Trwa proces legislacyjny nowelizacji ustawy o lądowej energetyce wiatrowej. Planowane zmiany obejmują m.in. zmniejszenie minimalnej odległości turbin od domów, uproszczenie procedur administracyjnych i wprowadzenie rekompensat finansowych dla mieszkańców oraz korzyści dla gmin. Ustawa ma przyspieszyć rozwój OZE i obniżyć ceny energii.

Wiatraki bliżej ludzi

Jedną z kluczowych zmian ustawy jest umożliwienie lokalizowania turbin wiatrowych w odległości minimum 500 metrów od zabudowań mieszkalnych (zamiast 700 metrów obecnie). To efekt długich dyskusji i konsultacji społecznych między sektorem społecznym a naukowym. Co ważne, decyzje o lokalizacji podejmować będą samorządy, w porozumieniu z mieszkańcami. 

Zasadniczym celem tej ustawy i całej naszej działalności w obszarze energetyki wspieranej oczywiście przez rząd, jest obniżenie i zapewnienie Polkom i Polakom ceny energii na akceptowalnym niższym poziomie: zarówno dla gospodarstw domowych, dla polskich rodzin, jak i dla gospodarki – powiedziała Ministra Klimatu i Środowiska Paulina Hennig-Kloska.

Ustawa przewiduje również uproszczenie procedur administracyjnych, co przyspieszy proces powstawania nowych inwestycji farm wiatrowych w Polsce. Dzięki temu transformacja energetyczna będzie przebiegać szybciej, bezpieczniej i sprawniej. Nic jednak nie będzie miało szansy powstać bez zgody mieszkańców.

Rząd nic nie będzie wyznaczał palcem. To właśnie społeczności lokalne mają podejmować te kluczowe z punktu widzenia interesów gminy decyzje, gdzie tego typu energetyka może się rozwijać. I uważamy, że to jest jedyny słuszny kierunek – mówiła Ministra Klimatu i Środowiska.

Fakty, mity i kluczowe wyjaśnienia o energii wiatrowej

Korzyści finansowe

Nowe przepisy zakładają wprowadzenie bezpośrednich korzyści finansowych dla mieszkańców. Gospodarstwa domowe położone w odległości 500-1000 metrów od planowanej farmy wiatrowej będą mogły liczyć nawet na 20 000 złotych rocznej rekompensaty za bliskość inwestycji. Zależeć to będzie od odległości i zainstalowanej mocy. Środki te mają być wypłacane bezpośrednio przez inwestorów. 

Wprowadzamy dodatkowe rozwiązania, które są korzystne zarówno dla obywateli, jak i dla samorządów – mówił Rzecznik rządu, Minister Adam Szłapka.

Wiele mogą zyskać gminy, na terenie których powstaną farmy wiatrowe. Dodatkowy podatek odprowadzany do budżetu gminy to od około 60-150 tys. złotych rocznie z jednej turbiny. Pieniądze gmina będzie mogła przeznaczyć zgodnie ze swoim uznaniem – na edukację, infrastrukturę lub dalsze wsparcie OZE.

Bezpieczeństwo i ochrona środowiska

Ustawa utrzymuje dotychczasowe zakazy budowy turbin na terenach chronionych – parkach narodowych, krajobrazowych i rezerwatach przyrody. Wprowadzono również dodatkowe restrykcje związane z obszarami Natura 2000. Ustawa zakłada odległość: 

• co najmniej 1500 m od parków narodowych, 
• co najmniej 500 m od rezerwatów przyrody,
• co najmniej 500 m od obszarów Natura 2000  (dla ochrony ptaków i nietoperzy).

Tańsza energia

Energetyka wiatrowa na lądzie to obok słonecznej i wodnej najtańsza forma produkcji energii. Nowelizacja ustawy wiatrakowej ma nie tylko przyspieszyć rozwój zielonej transformacji, ale także obniżyć rachunki za prąd dla firm oraz konsumentów prywatnych.

Nowe prawo ma łączyć interesy społeczeństwa oraz całego państwa. Możliwość partycypowania w decyzjach o tym, gdzie powstaną farmy wiatrowej oraz atrakcyjne rekompensaty to krok w stronę bardziej demokratycznego wymiaru zielonej transformacji. 

Zobacz też: Ceny prądu zamrożone do końca 2025 roku. Rząd ogłasza nowe wsparcie dla odbiorców

Źródła: Rada Ministrów, MKiŚ, 

Fot. Canva (satori13)

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.