Wiadomości OZE Na rynku baterii trwa prawdziwa gorączka złota 05 czerwca 2018 Wiadomości OZE Na rynku baterii trwa prawdziwa gorączka złota 05 czerwca 2018 Przeczytaj także Elektromobilność Zmiany w programie dopłat do samochodów elektrycznych Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) przygotował nowy program dopłat do samochodów elektrycznych z budżetem 1,6 mld zł ze środków Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności (KPO). Wnioski będzie można składać już na początku lutego. Nowy program dopłat zastąpi dotychczasowy program „Mój elektryk”, który będzie obowiązywał do końca stycznia 2025 r. Elektromobilność Tylko 1% właścicieli elektryka wróciłoby do samochodu spalinowego. Zaskakujące wyniki badań Samochody elektryczne cieszą się coraz większą popularnością. Potwierdza to najnowsze badanie, według którego tylko 1% z 23 tysięcy pytanych zadeklarowało chęć powrotu do samochodu o napędzie spalinowym. Z czego to wynika? Wiodąca firma doradcza Arthur D. Little z siedzibą w amerykańskim Bostonie przeanalizowała obecny rynek akumulatorów. Według raportu „Przyszłość baterii: zwycięzca dostaje wszystko?” rynek akumulatorów przeżywa obecnie prawdziwą gorączkę złota. Główną siłą napędową tego sektora technologicznego jest elektromobilność oraz odnawialne źródła energii. Reklama W ciągu ostatnich dwóch lat obecni i czołowi gracze branży zainwestowali ponad 13,7 miliardów dolarów w ten sektor. Gigant Tesla zainwestował około 5 miliardów – tak samo jak popularna firma Panasonic. Chiński CATL przeznaczył około 2,9 miliardów dolarów. Rynek baterii staje się coraz bardziej konkurencyjny. W jego obrębie działają: Panasonic Corporation, Hitachi Chemical, GS Yuasa International, Samsung SDI Co, LG Chem i BYD. Coraz więcej firm w sektorze energetyki, technologii czy transportu w budżetach planuje wydatki na inwestycje w technologię bateryjną. Do 2025 roku rynek akumulatorów będzie wart ponad 90 miliardów dolarów. Z racji tego, że zwiększa się zapotrzebowanie na pojazdy elektryczne i systemy magazynowania energii wspomagające jej źródła, sektor ten czeka świetlana przyszłość rozwojowa. Według amerykańskich analityków przełom technologicznych dla nowej generacji akumulatorów litowo-jonowych nastąpi stosunkowo szybko. Obok rosnącego popytu i gotowości użytkowników do płacenia za wysoko rozwinięte systemy decydującym czynnikiem rozwoju rynku baterii jest stopniowo malejąca cena. „Uważamy, że cena akumulatorów dla podjazdów elektrycznych powinno spaść do 100 dolarów za 1 kWh, co spowoduje, że elektromobile będą konkurencyjne w porównaniu do samochodów z silnikami diesla. Obecnie najniższa cena mieści się w przedziale od 190 do 250 dolarów za kWh”, wyjaśnił Kurt Baes, partner firmy konsultingowej w dziale energetyki i produkcji. Podkreślił też, że w przypadku sieci elektroenergetycznych w regionach o wysokim udziale OZE w miksie energetycznym ceny akumulatorów powinny być niższe o co najmniej 50%. Podobną analizę w 2017 roku przeprowadziła amerykańska grupa badawcza Grand View Research z siedzibą w San Francisco. Według tych analityków sektor baterii litowo-jonowych do 2025 roku osiągnie wartość 93,1 miliardów dolarów. Oczekuje się, że system magazynowania energii będzie miał najszybszy wzrost w okresie objętym prognozą na poziomie 21% od 2017 do 2025 roku ze względu na zmiany w zakresie rozwoju energii wiatrowej i słonecznej w krajach, takich jak: Niemcy, Chiny czy USA. Region Azji i Pacyfiku był dominującym rynkiem dla baterii i stanowił około 48,3% udziału w 2016 roku. Przewiduje się, że ten obszar będzie wykazywał znaczny wzrost w związku z wdrażaniem polityki elektromobilnej rządów Indii i Chin. Ponadto oczekuje się, że obecność kluczowych firm energetycznych w Chinach, w tym: China Guangdong Nuclear Power Group, China National Nuclear Corporation, Shenergy Group i Shenhua Group, będzie napędzać rozwój branży. Źródło: Elektrovesti, Grand View Research, Arthur D. Little Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.