Wiadomości OZE Arkady Fiedler pokonał bezdroża Afryki za kierownicą Nissan Leaf 19 czerwca 2018 Wiadomości OZE Arkady Fiedler pokonał bezdroża Afryki za kierownicą Nissan Leaf 19 czerwca 2018 Przeczytaj także Elektromobilność Rekordowy wzrost przewodności akumulatorów. Koniec z pożarami elektryków? Badacze pracują nad nowym projektem baterii, która ma składać się ze stałych elektrolitów. Dzięki temu będzie bardziej wydajna i odporna na pożary. To ważny krok w kierunku zwiększenia bezpieczeństwa pojazdów elektrycznych. Polska Konin chce budowy elektrowni atomowej. Prezydent miasta apeluje o decyzję rządu W Koninie miała powstać druga elektrownia jądrowa. Czy nowy rząd zamrozi projekt? Przeciwko takiej decyzji protestują władze miasta. “Jestem zdeterminowany, ta elektrownia nam się należy” – mówi Piotr Korytkowski, prezydent Konina. Samochody elektryczne są przyszłością motoryzacji. Producenci, tacy jak: Volkswagen, BMW czy Toyota, zdecydowanie kroczą w stronę ekologicznych rozwiązań. Na chwilę obecną wśród elektryków dominują małe, miejskie pojazdy, lecz wydaje się, że kwestią czasu jest pojawienie się m.in. modeli terenowych. Nie oznacza to jednak, że małe elektryki są skazane na porażkę w konfrontacji z większymi drogowymi trudnościami. Udowodnił to polski podróżnik Arkady Paweł Fiedler, który za kierownicą Nissana Leaf pokonał drogi niemalże całego kontynentu afrykańskiego. Reklama Cel polskiego podróżnika był prosty – pokazać, że nie ma rzeczy niemożliwych dla samochodu elektrycznego, nawet w ekstremalnych warunkach. Rozwój elektromobilności w Polsce często jest kwestionowany z uwagi na występujące ograniczenia, takie jak m.in. ograniczony zasięg na jednym ładowaniu. Dla wielu osób jest to wada, która dyskwalifikuje taki samochód z codziennego użytkowania. Podróż przez 15 afrykańskich państw, pokonanie 15176 kilometrów w ciągu 97 dni przy 100 ładowniach pojazdu na łączną sumę 1425 kWh jest idealną odpowiedzią na wszystkie wątpliwości. „Nie było to łatwe, miałem sporo szczęścia, a gdy szczęście nie dopisywało było czasem nawet bardzo trudno. Była to podróż, podczas której żyłem w ciągłej niepewności. Czy warunki na drodze pozwolą mi przejechać 280 km na jednym ładowaniu? Czy będę mógł naładować samochód? Czy u celu dnia będzie odpowiednie gniazdko, prąd? Czy naładuje się przez noc? Czy nie spalę instalacji elektrycznej? Dzień i noc, niepewność. Naprawdę była to podróż w nieznane”, relacjonował podróżnik. Trasa rozpoczęła się w RPA i przebiegała przez Namibię, Angolę, Kongo, Gabon, Kamerun, Nigerię, Benin, Togo, Ghanę, Burkina Faso, Mali, Gwineę, Mauretanię i Maroko. Elektryczny samochód najpierw jednak został wysłany drogą morską do Kapsztadu, skąd ruszył w trasę „Electric Explorer African Challenge”. Zarówno Arkady Paweł Fiedler, jak i nasza redakcja robimy wszystko, by odkrywać różne aspekty elektromobilności – przede wszystkim w praktyce. To między innymi dlatego dwa tygodnie temu rozpoczęliśmy pierwszy, społeczny test Nissana Leaf II generacji w Polsce. Na trasie Kraków – Warszawa zabraliśmy w trasę wielu zainteresowanych autami elektrycznymi, którzy mogli rozwiać swoje wątpliwości w trakcie jazdy. Odległość 600 km wystarczyła, by odbyć wiele „elektryzujących” dyskusji. Już niebawem na naszej stronie ukaże się relacja z tej podróży. Polecamy również nasz wywiad z Arkadym przed wyruszeniem w podróż: Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.