Świat Branża spożywcza w Hiszpanii i Włoszech w kryzysie. Czy grozi nam brak żywności? 04 kwietnia 2020 Świat Branża spożywcza w Hiszpanii i Włoszech w kryzysie. Czy grozi nam brak żywności? 04 kwietnia 2020 Przeczytaj także Ochrona środowiska Co robi szara plama na Bałtyku? Wczoraj, tj. we wtorek 12 marca, niemiecka policja wodna wykryła ogromną, tajemniczą plamę na Bałtyku. Na ten moment nie wiadomo, co jest przyczyną powstania zanieczyszczenia. Śledztwo w tej sprawie trwa. Świat Woda na ścianach i spanie pod parasolem. Tak wygląda 100% wilgotności powietrza w Hong Kongu Mieszkańcy Hong Kongu we wtorek 5 marca nie mieli przyjemnej pobudki. Część z nich obudziła… kapiąca na łóżko woda. Powodem nie były jednak przeciekające dachy czy usterki w kanalizacji u sąsiada z piętra wyżej, a wyjątkowo wysoka względna wilgotność powietrza, która w pewnym momencie doszła do 100%. Polska branża spożywcza będzie musiała ruszyć z własną produkcją. Taki scenariusz przewidują eksperci. We Włoszech i Hiszpanii przedsiębiorcy wstrzymali produkcję w sektorze spożywczym i kosmetycznym. Reklama Eksperci zwracają uwagę na coraz większy problem z łańcuchem dostaw żywności z Europy Zachodniej. Produkcja wyhamowała we Włoszech i Hiszpanii. Czy grozi nam brak żywności? Światowa gospodarka już odczuwa skutki pandemii. – Odczuwają to już również branże spożywcza i kosmetyczna, które – mimo swych strategicznych ról w czasie pandemii – w części krajów muszą ograniczać lub zatrzymywać produkcję. Tak dzieje się już we Włoszech, ograniczenia dotkną też Hiszpanii, kolejna jest zapewne Francja. Mamy tam naszych partnerów, jesteśmy z nimi w kontakcie. Zdążyliśmy zaopatrzyć się w produkty, a także surowce potrzebne do własnej produkcji, dlatego nadal zaopatrujemy swoich odbiorców, bez konieczności ograniczania działalności – mówi Portalowi Spożywczemu Maciej Kaczmarek, wiceprezes Kaczmarek Komponenty. Polscy producenci zdają sobie sprawę z powagi sytuacji, ale podkreślają, że szybko podjęli działania i przewidzieli, że mogą być w trudnym położeniu. – Sytuacja jest dynamiczna. Tydzień temu zapowiadałem to, co teraz stało się faktem. Ograniczanie produkcji również w strategicznych branżach zapewne zostanie wprowadzone w kolejnych krajach, w których sytuacja jest najpoważniejsza. Wciąż jednak działamy dzięki zgromadzonym zapasom oraz kontrahentom z krajów, w których trwa produkcja. Zwinne zarządzanie i szybka reakcja na potrzeby kontrahentów, mogą uchronić nas przed spowolnieniem w dystrybucji i produkcji własnej – dodaje Maciej Kaczmarek. Źródło: portalspozywczy.pl Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.