Po ukończeniu budowy wszystkie potrzeby energetyczne tego małego osiedla w Szwecji mają być zaspokajane ze źródeł ekologicznych – systemu fotowoltaicznego sprzężonego z wodorowym magazynem energii elektrycznej.

Reklama

Dzięki połączeniu instalacji fotowoltaicznych i ogniw paliwowych system ma być w pełni niezależny energetycznie. To pierwsze na świecie tak duże osiedle pracujące w pełni off-grid.

Budowa zielonego osiedla w Vårgårda rozpoczęła się na początku zeszłego roku. Deweloperem jest miejska spółka Vårgårda Bostäder i jej partnerzy: duńska firma Better Energy i szwedzki Nillson Energy. Przedsiębiorstwa te pomagają deweloperowi w rozwoju systemów OZE w budynkach.

W sześciu blokach składających się na to osiedle znajdą się sto siedemdziesiąt dwa mieszkania. Ich wszystkie potrzeby energetyczne – elektryczne i ciepłownicze – zaspokajane mają być z wykorzystaniem produkowanej na miejscu energii pochodzącej ze słońca. Jej nadmiar będzie w razie potrzeby magazynowany i wykorzystywany. Na każdym z budynków będzie się znajdować dachowa instalacja fotowoltaiczna, sprzęgnięta z magazynem energii elektrycznej.

Jak informuje przedstawiciel Better Energy, dotychczasowo ukończono budowę jednego budynku z trzydziestoma mieszkaniami. „Wszystkie budynki wyposażone są w dachowe panele fotowoltaiczne o mocy całkowitej 109 kW, które mają pokrywać sto procent zapotrzebowania mieszkańców na energię elektryczną i cieplną. Ponadto po wybudowaniu wszystkich sześciu bloków sumaryczna moc instalacji OZE ma wynieść 659 kW”.

Produkcja energii elektrycznej z wodoru przy wykorzystaniu ogniw paliwowych jest koncepcją dosyć starą, jednakże praktyczne wykorzystanie tego rodzaju systemów do magazynowania energii elektrycznej pochodzącej ze źródeł odnawialnych to coś nowego. W ten sposób możliwe będzie stworzenie w pełni zrównoważonego źródła energii.

System zasilania w opisywanej inwestycji będzie miał przed sobą trudne zadanie w ostrym szwedzkim klimacie. Konieczne jest zmaksymalizowanie ilości generowanej energii w czasie długich i słonecznych skandynawskich dni, by możliwe było jej późniejsze wykorzystanie do ogrzewania pomieszczeń. Tutaj wykorzystanie wodoru przychodzi w sukurs po raz kolejny – oprócz tego, że w gazie tym magazynowana jest energia elektryczna, to podczas konwersji wodoru na elektryczność w ogniwie paliwowym wydzielają się spore ilości ciepła. To ciepło odpadowe ma być wykorzystywane do dogrzewania bloków.

Koncepcja tego rodzaju systemu energetycznego została przetestowana przez firmę Nillson Energy w ramach pilotażowego projektu RE 8760, realizowanego w maju zeszłego roku we współpracy ze spółką AT Solar.

„Nieco ironiczne jest to, że nasze rozwiązanie opiera się jedynie na dwóch rzeczach: nieograniczonej energii pochodzącej ze słońca oraz najprostszym i najczęściej występującym w kosmosie pierwiastku – wodorze” – powiedział Nicolai Faaborg, wicedyrektor ds. handlu w Better Energy. „Zasoby i technologie są w zasięgu naszej ręki, my tylko łączymy je w odpowiedni sposób, by zestawić czysty i ekstremalnie wydajny system energetyczny. To genialnie proste” – podsumował.

Wodór może być przechowywany przez bardzo długi czas. Ponadto jest on także palny, co oznacza, że można go wykorzystywać nie tylko w komórkach paliwowych, ale także w bardziej klasycznych piecach gazowych.

Przekierowanie nadwyżki energii elektrycznej z systemów fotowoltaicznych do produkcji wodoru minimalizuje ilość marnowanej energii i maksymalizuje zysk. Systemy tego typu idealnie nadają się do skalowania, co oznacza, że z czasem możliwe jest tworzenie systemów w skali pozwalającej na stabilizowanie całej sieci energetycznej w kraju.

źródło: pv-magazine

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.