Fotowoltaika Energia solarna zbierana po zachodzie Słońca 18 września 2015 Fotowoltaika Energia solarna zbierana po zachodzie Słońca 18 września 2015 Przeczytaj także Fotowoltaika Niemcy zamontowali 200 tys. instalacji PV na… balkonach. I to w zaledwie pół roku Balkonowa fotowoltaika cieszy się u naszych zachodnich sąsiadów niesłabnącą popularnością. W okresie od stycznia do czerwca bieżącego roku na niemieckich balkonach pojawiło się ponad 200 tys. instalacji o łącznej mocy 200 MW. Władze oferują dofinansowania do tego typu urządzeń, a regulacje sprzyjają ich montażowi. Energetyka 130 mln zł za magazyn energii w Chrzanowie. Columbus sprzedał projekt ukraińskiemu partnerowi Polska firma Columbus Energy sprzedała spółce DRI z ukraińskiej Grupy DTEK należący do siebie projekt wielkoskalowego magazynu energii (ang. Battery Energy Storage System, BESS). Obiekt powstanie w gminie Chrzanów (woj. małopolskie), ma mieć moc 133 MW i pojemność 532 MWh. Wartość transakcji między dwiema firmami jest szacowana na 30 mln euro (ok. 130 mln zł). Jak się okazuje, stwierdzenie, że po zachodzie Słońca nie można odbierać emitowanej przez nie energii trzeba włożyć między bajki. Prawda jest bowiem taka, że energia słoneczna generowana jest przez cały dzień. Problemem było jedynie wynalezienie takiej technologii, która pozwoliłaby wykorzystywać światło podczerwone. Emitowane ono jest po zachodzie Słońca, a nowe badania doprowadziły do stworzenia możliwości jego absorbowania. Póki co system nie posiada zadowalającej sprawności, ale wszystko w rękach nauki. Reklama Słońce wysyła w przestrzeń międzyplanetarną promieniowanie elektromagnetyczne rozciągające się w zakresie długości fal lub częstotliwości od promieniowania gamma przez: rentgenowskie, ultrafiolet, widzialne, podczerwień, aż do fal radiowych. Atmosfera przepuszcza tylko część promieniowania w dwóch przedziałach długości fal: promieniowanie optyczne (obejmujące część ultrafioletu, widzialne i podczerwień) oraz fale radiowe. Przy przepływie promieniowania słonecznego przez atmosferę następuje jego odbicie, absorpcja i rozproszenie. W ciągu dnia urządzenia takie jak kolektory słoneczne i ogniwa fotowoltaiczne wykorzystują promieniowanie słoneczne głównie w zakresie światła widzialnego. Zatem, wraz z zachodem Słońca nie istnieje możliwość generowania energii użytecznej bezpośrednio z promieniowania. Zespół fizyków z Harvardu kilka miesięcy temu zaproponował stworzenie nowego rodzaju kombajnu energii, który mógłby zbierać skromne, ale cenne ilości energii podczerwieni emitowane przez obiekty po zachodzie Słońca. Główny badacz, Federico Capasso, profesor fizyki stosowanej, sam określa cały projekt jako „dziwny” oraz „sprzeczny z intuicją”, jednak przeprowadzone badania dowodzą, że ma on ogromne szanse, by prawidłowo funkcjonować. Projekt zakłada ulepszenie urządzenia, które absorbuje promieniowanie słoneczne w ciągu dnia, a następnie emituje promieniowanie cieplne po zachodzie słońca. Zamiast tracić tę energię z tzw. kombajnów emisyjnych, naukowcy proponują rozwiązanie umożliwiające odbieranie ciepła z nagrzanych obiektów, a następnie przeznaczyć tę energię do użytku. Wskazują oni na dwa rodzaje takich urządzeń. Pomyślność przedsięwzięcia w głównej mierze zależy od procesu, który jest często nazywany ziemskim budżetem promieniowania. Jak już wspominaliśmy, energia ze Słońca wkracza w naszą atmosferę, gdzie jest absorbowane, odbijane i ostatecznie emitowane z powrotem w przestrzeń kosmiczną. Naukowcy z Harvardu zainspirowali się faktem, że niektóre obiekty w lecie pozostają niezwykle nagrzane po zachodzie Słońca, a większość z nich, z uwagi na materiał wykonania, bardzo wolno oddaje ciepło do otoczenia. Jeden z badaczy, Steven J. Byrnes, podkreślił, że założeniem projektu było udowodnić opłacalność całego procesu przechwytywania energii z emisji ciepła. Dodał również, że przed poświęceniem czasu na wykonanie dokładnych obliczeń, nie było można oszacować ile dokładnie energii urządzenia są w stanie w ten sposób uzyskać. Na opłacalność wpływają przede wszystkim zmienne warunki klimatyczne. Kluczem całego przedsięwzięcia okazał się zapomniany obwód elektryczny, który po raz pierwszy został opisany w 1968 roku przez wynalazcę niektórych technologii wykorzystywanych w policyjnych pistoletach radarowych. Wspomniany obwód, dzięki zastosowanym diodom, pozwolił naukowcom na wytworzenie prądu elektrycznego podczas procesu emitowania energii cieplnej. Jak podkreśla jeden z badaczy, ludzie nauki zajmowali się diodami podczerwieni przez około pół wieku, ale dopiero ostatnie postępy w nanowytwarzaniu spowodowały, że stosowanie takich obwodów stało się możliwe. Mimo iż zaproponowane urządzenie nie posiada potencjału, by rozwiązać światowe problemy energetyczne z uwagi na stosunkowo niskie napięcia generowanego prądu, to budzi nadzieje na osiągnięcie w przyszłości opcji całodobowego zasilania z energii słonecznej. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.