Wiadomości OZE Globalne ocieplenie a wymieranie gatunków – pierwsza ofiara z ssaków oficjalnie odnotowana 25 lutego 2019 Wiadomości OZE Globalne ocieplenie a wymieranie gatunków – pierwsza ofiara z ssaków oficjalnie odnotowana 25 lutego 2019 Przeczytaj także Ochrona środowiska Geoinżynieria słoneczna: Brytyjskie testy SRM i ich potencjalne zagrożenia dla Polski Największy wysiłek w celu ochrony planety podejmuje się na polu redukcji emisji gazów cieplarnianych. Tymczasem część naukowców już zastanawia się, jakie są alternatywy i szuka sposobu, by kupić Ziemi trochę czasu niezależnie od naszej emisji. Budownictwo Nowe życie starych domów: jak energia ze słońca wspiera remontowe marzenia Polaków Rosnące ceny działek budowlanych, długi czas oczekiwania na nowe inwestycje oraz coraz większa świadomość ekologiczna sprawiają, że wielu Polaków wybiera dziś inną drogę do własnego domu – zamiast budować od zera, wolą tchnąć nowe życie w istniejące, często zaniedbane nieruchomości. Hasło „globalne ocieplenie” dla statystycznego internauty interesującego się tematem najczęściej wiąże się z topnieniem lodowców, podniesieniem poziomu wód, a także suszą i pożarami. Tymczasem spektrum niekorzystnych działań jest znacznie szersze i obejmuje spadek bioróżnorodności gatunkowej. Pierwszą oficjalną ofiarą wśród ssaków jest szczurzynek koralowy. Reklama Rząd Australii oficjalnie potwierdził wyginięcie szczurzynka koralowego (Melomys rubicola). Drobne stworzenie – jak wskazuje nazwa – przypominające nieco szczura – zasiedlało wyspę Bramble Cay znajdującą się w pobliżu Papui-Nowej Gwinei. Był to endemit, tzn. organizm rzadki, unikatowy dla jednego obszaru. Szczurzynek koralowy – dokładne przyczyny wymarcia Szczurzynek koralowy był gatunkiem mało poznanym. Wiadomo, że wiódł aktywny nocny tryb życia. Bezpośrednią przyczyną wymarcia było podniesienie się poziomu wód i zalanie naturalnego siedliska. Najwyższy punkt Bramble Cay znajduje się zaledwie 2,7 m nad poziomem morza. W latach 1993-2010 poziom morza wzrastał tam o 6 mm rocznie, dwukrotnie szybciej w porównaniu z globalną średnią. Z rezultacie w ciągu 10 lat (2004-2014) zniknęło aż 97 % obszaru porośniętego przez roślinność, potencjalny pokarm i schronienie dla szczurzynka. Populacja ssaka kurczyła się drastycznie. W 1972 roku badacze naliczyli kilkaset okazów, pod koniec lat 90-tych liczba zmniejszyła się do kilkudziesięciu. Od 2009 roku nie spotkano żadnego przedstawiciela, od 2016 roku przebąkiwano o wymarciu. W lutym 2019 oficjalnie potwierdzono zniknięcie gatunku z powierzchni Ziemi. Naukowcy mają jeszcze nadzieję, że zwierzęta uda odnaleźć się na innym stanowisku (pierwotnym), szanse są jednak marginalne. To bardziej myślenie życzeniowe. Pierwsza ofiara z ssaków, co będzie dalej? Australia i okoliczne obszary uchodzą za najbardziej narażone na wyginięcie przedstawicieli fauny i flory. Międzynarodowa Unia Ochrony Przyrody (IUCN) uznała 40 australijskich gatunków jako wymarłe, 106 krytycznie zagrożone, 196 zagrożone. Najwięcej mówi się o konieczności ochrony rafy koralowej. To dopiero wierzchołek góry – już niedługo nielodowej. Problem jest postępujący, a działania człowieka mają już na celu jedynie spowolnić jego rozprzestrzenianie się. Źródło: crazynauka.pl Fot. Ian Bell, EHP, State of Queensland – Wikimedia Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.