Instalacja fotowoltaiczna z magazynem energii

Poznaj orientacyjne koszty

USA traci, Europa zyskuje. Pierwsza na świecie fabryka recyklingu polibawełny

USA traci, Europa zyskuje. Pierwsza na świecie fabryka recyklingu polibawełny

Planowano ją w USA, ale finalnie powstanie w Europie. Pierwsza na świecie przemysłowa instalacja do recyklingu trudnych tkanin tekstylnych powstanie we Francji – a nie w Stanach Zjednoczonych. Decyzję inwestorów przesądziło wycofanie się USA z wsparcia dla clean-techu i rosnące zaangażowanie Unii Europejskiej w zielone przemiany przemysłowe.

925x200 1
Reklama

Przełom w recyklingu tekstyliów

Innowacyjna inwestycja o wartości 450 milionów euro powstanie w Saint-Avold we Francji. Odpowiada za nią amerykański startup Circ, który opracował technologię recyklingu tkanin mieszanych, takich jak popularna w fast fashion polibawełna. Chodzi o chemiczna metodę rozdzielania bawełny i poliestru, umożliwiając ich ponowne wykorzystanie. Projekt zakłada przetwarzanie 70 tysięcy ton tekstyliów rocznie oraz utworzenie około 200 miejsc pracy. Budowa ma ruszyć w 2026 roku, a pełna operacyjność planowana jest na 2028.

Dlaczego nie USA?

Jak podkreślają przedstawiciele firmy Circ, wybór lokalizacji poprzedziła szczegółowa analiza wielu potencjalnych miejsc w Europie, Azji i Ameryce Północnej. Ostatecznie zdecydowano się na Francję – i nie była to decyzja przypadkowa. 

W Europie widzimy niesamowity apetyt na zielone rozwiązania przemysłowe oraz przyjazne ekosystemy finansowe, które wspierają rozwój czystych technologii. – mówi Conor Hartman, dyrektor operacyjny Circ, cytowany przez Bloomberg (maj 2025).

W przeciwieństwie do tego, w Stanach Zjednoczonych obserwujemy obecnie wyraźny regres w polityce klimatycznej oraz wycofywanie się z części federalnych mechanizmów wsparcia dla clean-techu.

Zielony przemysł wybiera Europę

To kolejny przykład na to, że polityka klimatyczna Unii Europejskiej zaczyna przynosić wymierne rezultaty. Systemy wsparcia, takie jak fundusze innowacji, taksonomia zrównoważonego finansowania czy lokalne inicjatywy (np. France 2030), tworzą środowisko sprzyjające inwestycjom przemysłowym nowej generacji. Dodatkowo, coraz więcej globalnych firm wybiera Europę jako lokalizację swoich projektów związanych z recyklingiem, produkcją wodoru czy zeroemisyjnych technologii materiałowych.

A co z Polską?

W kontekście tej decyzji warto zadać pytanie: czy Polska – kraj z silną tradycją włókienniczą, dostępem do wykwalifikowanej kadry i rosnącym potencjałem logistycznym – również mógłby przyciągać podobne inwestycje? Obecnie jednak barierą pozostają skomplikowane procedury administracyjne i brak spójnej strategii dla zielonego przemysłu. Polska może zyskać, jeśli stworzy ramy prawne, które będą przewidywalne i przyjazne dla firm rozwijających gospodarkę cyrkularną.

Europa nie czeka

Decyzja o budowie zakładu we Francji to nie tylko sygnał dla branży tekstylnej, ale dowód, że transformacja energetyczna dzieje się tu i teraz – tam, gdzie istnieje gotowość polityczna, społeczna i finansowa. Inwestycje płyną tam, gdzie prawo i instytucje realnie wspierają zielony przemysł. Europa ma szansę zostać liderem – o ile utrzyma tempo zmian i przewidywalność regulacyjną.

Zobacz też: Wygrana Trumpa w wyborach to tragiczna wiadomość dla klimatu

Źródło: Reuters, Bloomberg, Just Style

Fot.: Canva

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.