Ochrona środowiska Z największego wodospadu w Ekwadorze zostały trzy strumienie 14 kwietnia 2020 Ochrona środowiska Z największego wodospadu w Ekwadorze zostały trzy strumienie 14 kwietnia 2020 Przeczytaj także Ochrona środowiska System kaucyjny w remoncie. Samorządy mogą odetchnąć z ulgą Od marca 2024 roku trwa kalibrowanie ustawy kaucyjnej. Branża napojowa i handlowa przedstawia rządowi własne postulaty, prowadząc przy tym intensywną kampanię marketingową w celu nagłośnienia uchybień i błędów zapisanych w ustawie. Natomiast Ministerstwo Klimatu i Środowiska nie zamierza spełnić ich wszystkich. Na jakie zmiany mogą liczyć samorządy? Ochrona środowiska Ruszyła Ogólnopolska Narada o Lasach. Dlaczego jest nam potrzebna? 22 kwietnia, w Dzień Ziemi, rozpoczęła się dwudniowa sesja inauguracyjna Ogólnopolskiej Narady o Lasach (ONoL). Po raz pierwszy blisko 100 osób z całej Polski zintegrowało się, debatując o przyszłości i ochronie lasów. W ciągu sześciu lat z największego w Ekwadorze wodospadu, który był atrakcją turystyczną, zostały trzy niewielkie strumienie. NASA Earth porównała zdjęcia satelitarne z 2014 i 2020 roku. Czy wodospad zniknął z powodu działalności człowieka i zmian klimatu? Reklama Ministerstwo Środowiska w Ekwadorze twierdzi, że słynny wodospad San Rafael zniknął z przyczyn naturalnych. NASA pokazała zdjęcie z lutego 2020 roku, które pokazują, że z wodospadu zostały trzy małe strumienie. Eksperci z Ekwadoru potwierdzają, że rzeczywiście doszło w tym terminie do zdarzenia, w wyniku którego część wód rzeki spłynęła pod ziemię. Eksperci resortu przeprowadzili inspekcję i ustalili, że prawdopodobną przyczyną zniknięcia San Rafael było załamanie się dna koryta rzeki w jej górnym biegu. Ekolodzy mają natomiast inne wyjaśnienie i jest ono związane z działalnością człowieka. Od kilku lat w tym rejonie prowadzona jest na rzece budowa największej w kraju hydroelektrowni. Wodospad San Rafael był jedną z największych atrakcji turystycznych Ekwadoru – woda spływała tam z wysokości 150 m, wodospad robił wielkie wrażenie i był uznawany za cud natury. Turyści opisywali wodospad jako najpiękniejszy na świecie, trzeba było dotrzeć do niego przez dżunglę – wyprawa zajmowała ok. 30 minut. Wygląda na to, że zniknął on na zawsze – informacja o San Rafael została ostatnio wykreślona z oficjalnych stron Ekwadoru promujących turystykę. Źródło: podroze.gazeta.pl Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.