Instalacja fotowoltaiczna z magazynem energii

Poznaj orientacyjne koszty

Kontrole pojazdów, czyli GIOŚ walczy z nielegalnymi odpadami

Kontrole pojazdów, czyli GIOŚ walczy z nielegalnymi odpadami

Akcja „Nielegalne Odpady”, podczas której inspektorzy Inspekcji Ochrony Środowiska (IOŚ) zatrzymują i kontrolują transgraniczne transporty odpadów stanowi ważny element funkcjonowania IOŚ. W ostatnim czasie doszło do kilku takich kontroli, w tym do zatrzymania nielegalnego przewozu.

Reklama

Nieustający problem z nielegalnymi odpadami

Problem nielegalnego składowania odpadów, ale także ich wwożenia na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej nie traci na sile. IOŚ kontynuuje w związku z tym swoją misję kontrolowania pojazdów przewożących odpady. W ciągu ostatnich dni, takie kontrole zostały przeprowadzone chociażby na terenie województw opolskiego oraz kujawsko-pomorskiego. 

Ostatnie tego typu większe kontrole odbyły się na przełomie stycznia i lutego. Pod koniec stycznia inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Opolu wraz z innymi służbami prowadzili rutynowe kontrole pojazdów przewożących odpady. Celem działań prowadzonych przy autostradzie A4 była kontrola legalności oraz posiadania odpowiednich zezwoleń na przemieszczanie odpadów. Skontrolowano łącznie 17 pojazdów, w tym 12 pojazdów przewożących odpady. Podczas tej kontroli inspektorzy nie stwierdzili nieprawidłowości.

Zatrzymanie transportu na terenie Jeleńca

Inaczej jednak było w przypadku kontroli na terenie Jeleńca (woj. kujawsko-pomorskie), gdzie o podejrzanym pojeździe poinformowali funkcjonariuszy z Komendy Powiatowej Policji w Chełmnie sami mieszkańcy regionu.

Na miejsce zatrzymania zostali wezwani inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Bydgoszczy. Według przesłanego przez WIOŚ raportu jeszcze tego samego dnia przeprowadzona została kontrola pojazdu. Z przedstawionej przez kierowcę dokumentacji wynikało, że odpady w postaci opakowań z tworzyw sztucznych transportowane były z Warszawy do miejscowości Tuczno.

Przeprowadzone działania wykazały, że transportowanymi odpadami nie były opakowania z tworzyw sztucznych, jak deklarowano w dokumentach posiadanych przez kierowcę, ale zmieszane, częściowo rozdrobnione odpady takie jak: pianki, styropian czy zmielone fragmenty odpadów wielkogabarytowych. Uwagę zwracał również fakt, że w tym samym miejscu w 2018 roku zostały już porzucone odpady niebezpieczne. 

Przypominamy, że Ministerstwo Klimatu i Środowiska wyliczyło w Polsce istnienie aż 214 miejsc nielegalnego nagromadzenia odpadów, które mogą stanowić szczególne zagrożenie.

Więcej o tym pisaliśmy tu:

Nawet 12 lat więzienia za przestępstwa przeciwko środowisku

Lepiej nie ryzykować – nawet 12 lat więzienia grozi osobom, które dopuszczają się takiego procederu. To efekt nowelizacji kodeksu karnego, w którym kary za nielegalne przemieszczanie odpadów i przestępstwa przeciwko środowisku zostały znacznie zaostrzone. Aktualnie za przestępstwo z tego tytułu grozić może kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności i 10 milionów złotych grzywny.

Dodatkowo, w celu zwiększenia skuteczności w wykrywaniu i karaniu przypadków tego rodzaju przestępstw, służby środowiskowe działają w porozumieniu i we współpracy z Krajową Administracją Skarbową oraz Inspekcją Transportu Drogowego. 

Źródło: gov.pl
Fot.: bing.com

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.