OZE Wizja Nowego Zielonego Ładu pod lupą naukowców ze Stanforda: “Promotorzy nie mają pomysłu”! 02 stycznia 2020 OZE Wizja Nowego Zielonego Ładu pod lupą naukowców ze Stanforda: “Promotorzy nie mają pomysłu”! 02 stycznia 2020 Przeczytaj także OZE Obowiązek OZE: MKiŚ zaproponował zmiany W Rządowym Centrum Legislacyjnym pojawił się projekt rozporządzenia Ministerstwa Klimatu i Środowiska dotyczący tzw. obowiązku OZE. MKiŚ proponuje jego ustalenie na poziomie 12,5% w 2025 roku. W kolejnych latach zapowiada obniżenie. Fotowoltaika Niemcy zamontowali 200 tys. instalacji PV na… balkonach. I to w zaledwie pół roku Balkonowa fotowoltaika cieszy się u naszych zachodnich sąsiadów niesłabnącą popularnością. W okresie od stycznia do czerwca bieżącego roku na niemieckich balkonach pojawiło się ponad 200 tys. instalacji o łącznej mocy 200 MW. Władze oferują dofinansowania do tego typu urządzeń, a regulacje sprzyjają ich montażowi. Naukowcy z Uniwersytetu Stanforda w Dolinie Krzemowej podjęli się przeanalizowania różnych scenariuszy dla krajów, które podejmą się realizacji Nowego Zielonego Ładu, na podstawie którego energia elektryczna do 2050 roku ma całkowicie pochodzić z OZE. Mowa o kosztach w wysokości nawet 73 bln dolarów! Reklama Koszt światowej transformacji, która miałaby dążyć do neutralności klimatycznej, zdaniem naukowców, mogłaby wynosić nawet 73 biliony dolarów. Pieniądze te zwróciłyby się jednak po pewnym czasie. Katalizatorem byłby spadek zapotrzebowania na prąd o około 57% oraz zmniejszenie kosztów wytwarzania energii. Co więcej, pod uwagę wzięto także elektryfikację transportu i ciepłownictwa. Upłynniłyby one zapotrzebowanie na energię. Obniżkę kosztów mogą także wywoływać mniejsze ceny związane z przesyłem prądu. Badacze zauważają jednak problem zrealizowania Nowego Zielonego Ładu (GND). Chodzi o elity rządzące. – Szczerze mówiąc wielu polityków i promotorów Nowego Zielonego Ładu nie ma pomysłu na temat szczegółów funkcjonowania takiego systemu ani wpływu takiej transformacji. To bardziej abstrakcyjna koncepcja. Próbujemy ją zatem skwantyfikować i ocenić, jak mógłby funkcjonować taki system – powiedział prof. Mark Jacobson z Uniwersytetu Stanforda. Pod uwagę wzięto także zatrudnienie. Zdaniem naukowców, pojawiłoby się nawet 28,6 mln nowych miejsc pracy netto. Jednak w tych krajach, w których głównym i dominującym źródłem energii są paliwa kopalne, możliwe będą spadki w zatrudnieniu. Warto zauważyć, że udział spalania węgla w polskim miksie energetycznym stanowi 79 procent.fot. Canva Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.