Wiadomości OZE Niemcy zrezygnują z dotowania OZE? 08 grudnia 2016 Wiadomości OZE Niemcy zrezygnują z dotowania OZE? 08 grudnia 2016 Przeczytaj także Energia jądrowa Koniec 40-letniego zakazu? Dania rozważa powrót do atomu Po czterech dekadach zakazu wykorzystywania energetyki jądrowej w skandynawskim kraju, toczą się polityczne dyskusje by dokonać ponownego przełomu w polityce energetycznej. Rząd Dani w zeszłym tygodniu ogłosił, że rozpocznie analizę wykorzystania SMR-ów, jako uzupełnienia dla imponującej w tym kraju produkcji OZE. Energia jądrowa Najwięksi gracze chcą potrojenia mocy atomu – wśród nich spółka Orlenu Amazon, Google, Meta i inne duże firmy energetyczne podpisały zobowiązanie do potrojenia globalnej mocy elektrowni jądrowych do 2050 roku. Deklaracja została ogłoszona podczas konferencji CERAWeek 2025 w Hudson, a jednym z sygnatariuszy jest Orlen Synthos Green Energy (OSGE). Przełom dla polskich SMR-ów? Unia Chrześcijańsko-Demokratyczna (CDU) przygotowuje, w ramach przygotowań do wyborów projekt, który miałby pozwolić zakończenie wypłacania dopłat dla operatorów OZE – farm wiatrowych, słonecznych i biogazowni. Pomysłowi temu przyklaskuje Komitet Federalny ds. Finansów, Gospodarki i Energii, który stwierdza, że systemy OZE powinny „stać na własnych nogach”. Reklama Opracujemy koncepcję wyjścia z subsydiowania OZE przed końcem następnego okresu wyborczego, mówią autorzy projektu CDU. Informacje o takich zamiarach potwierdza Joachim Pfeiffer, prezes wspominanego Komitetu. Uważa on, że na dłuższą metę utrzymywania systemu dopłat do OZE może temu sektorowi zaszkodzić. Nie wiadomo jeszcze czy CDU zdecyduje się na wprowadzenie tego pomysłu do swojego programu wyborczego na najbliższe wybory, ale nie można tego wykluczyć. Nie byłoby to dziwne, zważywszy, że inne rządy już likwidowały czy zmniejszały poziom subsydiowania OZE. Były to między innymi Francja, Włochy czy Hiszpania, które poważnie zredukowały dopłaty do fotowoltaiki. Decyzje te każdorazowo budziły sprzeciw – zwłaszcza deweloperów, ale wprowadzano je w życie, bo były podyktowane głównie problemami budżetowymi – subsydia dla OZE kosztowały po prostu za dużo. Niewesołe informacje napływają także ze strony UE; Komisarz ds. Energii, Miguel Arias Canete, mówił niedawno, że OZE nie powinny mieć priorytetu w dostępie do sieci, bo destabilizuje to jej działanie i powoduje wyłączanie elektrowni konwencjonalnych. Komisarz postulował ponadto, aby możliwe było budowanie przez państwa UE rezerw energetycznych innych niż OZE, a jedynym warunkiem byłaby niska emisja dwutlenku węgla – poniżej 550 g/kWh. Wcześniej takie rozwiązanie postulowała już Wielka Brytania. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.