Czy rowerzyści są jak koty i podążają własnymi ścieżkami? Jak tę aktywność wspierają poszczególne miasta oraz firmy? Zwolenników aktywnego przemieszczania się na co dzień, w tym do pracy, jest w kraju wielu, a każdy rowerzysta chce czuć się bezpiecznie. Wsiadamy na rower i jedziemy!

Czy rowerzyści mogą czuć się w Polsce bezpiecznie?

Czy na przestrzeni ostatnich lat poprawiło się poczucie bezpieczeństwa cyklistów? W raporcie Stowarzyszenia „Rowerzyści w Polsce 2021” Polacy stwierdzili, że nie czują się odpowiednio zabezpieczeni na drogach. Aż 72% zapytanych rowerzystów odpowiedziała, że nie czuje się bezpiecznie na drodze. Jednak z raportu wynika, że im więcej, częściej i regularnie jeździsz na rowerze, tym bezpieczniej się czujesz na ulicy.

Pomimo rozwoju infrastruktury rowerowej, niektóre rozwiązania drogowe nie należą do najbezpieczniejszych miejsc dla rowerzystów. Ryzykowne kontrapasy, czy warunkowa zielona strzałka na skrzyżowaniu, są niekiedy powodem wypadków rowerowo-samochodowych. Znaki informujące o odstępie mają przypominać kierowcom o zachowaniu bezpiecznego dystansu pomiędzy pojazdami. Kampania „150 cm” odbywająca się w ramach projektu „TERAZ ROWER” już kilka lat temu zwróciła uwagę na bezpieczeństwo i równowagę na drodze. Bowiem rowerzysta jest pełnoprawnym uczestnikiem ruchu drogowego.

Lepsza infrastruktura

Marcin Wójcik z Zarządu Transportu Publicznego w Krakowie, a także twórca podcastów z serii ‘’Krakowski oficer rowerowy” mówi, że w kwestii bezpieczeństwa rowerowego wiele się zmieniło na przestrzeni kilku lat. Pojawiła się masa nowych ścieżek w całej Polsce, na rower zaczęło przesiadać się więcej osób, co prowadzi do zwiększenia norm bezpieczeństwa. Wydzielono parkingi i zamontowano stojaki dla rowerów, pojawiły się podjazdy i obniżono wysokość krawężników, zamontowano monitoring, wreszcie wzrosła świadomość kierowców, którzy sami chętnie wsiadają lub przesiadają się na rowery. Mimo wzrostu liczby rowerzystów Wójcik przyznaje, że niektórzy kierowcy nie mogą odmówić sobie wieloletniego romansu z czterema kółkami.

Firmy dbają o cyklistów

Doczekaliśmy czasów, w których zmiany klimatu zaczynają doskwierać nam wszystkim coraz mocniej. Z powodu przemian, jakie niesie za sobą działalność człowieka, sami stajemy się ofiarami wytworzonych przez nas emisji. Rower jest świetną alternatywą dla samochodu także z ekologicznego punktu widzenia, a firmy chętnie podążają w tym kierunku.

Kross Rental to inicjatywa wypożyczania rowerów pracownikom firm. Powstała z myślą o bezpieczeństwie, mobilności i aktywnym stylu życia pracowników firm. 

Firmy, zarówno polskie, jak i zagraniczne, starają się wspierać rowerzystów oraz dzięki temu, zwolnić tempo globalnego ocieplenia. Rowerzysta dojeżdżający do pracy na dwóch kółkach ma szansę wziąć prysznic w pracy, czy zaparkować w bezpiecznym garażu. Każda firma posiada zamontowane stojaki rowerowe oraz dedykowane rowerom parkingi. Dodatkowo, jeżeli angażuje się w miejskie akcje, rowerzyści są doceniani i nagradzani za wybór ekologicznego środka transportu do pracy. Na cyklistów, w ramach programów czekają bony na sprzęt sportowy, vouchery do restauracji i inne gadżety. 

W miejską dżunglę e-rowerem wydrukowanym w 3D

Miasto wspiera

Krakowska kampania „Rowerem do pracy – czyli dom, rower, praca… i tak w kółko”, organizowana po raz piąty przez Wydział Gospodarki Komunalnej UMK zachęca krakowskich i podkrakowskich pracowników do jazdy na rowerze do i z pracy. Celem jest ograniczenie emisji z transportu, zmniejszenie ruchu na ulicy i propagowanie aktywności. Organizatorzy kampanii przekonują, że edukacja przekłada się na zmianę środka przemieszczania się – średnio co piąta osoba w jej ramach zostawia samochód i wsiada na rower w drodze do pracy. 

Do krakowskiej akcji można dołączyć w trakcie jej trwania, a pracodawcy mogą kontaktować się pod tym adresem e-mail: [email protected].

Rowerowy ranking miast

Rowerzysta w pociągu

Transport łączony to wciąż niedoceniana forma komunikacji w Polsce – podaje Stowarzyszenie Zdrowy Rower. Do przejazdów taką formą transportu zachęca też PKP, które w przypadającym obecnie Roku Kolei, obiecuje stałą stawkę dla przemieszczania się z rowerami pociągami. UE ogłosiła niedawno, że wprowadzi szereg nowych regulacji na torach – w tym dla cyklistów. Wśród nich pojawił się pomysł ulepszenia i zwiększenia komfortu dla podróżujących z rowerami (w tym elektrycznymi). Łatwiejszy transport, o wiele więcej miejsc na rowery w składzie, czy zwiększenie praw pasażera, te założenia mają przyczynić się do propagowania zielonego transportu łączonego. Jednak na te zmiany musimy jeszcze poczekać.

– Często ostatnie kilometry dojazdu stanowią najdłuższy fragment podróży. Uważamy, że to dobre rozwiązanie, może być łączone z metrem czy z pociągiem. Tak funkcjonuje Wielka Brytania czy Belgia, u nas wciąż mamy z tym problem. I chyba bardziej popularne są jednak połączenia roweru z metrem czy pociągiem niż z samochodami. Zauważmy, że często przy punktach przesiadkowych park&ride nie ma dobrej infrastruktury rowerowej. – zauważa Stowarzyszenie Zdrowy Rower.

Czy w tym pociągu jest miejsce dla rowerów? Koszty i nowe regulacje UE

A mechanik na to…

– Kraków staje się przyjazny dla rowerzystów. Wciąż napotykam jednak na rozwiązania, które przyprawiają mnie o palpitację serca. Cieszy ilość rozpoczynanych inwestycji, ale właśnie, są to rozpoczęte inwestycje, a do ukończenia brakuje im często bardzo mało. Niestety te brakujące fragmenty odłożone są na bliżej nieokreśloną przyszłość, co sprawia, że całość bardzo uprzykrza życie. Przykładem niech tu będzie fragment bulwaru wiślanego na Dąbiu z wciąż nieistniejącą przeprawą przez Prądnik. – mówi Paweł, specjalista od rowerów, mechanik z firmy Crossbike.

Paweł zauważa, że bezpieczeństwo na drodze to nie tylko kwestia udogodnień i infrastruktury. Znaczenie ma już sam wybór roweru, styl jazdy i sezon. Rynek rowerowy zmienia się intensywnie, a na jego przemianę mają wpływ aktualne trendy oraz sezonowość. – Choć rowery w podstawowym przedziale cenowym utrzymują się na podobnym poziomie co kiedyś, to inaczej jest w przypadku droższych grup osprzętu, które są przenoszone do tańszych modeli – mówi Paweł i dodaje, że odbywa się to kosztem wytrzymałości, bo o ile same rowery są mocniejsze, to już poszczególne komponenty, niekoniecznie. Dodatkowo, według Pawła zeszły rok znacznie wpłynął na branżę rowerową: Przez pandemię cała branża cierpi na braki w sprzęcie, częściach i gotowych rowerach.

Rower ma swoje zalety i wady. Tych pierwszych jest z pewnością więcej, a ta najważniejsza, to troska o planetę. Za wybór tego środka lokomocji będzie nam wdzięczne środowisko i… inni ludzie. Nawet ci, którzy sami nie korzystają z dwóch kółek, nie mogą zaprzeczyć, że bez czystego powietrza, trudno żyć. A Ty, jeździsz do pracy rowerem?

źródło: zdrowy-rower.pl, 150cm.pl, krossrental.pl, mat. prasowe

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.