Instalacja fotowoltaiczna z magazynem energii

Poznaj orientacyjne koszty

Rosyjskie przychody z ropy zagrożone? Kolejna rafineria zbombardowana

Rosyjskie przychody z ropy zagrożone? Kolejna rafineria zbombardowana

Ponad 1200 kilometrów – prawdopodobnie taką trasę pokonał ukraiński dron, który we wtorkowy poranek trafił w ważną jednostkę rosyjskiej rafinerii ropy naftowej. 

Reklama

Ukraińska ofensywa

Ukraina kontynuuje ataki dronami na strategiczne obiekty zlokalizowane w Rosji. Niedawno przypominaliśmy o terminalu Novatek w Ust-Łudze, który pod koniec lutego, po ponad miesiącu od zbombardowania, wznowił swoje prace. Aby uderzyć w ten liczący się obiekt, drony musiały wówczas pokonać min. 850 km (to odległość Ust-Ługi od granicy Rosji z Ukrainą).

Prawdopodobnie jeszcze większą odległość przebyły wczoraj, 2 kwietnia, ukraińskie urządzenia, które przeniknęły w głąb kraju przeciwnika na ponad 1200 kilometrów od linii frontu, uderzając w rafinerię ropy naftowej Taneco – jednej z największych w tym kraju.

Rosyjski gigant naftowy zaatakowany

Jednostka będąca celem ataku jest częścią trzeciej co do wielkości rafinerii ropy naftowej w Rosji – Taneco. Jak informuje Reuters, jej roczna zdolność produkcyjna wynosi aż 17 milionów ton, czyli ponad 340 tysięcy baryłek ropy dziennie. Zaatakowana jednostka odpowiadała za niemal połowę tej wartości.

Rosja jest drugim co do wielkości eksporterem ropy naftowej na świecie, jednak według agencji prasowej Reuters liczne ataki ukraińskich dronów na jej rafinerie spowodowały łączny spadek jej zdolności rafinacji aż o 14%. Czy wczorajszy atak przyczyni się do wstrząsu na rynku paliw? 

Amerykanie wzywają do zaprzestania

Rosną obawy wśród Amerykanów o potęgującą się wściekłość Rosjan i zagrożenia płynące z faktu posiadania przez nich broni nuklearnej. Czy mieliby wykorzystać ją w odwecie za poniesione straty? Lęk Amerykanów dotyczy także prognozowanego wzrostu cen ropy na światowym rynku. I choć takie zagrożenie rzeczywiście istnieje, to analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE), cytowani przez portal money.pl, mają przewidywać, że na nadchodzący w kolejnych miesiącach wzrost cen paliw, znacznie większy wpływ od działań zbrojnych wywrze niski stan ich zapasów w USA i Europie. 

Wojna energetyczna trwa

Z pewnością ataki na tak strategiczne punkty jak rafinerie wywierają negatywne dla Rosjan konsekwencje, zwłaszcza finansowe. Wiemy, że od 1 marca tego roku obowiązuje zakaz eksportu benzyny poza teren Federacji. Czy już niedługo zostanie on rozszerzony o ropę? To oznaczałoby kolejne straty.

Sytuacja w Rosji pozostaje nieciekawa. Skutki gospodarcze ataków dronów stają się coraz bardziej odczuwalne. Widmo braku paliwa na stacjach, a także rąk do pracy przy odbudowie często sparaliżowanych zakładów, zaowocowały już odwetem skierowanym w stronę ukraińskiej infrastruktury energetycznej. 

Wideo z ataku ukraińskich dronów na przedsiębiorstwa w Yelabuz w Tatarstanie opublikowała Ukraińska Prawda na portalu X (dawniej Twitter), wcześniej przenosząc je z rosyjskich kanałów Telegramu. Na nagraniu widać, jak sporych rozmiarów dron uderza w budynki, wywołując pożar. Według doniesień ze strony rosyjskiej ugaszono go w przeciągu 20 minut. W wyniku przeprowadzonej ofensywy 7 osób miało zostać rannych. Wideo można obejrzeć poniżej:

Źródła: reuters.com, rferl.org
Fot.: Bloomberg/Getty Images/GettySignatures

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.