Builth Wells to małe urokliwe miasteczko gdzieś w środkowej Walii (Wielka Brytania). Oprócz przeszło 2500 mieszkańców żyje tu również wyjątkowa mysz. Gryzoń ten upodobał sobie szopę jednego z mieszkańców i każdej nocy… sprzątał stojący w niej stół. Mężczyźnie udało się uwiecznić aktywność zwierzęcia dzięki kamerze. Nietypowym zachowaniem zainteresowali się naukowcy.

Pracowita mysz posprzątała szopę walijskiego emeryta

Wszystko zaczęło się, gdy 75-letni emerytowany listonosz Rodney Holbrook zauważył niewytłumaczalne zmiany w szopie obok swojego domu. Położenie zmieniała chociażby karma dla ptaków, którą zostawiał w pobliżu – z jakiego powodu lądowała w starych butach, które leżały w budynku. Podobne sytuacje powtarzały się, więc Holbrook – z zamiłowania fotografujący przyrodę – ustawił w szopie fotopułapkę.

To, co zarejestrowała kamera, zaszokowało 75-latka. Okazało się, że za poprzestawiane przedmioty odpowiedzialna była… mysz. Mały gryzoń dzielnie przenosił kawałki karmy w różne miejsca. Holbrook postanowił przetestować zwierzę i celowo pozostawił na stole dookoła tacki na ptasie jedzenie drobne przedmioty – korki, śrubki, nakrętki, kawałki ubrań czy kabli.

Jak się okazało, małe zwierzę z wyjątkową pasją i zaangażowaniem urządziło sobie nocne porządki – wszystkie obiekty pozostawione wokół tacki do rana znalazły się w jej wnętrzu.

– Przenosił do pudełeczka wszelkie rodzaje przedmiotów: kawałki plastiku, śruby, nakrętki. Nie przejmuję się teraz sprzątaniem bo wiem, że on się tym zajmie. Zostawiam rzeczy poza pudełkiem, a on do rana wsadza je wszystkie z powrotem na swoje miejsce. 99 razy na 100 mysz posprząta wszystko w nocy – powiedział Holbrook w telewizji BBC.

Przetrwanie zimna, ochrona młodych, a może… rozrywka. Co kierowało sprzątającą myszą?

Zachowanie myszy może zadziwić lub rozczulić, jednak bardziej dociekliwi czytelnicy z pewnością zapytają: dlaczego to robiła. Dziennikarze z The Guardian spytali o zdanie naukowców. Badacze podkreślają, że myszy to dbające o higienę zwierzęta, które regularnie czyszczą swoją sierść, a jeżeli mają odpowiednio duże miejsce zamieszkania (np. klatkę), to wyznaczają sobie specjalny obszar tylko na mycie się i sprzątanie. Jak jednak przyznaje dr Megan Jackson z Uniwersytetu Bristolskiego, tej konkretnej myszy raczej nie chodziło o sprzątanie.

Wyjątkowe odkrycie słowackich naukowców – farmy słoneczne zwiększają różnorodność ptactwa

– Nie powiedziałabym, że mysz ta rozejrzała się po swoim otoczeniu i pomyślała “Hej, trochę tu bałagan. Powinnam posprzątać” – przyznaje badaczka w rozmowie z The Guardian.

Co więc mogło być przyczyną tego zachowania? Zdaniem dr. Johannesa Kohla z Instytutu Francisa Cricka w Londynie, mysz być może budowała w ten sposób swoje gniazdo.

– Chciałbym wiedzieć, czy ta mysz to samiec, czy samica – rozważa Kohl. – Obydwie płcie budują gniazda dla utrzymania ciepła, z kolei samice robią to, by chronić swoje potomstwo w trakcie ciąży. Biorąc pod uwagę niską temperaturę pokazaną na nagraniu, podejrzewam że może chodzić o drugą opcję – konkluduje badacz.

Jackson z kolei zwraca uwagę, że znaczna część używanych przez mysz materiałów była dość twarda i raczej nie nadawała się do budowy gniazda.

– To zachowanie niekoniecznie nastawione na przetrwanie, ale mysz nadal robiła to każdej nocy mimo świadomości, że Holbrook następnego dnia odstawi wszystko z powrotem na miejsce – twierdzi badaczka. – To, że mysz angażuje się w tak bezcelową aktywność oznacza, że jest ona dla niej w jakiś sposób satysfakcjonująca. My ludzie też cieszymy się różnymi rzeczami w życiu. Miło zobaczyć mysz, która angażuje się w zachowanie, które nie jest jej do niczego potrzebne.

Być może więc walijska mysz sprzątała szopę emerytowanego listonosza po prostu dla zabawy. Nie pozostaje nic innego jak tylko każdemu z nas życzyć tyle zapału przy domowych porządkach.

– Czytaj także: Manul Magellan podbił internet. Najważniejszy manul świata wybrany

Źródło: theguardian.com, bbc.om

Fot. kadr z filmu: https://youtu.be/jLDPzQ42kws?feature=shared, Bing

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.