Francuska organizacja non-profit Opération Mer Propre, pod koniec maja zaczęła alarmować o coraz większej ilości maseczek i rękawiczek, które trafiają do mórz i oceanów. Ekolodzy ostrzegają, że pandemia koronawirusa może przyczynić się do powstania nowego rodzaju zanieczyszczeń – odpadów Covida.
Przed wybuchem pandemii naukowcy i ekolodzy ostrzegali o wysokim poziomie zanieczyszczeń odpadami z tworzyw sztucznych. Według szacunków ONZ z 2018 r. do mórz i oceanów trafia aż 13 mln ton plastiku rocznie.
Spis treści
Maseczki i rękawiczki „pamiątką” dla przyszłych pokoleń
Organizacja Opération Mer Propre, która regularnie oczyszcza Lazurowe Wybrzeże z plastikowych śmieci zwraca uwagę, że od czasu wybuchu pandemii rękawiczki, maseczki czy butelki po płynach dezynfekujących stanowią coraz większy procent wszystkich śmieci. Joffrey Peltier, jeden z członków organizacji nazwał ten rodzaj zanieczyszczeń „odpadami Covida”.
– To tylko kolejny element szczątków morskich ‒ powiedział Gary Stokes z OceansAsia porównując maski do plastikowych toreb lub słomek. – Nie są ani lepsze ani gorsze od pozostałych zanieczyszczeń, to kolejny przedmiot, który zostawiamy jako dziedzictwo następnemu pokoleniu.
Maseczek i rękawiczek więcej niż meduz
Już ilość maseczek jednorazowych, które zamówiły władze Francji robi wrażenie – dwa miliardy. Gdyby tę liczbę pomnożyć przez ilość krajów, które mieszczą się w Europie, wynik byłby zatrważający.
– Wiedząc to co się dzieje z nimi później, można pokusić się o stwierdzenie że… wkrótce będziemy mieć więcej masek niż meduz w Morzu Śródziemnym ‒ napisał Joffrey Peltier w mediach społecznościowych.
Ekologiczna bomba
Éric Pauget, francuski polityk, którego region obejmuje Lazurowe Wybrzeże podkreśla, że maski często zawierają tworzywa sztuczne, takie jak polipropylen.
– Mające 450 lat żywotności, maski są ekologiczną bombą, biorąc pod uwagę ich trwałe konsekwencje środowiskowe dla naszej planety ‒ napisał w zeszłym miesiącu w liście do Emmanuela Macrona.
Obawy nie tylko w Europie
OceansAsia z Hongkongu zaczęła wyrażać podobne obawy. Na początku tego roku organizacja przeprowadziła badania szczątków morskich na niezamieszkanych wyspach Soko. Ujawniły one, że na plażach tego regionu zalega dziesiątki jednorazowych masek.
– Na plaży o długości około 100 metrów znaleźliśmy ich około 70. Tydzień później pojawiło się kolejnych 30 masek. A to na niezamieszkanej wyspie pośrodku niczego – powiedział Gary Stokes z OceansAsia.
Źródło: ekologia.pl
Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.