiony życia ściek. Węgiel brunatny to paliwo bez przyszłości, tym bardziej, że już od dawna nie jest jedyną opcją – powiedział dr Michał Wilczyński, niezależny ekspert ds. paliw i energii, były Główny Geolog Kraju. Polska ma dobre warunki do rozwoju energetyki odnawialnej. Potencjał OZE w Polsce znacznie przekracza potrzeby energetyczne. System oparty na źródłach odnawialnych przynosi wielorakie korzyści, m.in. tworzy dziesiątki tysięcy miejsc pracy, głównie lokalnych. Dynamiczny rozwój OZE jest wyraźnym światowym trendem, a także kierunkiem zmian proponowanych w unijnym pakiecie “Czysta energia dla wszystkich Europejczyków”, który Polska będzie miała za zadanie wdrożyć do swojego prawodawstwa. Czas skończyć z bałwochwalczym uwielbieniem dla węgla. Dalsze uzależnianie krajowej energetyki od tego archaicznego i brudnego paliwa godzi w polską rację stanu. Budowa kolejnych odkrywek to działanie na szkodę państwa polskiego, sprzeczne z interesem Polaków. Właściwym sposobem wzmocnienia bezpieczeństwa energetycznego Polski jest postawienie na rodzime źródła energii odnawialnej i poprawa efektywności energetycznej, a nie kopanie dziur w ziemi – powiedział dr hab. Leszek Pazderski, naukowiec i ekspert do spraw polityki ekologicznej Greenpeace Polska. Protest na pograniczu Wielkopolski i Kujaw wpisuje się w działania Break Free, globalnego ruchu ludzi, którzy nie chcą być dłużej bezbronni wobec koncernów energetycznych i negatywnych skutków zmian klimatu wywoływanych przez spalanie paliw kopalnych. Od 12 do 31 marca na całym świecie odbywają się pokojowe protesty, manifestacje i happeningi nawołujące do wejścia na drogę sprawiedliwej transformacji w kierunku odnawialnych źródeł energii i poprawy efektywności energetycznej. Źródło: Greenpeace Polska Fot. Bogusz Bilewski / Greenpeace Polska Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.