Ochrona środowiska Kolejne śmieci wyrzucone do lasu. Tym razem po sprzątaniu warsztatu samochodowego26 stycznia 2021 Ochrona środowiska Kolejne śmieci wyrzucone do lasu. Tym razem po sprzątaniu warsztatu samochodowego26 stycznia 2021Przeczytaj także Edukacja Spożycie mięsa w Polsce generuje ponad tonę CO2 na osobę rocznie Statystyczny Polak konsumuje rocznie 458 porcji wieprzowiny, 324 porcje drobiu, 28 porcji wołowiny, 3,6 porcji baraniny oraz 155 porcji ryb…. Ochrona środowiska Rzeka Vjosa parkiem narodowym. Błękitne serce Europy uratowane przed zniszczeniem Albańska Vjosa jako pierwsza rzeka w Europie została ogłoszona parkiem narodowym. To największy naturalny system rzeczny i jeden z ostatnich dzikich ekosystemów na kontynencie. Pomimo tego planowano na niej budowę 3 tys. zapór i kilka elektrowni wodnych. Kolejny przykład bezmyślnego zachowania. Leśnicy z poznańskiego Nadleśnictwa Gniezno odkryli dzikie wysypisko. Rodzaj znalezionych odpadów sugeruje, że do lasu mógł podrzucić je pracownik lub właściciel warsztatu samochodowego. Skala problemuO odpadach pozostawianych w lesie, między drzewami, na zalesionych terenach przydrożnych piszemy bardzo często. Zapewniamy jednak – pisać o tym nie przestaniemy, bo takie zachowania powinny być nagłaśniane i piętnowane. A niestety nie zapowiada się na koniec tego ponurego cyklu. Codziennie docierają do nas informacje o przykładach zaśmiecania środowiska. Surowsze kary za przestępstwa środowiskowe. Nowy projekt zmian Ministerstwa Klimatu i ŚrodowiskaNajbardziej przerażająco zjawisko to wygląda w liczbach. Jak podają Lasy Państwowe, co roku leśnicy z całego kraju sprzątają z lasów ponad 1 tysiąc wagonów kolejowych śmieci. A wydać na to trzeba ponad 20 milionów złotych!Posprzątał warsztatTym razem dzikie wysypisko na swoim terenie zlokalizowali leśnicy z poznańskiego Nadleśnictwa Gniezno. Szacując rodzaj i ilość śmieci pracownicy przypuszczają, że są to pozostałości po samochodowych rozbiórkach – zużyte akumulatory, rury wydechowe, blachy. Prawdopodobnie pracownik lub właściciel warsztatu w ten sposób chciał uniknąć kary za trudne do utylizacji śmieci. Odpady były składowane w dwóch hałdach. Jedna koło miejscowości Dębówiec (droga leśna do Jeziora Piotrkowskiego), a druga między miejscowościami Sokolniki i Przysieka. Jak walczyć z wyrzucaniem śmieci do lasu?Coraz popularniejszą metodą wykrywania i ustalania tożsamości śmiecących są fotopułapki. Tak na przykład udało się zlokalizować dwóch mężczyzn z Nadleśnictwa Sława Śląska. Dostali oni mandat i musieli po sobie posprzątać. Koszt usunięcia odpadów, które wnieśli do lasu, oszacowano na 3 700 złotych.Fotopułapki w Gdyni pozwalają namierzać i karać zaśmiecających lasyŹródło: Lasy PaństwoweArtykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.