Energetyka ABW w siedzibach Orlenu. Chodzi o fuzję z Lotosem 07 marca 2024 Energetyka ABW w siedzibach Orlenu. Chodzi o fuzję z Lotosem 07 marca 2024 Przeczytaj także Energetyka Czeka nas nowa era magazynowania energii? Naukowcy z University of Glasgow opracowali tańsze i wydajniejsze akumulatory potasowo-jonowe, które mogą wyprzeć ogniwa litowo-jonowe z rynku. Co to oznacza? Energetyka Sejm zamroził ceny energii. Jakie zmiany wprowadzi nowelizacja? Sejm uchwalił ustawę o zamrożeniu cen. Jakie zmiany wprowadzi nowelizacja? O czym należy pamiętać? Jaki będzie koszt tych zmian? W środę 6 marca funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego wkroczyli do biur Orlenu w Warszawie, Płocku i Gdańsku. Podczas zsynchronizowanej akcji zabezpieczone zostały dokumenty dotyczące fuzji Orlenu z Lotosem. Prokuratura i służby specjalne prowadzą śledztwo dotyczące m.in. sprzedaży aktywów Lotosu poniżej ich ceny rynkowej. Reklama Dokumenty Orlenu zabezpieczone, śledztwo prokuratury trwa O wkroczeniu do biur Orlenu agentów ABW poinformowała wczoraj PAP, zastępczyni prokuratora okręgowego w Płocku, Monika Mieczykowska. – W związku z prowadzonym śledztwem w dniu dzisiejszym funkcjonariusze ABW zabezpieczają materiał dowodowy w biurach Orlenu w Płocku i w Warszawie oraz na terenie Gdańska. Przeszukania dotyczą wszystkich dokumentów, które związane są z fuzją Orlenu i Grupy Lotos – powiedziała Mieczykowska. Płocka prokuratura wszczęła postępowanie w sprawie fuzji Orlenu z Lotosem już 22 stycznia. W tamtym czasie w mediach pojawiały się pierwsze doniesienia o raporcie Najwyższej Izbie Kontroli, który miał wskazywać, że przy połączeniu obydwu koncernów doszło do licznych nadużyć, m.in. sprzedania aktywów Lotosu za kwotę co najmniej 5 mld zł mniejszą niż wynosiła ich faktyczna wartość rynkowa. 30% udziałów zakupiła wtedy saudyjska firma naftowa Saudi Aramco, która zapłaciła za nie 1,15 mld zł mimo wyceny wynoszącej ok. 3,5 mld zł. O sprawie więcej pisaliśmy tu: Aktywa Lotosu sprzedane 5 mld poniżej ich wartości? Szokujący raport NIK uderza także w Sasina Raport NIK ujrzał światło dzienne na początku lutego i faktycznie wskazywał na liczne niedopatrzenia podczas fuzji. Zaangażowane strony, w tym ówczesny szef Ministerstwa Aktywów Państwowych Jacek Sasin, miały ignorować ostrzeżenia służb i władz kraju przed takim działaniem. Fuzja Orlenu i Lotosu zaszkodziła polskiej energetyce? Śledztwo prokuratury nadal trwa, a zabezpieczenie dokumentów dotyczących fuzji jest jednym z jego pierwszych kroków. Aktualnie postępowanie prowadzi specjalny zespół złożony z czterech prokuratorów i kilku funkcjonariuszy służb specjalnych. – Będziemy myśleli o powiększeniu składu zespołu, ale dopiero za jakiś czas. W tym momencie najważniejsze jest zabezpieczenie całego materiału dowodowego, co dzisiaj czynimy. Tych dokumentów będzie bardzo dużo i wymagały będą przeprowadzenia szeregu dalszych czynności – zaznaczyła Mieczykowska w wypowiedzi dla PAP-u. Według raportu NIK, który rozpoczął cały proceder, fuzja Orlenu i Lotosu wywołała “istotne ryzyka” dla bezpieczeństwa paliwowego Polski. Na przełomie stycznia i lutego Orlen wydał oświadczenia, w których stwierdzał, że ustalenia Najwyższej Izby Kontroli są bezwartościowe, opierają się na błędnej metodologii i fałszywych danych. Nowa Rada Nadzorcza Orlenu ma dokonać audytu tej transakcji. – Czytaj także: Co dalej z SMR-ami od Orlenu? Będzie ponowna opinia od ABW Źródła: tvn24.pl, wiadomosci.wp.pl, energetyka24.com Fot. Orlen, gov.pl Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.