„New York Times” umieścił Kraków na liście miast wartych zwiedzenia. Gród Kraka uplasował się na 14 miejscu. Doceniono nie tylko urok architektury, kulturę czy historię żydowską, ale też wysiłki wkładane w poprawę jakości powietrza.
Jeszcze niedawno mówiono, by nie straszyć smogiem, bo turyści będą się bali przyjechać do Krakowa. Trochę wysiłku i kilka decyzji władz, a stan powietrza nad Krakowem uległ znaczącej poprawie. Kraków jako pierwsze miasto w Polsce zakazał palenia w kotłach węglem i drewnem. Władze województwa chcą, by do 2023 roku smog przestał zatruwać mieszkańców. W tym celu planują powołać strażników miejskich i gminnych, którzy będą kontrolować potencjalnych palaczy węglem.
Do końca 2020 roku miasto będzie też dysponowało elektrycznymi autobusami w najbardziej zanieczyszczonych dzielnicach. Dla mieszkańców i turystów będzie także dostępny Park Reduta, który w całości został zaprojektowany przez Krakowian.
Uchwała antysmogowa, która zakazuje palenia węglem i drewnem, obowiązuje w Krakowie od 1 września 2019 r. W roku 2018 normy smogowe były przekroczone przez 28 dni ( w dniach 1 września – 22 listopada). Uchwała daje dobre rezultaty, bo na ten moment zanieczyszczenie powietrza ponad normę w tym samym okresie odnotowano przez 12 dni.
Krakowscy strażnicy miejscy w ciągu trzech miesięcy przeprowadzili prawie 2,5 tys. kontroli. Odnotowano 138 wykroczeń, wystawiono 34 mandaty karne (na łączną kwotę 8800 zł), a także sporządzono 100 notatek pod wnioski do sądu o ukaranie mieszkańców, którzy nielegalnie palili drewnem lub węglem. Czy to dużo? Sporo. Ale miejmy nadzieję, że z czasem nielegalnych palenisk będzie coraz mniej.
fot. Canva
Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.