7 lipca Ministerstwo Klimatu oficjalnie przekazało do międzyresortowych konsultacji zmieniony projekt ustawy o offshore. W pierwszej fazie wdrażania systemu wsparcia, finansowanie zostanie przyznane większej ilości projektów. Co czeka polskie wiatraki na morzu?
Część wprowadzonych w projekcie zmian dotyczy między innymi łańcuchów dostaw materiałów i usług, wymagań w zakresie projektowania, budowy, eksploatacji i likwidacji morskich farm wiatrowych oraz kwestii przyłączeniowych.
Dwie fazy systemu wsparcia offshore
Projekt ustawy zakłada rozdzielenie systemu wsparcia na dwie fazy.
W pierwszej projekty będą ubiegały się o przyznanie wsparcia w postaci kontraktów różnicowych. O tym, który projekt je otrzyma, będzie decydował Prezes Urzędu Regulacji Energetyki. Jak czytamy w komunikacie Ministerstwa Klimatu, resort chce, aby dzięki poprawkom, po udzieleniu pomocy dla elektrowni, pojawiło się “nadwsparcie”.
W drugiej fazie, wytwórcy otrzymają wsparcie drogą aukcyjną w ramach ceny gwarantowanej.
Ustalono, że wsparcie dla projektów morskich farm wiatrowych będzie obowiązywało 25, a nie 15 lat, jak w przypadku pozostałych technologii OZE.
Dodatkowe warunki przyznania wsparcia
Podstawowym kryterium przyznania wsparcia dla projektów będzie ich gotowość do realizacji – czyli kolejność złożenia kompletnych wniosków. Każda decyzja URE musi zostać zaakceptowana przez Komisję Europejską, ponieważ dotyczy przekazania inwestorom pieniędzy publicznych.
Rozszerzenie wsparcia w pierwszej fazie
Najważniejsza zmiana dotyczy zwiększenia mocy, które mogą zostać objęte wsparciem. W pierwszej wersji projektów miało to dotyczyć 4,6 GW. W nowej wersji projektu zwiększono ten limit do 5,9 GW.
Źródło: gov.pl, gramwzielone.pl
Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.