Polska Skażenie powietrza w Skawinie. Powołany został sztab kryzysowy 19 lipca 2019 Polska Skażenie powietrza w Skawinie. Powołany został sztab kryzysowy 19 lipca 2019 Przeczytaj także Polska Przedłużone moratorium polskich lasów. Leśnicy protestują Ministerstwo Klimatu i Środowiska przedłużyło moratorium, mające chronić najcenniejsze polskie lasy. Przeciwko decyzji protestują Lasy Państwowe, których przedstawiciele obawiają się… Polska Odpady popowodziowe – co z nimi robić? Znamy zalecenia rządu Skala zniszczeń po powodzi jest ogromna. Tylko na Dolnym Śląsku wyceniono je na 5 miliardów 425 milionów 923 tys. zł. W wyniku powodzi zniszczeniu uległo wiele budynków, których pozostałości zebrała ze sobą woda. Problemem jest nie tylko utylizacja odpadów. Według Głównego Inspektora Sanitarnego, śmieci popowodziowe mogą być siedliskiem bakterii, a każda styczność z nimi to zagrożenie dla zdrowia. W ostatnich dniach w Skawinie zanotowano wysokie stężenie lotnych związków organicznych w okolicy byłej Huty Aluminium. Burmistrz miasta domaga się natychmiastowej reakcji rządu i władz województwa w związku z zanieczyszczonym powietrzem wokół zakładów przemysłowych. Reklama Od czerwca tego roku skawiński urząd odnotowuje wysokie stężenia zawartości związków organicznych (LZO) przekraczające możliwości pomiarowe stacji monitorującej tj. 30000 [ppb] oraz wysoki poziom stężeń formaldehydu, w godzinach wieczornych i nocnych. Kolejne wysokie stężenia miały miejsce w tym tygodniu, o czym poinformował władze miasta Skawiński Alarm Smogowy (SAS), którzy zażądał natychmiastowej reakcji władz. – Wyniki nie mieściły się w skali – powiedział burmistrz Skawiny Norbert Rzepisko. Sytuację bada Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Jednak SAS domaga się większego zaangażowania urzędników, transparentnych informacji na temat stanu powietrza. Burmistrz zapewnia, że poinformował Urząd Marszałkowski i Starostwo Powiatowe, które są odpowiedzialne za wydawanie pozwoleń na emisje pyłów i gazów o uwzględnienie odczytów ze stacji pomiarowej przy analizie wpływu emisji z zakładów ubiegających się o zmianę lub wydanie decyzji w tej sprawie. – Nie mam nic przeciwko zakładom, ale liczę na kontrolę i sprawdzenie, czy nie emitują więcej substancji niż mają w pozwoleniach – mówi Rzepisko. Źródło: wiadomosci.wp.pl Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.