Wiadomości OZE 101 pozwów na farmę wiatrową 11 sierpnia 2017 Wiadomości OZE 101 pozwów na farmę wiatrową 11 sierpnia 2017 Przeczytaj także Wiadomości OZE W planach coraz więcej spalarni śmieci. Potrzebujemy lepszej kontroli Na terenie Polski działa 9 spalarni odpadów komunalnych. W najbliższych latach planowana jest rozbudowa istniejących, a także budowa 30 nowych punktów przerabiających śmieci na ciepło. Branża odpadów to przede wszystkim duże pieniądze, a każdy nowy projekt wzbudza kontrowersje. Obywatele i ekolodzy obawiają się nadmiernej emisji pyłów, CO2 i metali ciężkich, natomiast samorządy i zainteresowane firmy zbijają argumenty przeciwników wizją taniej energii i szybkiego rozwiązania problemu śmieci w gminach. Raport Najwyższej Izby Kontroli rzuca nowe światło na jakość pracy organów ochrony środowiska, sprawujących pieczę nad spalarniami śmieci. Jest co poprawiać. Ochrona środowiska Trwa wielka podróż dookoła Bałtyku. Aktywiści właśnie przeszli polskie wybrzeże Ekspedycja Save The Baltic Sea to akcja, w ramach której aktywiści chcą obejść Bałtyk dookoła. Wędrówka zaczęła się 11 marca, a cała grupa właśnie zakończyła podróż wzdłuż polskiego wybrzeża. Ekspedycja spędziła dwadzieścia dni w naszym kraju, spotykając się z lokalnymi naukowcami, działaczami na rzecz środowiska i studentami, aby dowiedzieć się więcej o stanie i przyszłości polskich brzegów Bałtyku. Wiele jest kontrowersji odnośnie farm wiatrowych. Mają one sporą rzeszę zwolenników, lecz przeciwnicy również nie stronią od udowadniania swoich racji. Jedną z takich osób jest Pani Jane Hetherington, która początkiem lipca przesłała do Krajowego Komisarza zajmującego się farmami wiatrowymi w Australii już 101-szą skargę. Zawzięta Australijka na taki rezultat pracowała 7 lat, czyli od czasu kiedy w okolicy jej miejsca zamieszkania powstała farma wiatrowa o mocy 420 MW. Reklama Na co skarży się Pani Hetherington? Według niej infradźwięki emitowane przez farmę wiatrową nie pozwalały jej na komfortowe życie w jej rodzinnym domu, w wyniku czego była zmuszona zmienić swoje miejsce zamieszkania w obawie o swoje zdrowie. Skargi, które zdążyła napisać w ilości ponad stu listów, do tej pory pozostały bez odpowiedzi. Wśród adresatów skarg znalazł się operator farmy wiatrowej AGL, australijscy parlamentarzyści, Krajowy Komisarz ds. Farm Wiatrowych oraz osoba samego Premiera. Według Pani Jan Hetherington jej życie nie będzie już takie same, ponieważ jej organizm stał się niezwykle wrażliwy na infradźwięki oraz wibracje. W wyniku tego, w 2015 roku trafiła ona do szpitala, gdzie była hospitalizowana. Akustyk, który przeprowadził analizę dźwięków w mieszkaniu Australijki potwierdził występowanie hałasu niskiej częstotliwości oraz mocne natężenie infradźwięków. Według lekarzy, jej dolegliwości wśród których są drgawki oraz palpitacja serca mogą mieć z tym związek. Australijka walczy więc o swoje, a przede wszystkim o spokojną starość, którą chciałaby przeżyć w swojej rodzinnej miejscowości. Ludzie, którzy skarżą się, że „wiatraki sprawiają, że chorują” często w ogóle nie bywają u lekarza… “Choroba wiatrakowa” Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.