W miniony wtorek (28 lipca) zainaugurowano we francuskim Cadarache budowę tokamaka ITER – reaktora termojądrowego. Badania prowadzone z jego użyciem przybliżą ludzkość do wytworzenia ogromnych ilości energii bez emisji radioaktywnych odpadów. Na świecie jest jeszcze jeden taki projekt o porównywalnych rozmiarach.
Spis treści
Co to jest ITER?
Zespół ITER, czyli International Thermonuclear Experimental Reactor (Międzynarodowy Eksperymentalny Reaktor Termonuklearny) składa się z naukowców, badaczy i inżynierów z całego świata, a wspierany jest przez USA, Japonię, Koreę Płd., Indie, Chiny oraz UE.
Projekt ITER zakłada pracę nad technologią reaktora fuzyjnego – tokamaku. Właśnie 28 lipca oficjalnie rozpoczęła się budowa takiego obiektu. Reaktor ma posłużyć wyłącznie do badań laboratoryjnych.
Polscy naukowcy zaangażowani w projekt ITER
Do zaangażowanych w projekt ITER zaliczają się także naukowcy z Katedry Mikroelektroniki i Technik Informatycznych Politechniki Łódzkiej, Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, Instytutu Fizyki Jądrowej Polskiej Akademii Nauk, Instytutu Fizyki Plazmy Laserowej i Mikrosyntez oraz Solaris Optics S.A.
Jak działa fuzyjny reaktor termojądrowy – tokamak?
W przeciwieństwie do konwencjonalnych reaktorów, w których zachodzi rozszczepienie radioaktywnych atomów, tokamaki scalają lekkie izotopy wodoru. Możliwe jest przeprowadzenie tego procesu w sposób kontrolowany. Takie reakcje zachodzą wewnątrz gwiazd.
– To prowadzi do dość istotnych różnic, dla zwykłego zjadacza chleba istotne są dwie: w reaktorze termojądrowym nigdy nie zajdzie niekontrolowana reakcja łańcuchowa, więc nie ma niebezpieczeństwa awarii takiej jak w Fukushimie czy Czarnobylu. Druga różnica to właśnie brak odpadów radioaktywnych, które trzeba przechowywać przez tysiące lat w bezpiecznym miejscu – wyjaśnia dla PAP dr Marcin Jakubowski z Instytutu Fizyki Plazmy im. Maxa Plancka w Greifswaldzie.
To nie pierwszy tokamak
Francuski reaktor osiągnie ogromne wymiary – jego komora będzie miała objętość 840 m3, a waga docelowa 23 tys. ton. Uwięziona w środku plazma może mieć temperaturę od 150 do nawet 300 mln stopni. Dzięki jednak niewielkiej gęstości, nie powinna zagrozić otoczeniu. Oprócz tego, dookoła tokamaka zamontowanych będzie 3 tysiące ton magnesów schłodzonych do -269 stopni Celsjusza.
Pod koniec ubiegłego roku zakończyła się budowa chińskiego reaktora termojądrowego. To jedyna taka jednostka o podobnych gabarytach. Inne – przeznaczone również do badań naukowych – są zdecydowanie mniejsze.
Źródło: Nauka w Polsce/PAP, komputerswiat.pl
Fot.: Twitter
Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.