Podczas dwudniowej wizyty w Stanach Zjednoczonych Prezydent Andrzej Duda odwiedził Elektrownię Atomową im. Alvina W. Vogtle (stan Georgia). Jest to istotne szczególnie ze względu na to, że technologia, którą tam zastosowano, ma zostać wykorzystana także w przypadku pierwszej elektrowni atomowej, która powstanie w Polsce.

Elektrownia Vogtle

W dniach 12-13 marca b.r. Andrzej Duda odbył wizytę w Stanach Zjednoczonych. W harmonogramie Prezydenta umiejscowiono spotkanie z przywódcą USA, Joe Bidenem, a także, między innymi, odwiedzenie elektrowni atomowej zwanej Plant Vogtle.

To najnowocześniejsza elektrownia jądrowa w tym kraju. Zlokalizowana jest w stanie Georgia, w południowo-wschodniej części USA. W jej skład wchodzą aż cztery bloki – dwa pierwsze zostały wybudowane w 1987 i 1989 roku, trzeci w lipcu 2023 roku, a czwarty z nich dopiero początkiem marca 2024 wszedł w fazę testowej produkcji energii. Jego pełne, komercyjne uruchomienie planowane jest na połowę tego roku. 

Plant Vogtle już w tym momencie zajmuje pierwsze miejsce w rankingu największych elektrowni atomowych w USA. Tylko dwa jej najnowsze bloki będą wytwarzać 17 200 000 megawatogodzin czystej ekologicznie energii rocznie, tym samym zapobiegając emisji 10 mln ton dwutlenku węgla do atmosfery.

Ta sama technologia będzie wykorzystana w Polsce

Trzeci i czwarty reaktor Elektrowni Vogtle wykorzystuje technologię AP1000, nowoczesną i zapewniającą bezpieczeństwo w przypadku ewentualnej awarii. W identyczną technologię zostaną wyposażone trzy bloki elektrowni atomowej, która powstanie w Polsce. Ich moc wyniesie łącznie 3750 megawatów. 

– Cieszę się z tego bardzo. Będziemy mieli pierwszą w naszej historii elektrownię atomową. Będziemy realizowali tę wielką inwestycję, po to właśnie, żeby także i w przyszłości zrealizować założenia polityki klimatycznej, czyli chronić klimat, ograniczać emisje CO2 – powiedział Andrzej Duda podczas konferencji prasowej. – Dzisiaj zapoznawaliśmy się ze szczegółami technicznymi bardzo bezpiecznej technologii, o wielokrotnych, piętrowych zabezpieczeniach przed jakąkolwiek możliwością, jakiejkolwiek poważniejszej awarii – zapewnił Prezydent.

Będzie to pierwsza tego typu inwestycja w naszym kraju. Elektrownia powstanie w gminie Choczewo, na Pomorzu. Rozpoczęcie budowy planuje się na 2026 rok, a oddanie do użytku w 2034, choć data końcowa może wydłużyć się o rok.

– Przewidywaliśmy, że (elektrownia – red.) miała być gotowa do 2034 roku. Wtedy miał ruszyć pierwszy reaktor. Jeżeli nawet będzie to w 2035 roku, to i tak mieścimy się w generalnych ramach czasowych. W związku z powyższym chciałbym, żeby to było realizowane jak najszybciej. Będę tego pilnował – zapowiedział Prezydent.

• Czytaj też: Wielki protest rolników w Warszawie. Sprzeciwiają się “Zielonemu ładowi”. Lecą race i petardy

Ile miejsc pracy da nowa elektrownia?

Obiekt zlokalizowany w Georgii jest ogromny i zapewnia zatrudnienie 800 osobom. Podobnego efektu Prezydent spodziewa się także w Polsce. Elektrownia atomowa powstająca w północnej części naszego kraju ma przyczynić się do powstania kilkuset nowych miejsc pracy. Stwarza to nowe możliwości dla mieszkańców regionu i nie tylko.

Konferencję prasową Prezydenta Andrzeja Dudy można obejrzeć poniżej:

Czy elektrownia zaszkodzi Bałtykowi?

Wiele kontrowersji wokół planowanej elektrowni atomowej wzbudza otwarty obieg chłodzenia, który ma znaleźć w niej zastosowanie. Stowarzyszenie Ekologiczne EKO-UNIA, podczas specjalnie zorganizowanej na ten temat konferencji prasowej, zwróciło uwagę na istniejące zagrożenie, że tego typu system będzie prowadzić do poboru zimnej wody z Morza Bałtyckiego w ilości ponad 150 m3/s oraz zrzutu relatywnie gorących wód w podobnej ilości do morza. To z kolei oznacza stałe zanieczyszczanie Bałtyku. 

W powyższej kwestii wypowiedział się ekspert, biogeochemik, dr hab. Karol Kuliński, prof. IO PAN:

– Raport i decyzja środowiskowa nie uwzględniają dostatecznie oddziaływania zrzutu ocieplonych wód pochłodniczych z elektrowni atomowej na wzrost fitoplanktonu w morzu. Nie ma dobrej analizy ewentualnych zmian w ekosystemie – wpływu inwestycji na świat roślin i zwierząt. Na przykład nie wyodrębniono w analizach sinic, których intensywny rozwój – szczególnie w okresie letnim – prowadzi do zmian ekologicznych w Bałtyku, ale także ma negatywny wpływ na turystykę – powiedział Karol Kukliński.

EKO-UNIA skierowała do organów władzy odpowiednie dokumenty w tej sprawie. Czy czeka nas zmiana lokalizacji planowanej elektrowni? Na ten moment rządzący stanowczo zaprzeczają takim doniesieniom. 

Co robi szara plama na Bałtyku?

Źródło: prezydent.pl, EKO-UNIA

Fot.: Jakub Szymczuk/KPRP

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.