Dotacje OZE Krajowy program, wojewódzki bałagan. „Czyste Powietrze” traci wiarygodność przez część wojewódzkich funduszy 24 lipca 2025 Dotacje OZE Krajowy program, wojewódzki bałagan. „Czyste Powietrze” traci wiarygodność przez część wojewódzkich funduszy 24 lipca 2025 Przeczytaj także Dotacje OZE Organizacje zrzeszające ponad 1000 gmin apelują do premiera. Co mówią poszkodowani Czystego Powietrza? Nieprawidłowości w programie Czyste Powietrze stają się jednym z głównych tematów publicznej dyskusji. W środę, 26 listopada 2025 roku, w centrum prasowym Polskiej Agencji Prasowej (PAP) odbyła się konferencja „Alarm smogowy gmin: Nie możemy czekać do 2060 r. na czyste powietrze!”. Wzięli w niej udział eksperci i samorządowcy z całego kraju. Wszyscy wyrazili wspólny apel do premiera Donalda Tuska. Dotacje OZE Czyste Powietrze w centrum sejmowej burzy. Co doprowadziło do protestu w Warszawie? [Analiza] Program Czyste Powietrze znalazł się w centrum zainteresowania opinii publicznej, mediów oraz polityków. W zeszłym tygodniu udało się między innymi zorganizować posiedzenie komisji sejmowej dotyczącej programu, ogólnopolski protest poszkodowanych beneficjentów i wykonawców w Warszawie, a także można było zauważyć, że dotychczasowa narracja sukcesu Ministerstwa Klimatu i Środowiska (MKiŚ) w sprawie programu ustępuje na rzecz ocen bliższych rzeczywistości. Program „Czyste Powietrze” miał być filarem walki ze smogiem i energetycznym wykluczeniem. Dziś staje się źródłem frustracji beneficjentów i firm wykonawczych. Jak alarmują przedsiębiorcy zrzeszeni w Związku Pracodawców Czystego Powietrza (PCP), wojewódzkie fundusze wdrażają program po swojemu ignorując wytyczne z Ministerstwa i Narodowego Funduszu – blokując wypłaty, realizacje i prowadząc do dezorganizacji procesu wdrażania programu. Reklama Spis treści ToggleProgram rządowy czy regionalna ruletka?Alarmujące dane z branżyBeneficjenci się boją, firmy upadająCo postulują wykonawcy?Brak zaufania – mniej wnioskówCzy administracja zareaguje? Program rządowy czy regionalna ruletka? W teorii „Czyste Powietrze” to rządowy program jednolity dla całego kraju. W praktyce, jak wskazują przedsiębiorcy, zamienił się w zbiór odmiennych, często sprzecznych reguł, zależnych od lokalnych interpretacji. Wojewódzkie Fundusze Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (WFOŚiGW) działają w oderwaniu od zaleceń NFOŚiGW, wprowadzając własne stawki, terminy i procedury. Taki „eksperyment regionalny” prowadzi do paraliżu. Nowe stawki z regulaminu z 31 marca 2025 r. są stosowane do inwestycji z 2024 r., co nie pokrywa realnych kosztów wykonania. Przedsiębiorcy, którzy uwierzyli w stabilność programu i podpisali umowy z beneficjentami, zostali pozostawieni bez środków i bez odpowiedzialnych partnerów po stronie administracji. „Czyste Powietrze” na zakręcie. Branża alarmuje: to może być zapaść transformacji energetycznej Alarmujące dane z branży Według danych Związku Pracodawców Czystego Powietrza: liczba składanych wniosków spadła siedmiokrotnie rok do roku, ponad 300 mln zł dotacji nie zostało wypłaconych, rozliczono tylko 450 tys. z miliona złożonych wniosków. Niektóre firmy, jak Ekotechnika OZE, czekają na wypłatę nawet od roku, mając 85 zablokowanych wniosków i blisko milion złotych długu. Inni wykonawcy wskazują, że cyfrowy program zamienił się w „analogowy koszmar”, a chaos uderza nie tylko w nich ale też w najuboższych beneficjentów. Szkody poniosła również firma Defro – kluczowy producent kotłów grzewczych na biomasę i jeden z największych pracodawców w woj. świętokrzyskim. Wyzwania z jakimi mierzy się od czasu wzięcia udziału w drugiej edycji programu “Czyste Powietrze”: zawirowania na rynku (dynamiczne zmiany popytu na urządzenia grzewcze, na które produkcja i łańcuch dostaw nie są przygotowane), ograniczenie produkcji o około 40%, redukcja zatrudnienia brak płynności finansowej, przeterminowane płatności, 8430 urządzeń zalegających na magazynie, które nie są odbierane przez klientów. To tylko dwa spośród wielu przykładów pokazujących, że podobne problemy powtarzają się u licznych firm wykonawczych w całym kraju. Branża sygnalizuje, że skala zatorów i niepewności może doprowadzić do trwałego ograniczenia zdolności realizacyjnych sektora. Beneficjenci się boją, firmy upadają Zaufanie do programu drastycznie spada, zarówno po stronie wykonawców, jak i gospodarstw domowych. Jak podkreślają członkowie Związku PCP, wielu beneficjentów rezygnuje z dotacji w obawie przed niejasnymi zasadami i długim oczekiwaniem na wypłaty. Program, który miał wspierać transformację energetyczną wśród najuboższych, staje się źródłem lęku i niepewności. Co postulują wykonawcy? Związek PCP apeluje o: ochronę podpisanych umów i inwestycji w trakcie realizacji, respektowanie obowiązujących regulaminów, bez działania wstecz, ujednolicenie zasad programu w całym kraju, wydłużenie terminów realizacji inwestycji (z 120 do 180 dni), zmianę sposobu funkcjonowania operatorów i dopuszczenie tylko tych, którzy mają doświadczenie i zasoby, wprowadzenie finansowania bonu na audyt energetyczny. Obok najpilniejszych postulatów zgłaszanych przez Związek PCP, coraz częściej podnoszona jest potrzeba głębszej reformy strukturalnej programu „Czyste Powietrze”. Wśród najczęściej wskazywanych rozwiązań znajduje się m.in. podporządkowanie wszystkich Wojewódzkich Funduszy bezpośrednio Narodowemu Funduszowi Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Tylko w ten sposób – zdaniem branży – możliwe będzie ujednolicenie praktyk i przeciwdziałanie samowolnym interpretacjom regulaminów. Równocześnie wskazuje się na konieczność wdrożenia jasnych wskaźników efektywności (KPI) i systemowego rozliczania urzędniczej bezczynności. Kluczowe jest również wprowadzenie osobistej odpowiedzialności członków zarządów WFOŚiGW za jakość i terminowość procesów. W opinii wykonawców, dla każdej czynności w ramach programu powinny obowiązywać przejrzyste terminy – ich przekroczenie bez uzasadnienia powinno skutkować automatyczną akceptacją wniosku lub umowy. Brak zaufania – mniej wniosków Według danych NFOŚiGW po 3,5 miesiącach działania drugiej edycji programu “Czyste Powietrze” wpłynęło zaledwie 17 tys. wniosków. To kolosalny spadek w porównaniu do pierwszej odsłony programu, podczas której w ciągu tygodnia składano 10 tys. wniosków. Biorąc pod uwagę liczne korzyści dla polskiego sektora OZE, które przyniósł stary program “Czyste Powietrze”, priorytetem jest poprawa zaufania dla nowej edycji, zarówno na poziomie wykonawców, jak i beneficjentów. Czy administracja zareaguje? Dziś program „Czyste Powietrze” nie tylko nie wykorzystuje swojego potencjału, ale podważa zaufanie do administracji publicznej i działa na szkodę obywateli. Jeśli NFOŚiGW wraz z resortem klimatu nie uporządkują systemu i nie przejmą realnej kontroli nad wojewódzkimi funduszami, największy program dotacyjny w historii może stać się symbolem zmarnowanej szansy. Obecnie, pod pretekstem ochrony beneficjentów, system uderza w wykonawców i krajowych producentów, a ostatecznie to właśnie beneficjenci ponoszą tego konsekwencje. PCP podkreśla jednocześnie realne zaangażowanie ze strony Minister Klimatu i Środowiska, Wiceministra oraz zespołu NFOŚiGW. To ich działania naprawcze przywracają nadzieję, że program może wciąż odegrać kluczową rolę w transformacji energetycznej i poprawie jakości życia mieszkańców. Aby tak się stało, konieczna jest spójna współpraca wszystkich instytucji odpowiedzialnych za wdrażanie programu, bez zbędnych opóźnień, barier i rozbieżności. Zobacz też: ,,Czyste Powietrze” czy czysta fikcja? Statystyki ujawniają nierówną skuteczność operatorów Źródło: Konferencja Pracodawcy Czystego Powietrza Fot.: Canva Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.