Instalacja fotowoltaiczna z magazynem energii

Poznaj orientacyjne koszty

Chiński paradoks energetyczny, czyli modernizacja bez modernizmu 

Chiński paradoks energetyczny, czyli modernizacja bez modernizmu 

Chińska gospodarka znajduje się w stanie permanentnej modernizacji. Kraj stoi przed wyzwaniem utrzymania rozwoju, zaspokojenia apetytu na surowce oraz zachowania równowagi ekologicznej. Mnogość problemów zmusza do obierania nieoczywistych rozwiązań, dlatego chińscy decydenci postawili na absolutną maksymalizację. Kraj Środka wyrasta na globalnego lidera transformacji energetycznej, przy jednoczesnym zwiększaniu mocy z paliw kopalnych. 

Reklama

Z “brunatnej epoki” do zielonej gospodarki

Status Chin, jako giganta energii odnawialnej, ma zostać przypieczętowany w ciągu najbliższych pięciu lat. Według zapowiedzi Kuomintangu ich gospodarka doda w tych latach więcej mocy niż cała reszta globu razem wzięta. Informację tę potwierdził raport Międzynarodowej Agencji Energetycznej z 2023 roku. 

 – Już w tej chwili możliwości produkcyjne ze strony fotowoltaiki i hydro przekraczają w Chinach 1 TW i szacujemy, że w tym roku ta liczba wzrośnie o kolejne 300 GW, a być może nawet więcej. To jest naprawdę imponujące tempo transformacji energetycznej, której celem jest ograniczenie zależności od dostaw surowców energetycznych z zagranicy – mówi agencji Newseria Biznes Maciej Kalwasiński, analityk z Zespołu Chińskiego Ośrodka Studiów Wschodnich. 

Chiny mają odpowiadać za 56% przyrostu mocy energii odnawialnej w 2023-28.

Oczekuje się, że powyższym okresie Chiny zwiększą udział mocy odnawialnej o ponad 2 terawaty (TW), podczas gdy reszta świata doda 1,5 terawata (TW).

 – Transformacja energetyczna w Chinach wyraźnie przyspieszyła w ostatnich latach, obserwujemy bardzo dynamiczny wzrost instalacji odnawialnych źródeł energii, m.in. fotowoltaiki i energetyki wiatrowej. W ubiegłym roku zainstalowano w Chinach więcej paneli PV niż w jakimkolwiek innym państwie – ponad 200 GW, to jest potężna ilość – i spodziewamy się, że w kolejnych latach ten trend będzie kontynuowany – ocenia Maciej Kalwasiński.

Jak wygląda reszta krajów? Dla przypomnienia Unia Europejska i Stany Zjednoczone są regionami z największą zainstalowaną mocą z OZE po Chinach, z odpowiednio 429 GW i 337 GW.

Inwestycje w węgiel dalej realizowane 

W efekcie Chiny wyrastają na globalnego lidera transformacji energetycznej – odpowiadają dziś za największy na świecie przyrost mocy. Co ciekawe, nie rezygnują przy tym z inwestycji w energetykę węglową. Z raportu Global Energy Monitor i Centre for Research on Energy and Clean Air wynika, że w ubiegłym roku Chiny uruchomiły 47 GW mocy węglowych, rozpoczęły budowę 70 GW i zatwierdziły plany na 106 GW mocy w elektrowniach na paliwa stałe. Wzrost zużycia węgla i większe inwestycje w energetykę węglową oddalają ten kraj od celów klimatycznych wyznaczonych na 2025 rok, choć nie są niemożliwe do osiągnięcia.

Według międzynarodowej inicjatywy Global Carbon Project w 2023 roku Chiny pozostają największym emitentem gazów cieplarnianych (ok. 28% globalnych emisji). Dla porównania Unia Europejska, przy zbliżonej liczbie mieszkańców, odpowiada za ponad 8% światowej emisji. 

Źródła: reuters.com, biznes.newseria.pl

Fot: Canva

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.