Energia jądrowa Belgia odchodzi od atomu 15 maja 2018 Energia jądrowa Belgia odchodzi od atomu 15 maja 2018 Przeczytaj także Energia jądrowa Wyścig miast po atom. Gdzie powstanie druga elektrownia jądrowa w Polsce? Przyszłość polskiej energetyki ma opierać się na odnawialnych źródłach energii i stabilizującej je energetyce jądrowej. Przez wiele dekad nie udało się wybudować dużego reaktora w kraju nad Wisłą. Problemem były wysokie koszty, protesty społeczne i obawy związane z bezpieczeństwem. Obecnie sytuacja wygląda zupełnie inaczej – poparcie społeczne dla energetyki jądrowej jest rekordowe, a samorządy aktywnie zabiegają o lokalizację takich inwestycji, widząc w nich szansę na rozwój. Energia jądrowa USA i Wielka Brytania przyspieszają rozwój atomu. Polska energetyka jądrowa dopiero na 2033 rok Stany Zjednoczone i Wielka Brytania ogłosiły plan współpracy w zakresie rozwoju energetyki jądrowej, obejmujący budowę nowych elektrowni oraz badania nad energią fuzyjną. Celem projektu jest zwiększenie bezpieczeństwa energetycznego oraz uniezależnienie od importu paliw kopalnych z Rosji. Tymczasem przyszłość jądrowa Polski, mimo zabezpieczenia na ten cel 20 mld zł, ma zostać zrealizowana dopiero do 2033 roku. Istnieje wiele dyskusji na temat tego, czy energia jądrowa może być uważana za czyste, zielone źródło energii. Zdaniem wielu postawienie tezy w taki sposób jest słuszne, ponieważ produkcja energii z atomu nie powoduje emisji zanieczyszczeń do atmosfery. Z drugiej zaś strony ekolodzy ostrzegają, że składowane głęboko pod ziemią radioaktywne odpady są ogromnym zagrożeniem, które może się uaktywnić w najmniej oczekiwanym momencie. Zauważają to również europejskie państwa i inwestują przede wszystkim w rozwiązania współgrające ze środowiskiem naturalnym. Kolejnym państwem, które chce uwolnić się od energii jądrowej jest Belgia. To ryzykowne posunięcie, biorąc pod uwagę przewidywania analityków, którzy mówią o wzrastającym zapotrzebowaniu na energię elektryczną w następnych latach. Belgijski rząd uspokaja, ponieważ planuje inwestycje w odnawialne źródła energii – przede wszystkim w energię wiatrową. Reklama Belgia zamierza podwoić moc z farm wiatrowych do 2020 roku. Obecnie wynosi ona 871MW. Według założeń w 2020 roku będzie to już 2,2GW, a osiem lat później 4GW. By uwolnić się od energii jądrowej, konieczne będzie zamknięcie ośrodków w Doel oraz Tihange, które zapewniają moc 6 MW energii elektrycznej. Nie wszystkie państwa europejskiej wspólnoty mają ten sam punkt widzenia co Belgia. Polska w ostatnich miesiącach podjęła rozmowy z inwestorami na temat pierwszej w naszym kraju elektrowni jądrowej. Biorąc pod uwagę, jak bardzo przeciąga się jej budowa, nie jest wykluczone, że także nasz rząd w pewnym momencie zdecyduje się na zmianę strategii energetycznej. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.