Instalacja fotowoltaiczna z magazynem energii

Poznaj orientacyjne koszty

„Uschły” liście warszawskiej palmy

„Uschły” liście warszawskiej palmy

W nocy z 31 maja na 1 czerwca „uschły” liście warszawskiej palmy, która stoi na placu de Gaulle’a w Warszawie. Za podmianę liści odpowiedzialne jest Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Akcja ma najprawdopodobniej zwrócić uwagę na światowy kryzys klimatyczny.

CFF OPP Baner poziom mobile450 x 250CFF OPP Baner poziom 6.03.2023 1
Reklama

Warszawska palma, która w 2002 roku stanęła na placu de Gaulle’a, szybko stała się jednym z popularnych symboli miasta. Jej projekt przygotowała Joanna Rajkowska. Teraz zielone liście palmy zostały podmienione na uschnięte. Póki co Muzeum Sztuki Nowoczesnej, które opiekuje się palmą, nie wyjaśnia celu akcji, ale zachęca do śledzenia informacji pojawiających się w mediach społecznościowych: „Śledźcie konto @warszawskapalma, gdzie zamieszczać będziemy informacje na temat kondycji Palmy

Większość osób komentujących zmianę podejrzewa, że suche liście najprawdopodobniej mają zwracać uwagę na światowy kryzys klimatyczny i konieczność podjęcia działań na rzecz ochrony środowiska naturalnego.

Zmiana liści na palmie wzbudziła spore zainteresowanie wśród warszawiaków oraz turystów. Gazeta Wyborcza zebrała ich opinie na ten temat:

– O matko! Myślałam, że ona jest sztuczna – mówi emerytka. Przykłada rękę do czoła i pod słońce patrzy na odmienioną palmę. Po chwili się reflektuje: – Oczywiście, że jest sztuczna, musieli wymienić liście.

– Smutna jest teraz – mówi młody mężczyzna. Mieszka w pobliżu i codziennie rano spaceruje Al. Jerozolimskimi z psem. Mówi, że jest przerażony widokiem, ale nie ma pojęcia, o co chodzi w zmianie.

– Tak jest bardziej autentycznie – mówi mi mężczyzna, który spod Pałacu Branickich pokazuje palcem palmę trojgu towarzyszy. – Teraz wygląda jak po sztormie na Dominikanie – dodaje.

Ciekawe, co jeszcze ma w planach warszawskie Muzeum Sztuki Nowoczesnej?

Przypominamy, ONZ alarmuje – zostało nam 11 lat, aby zapobiec katastrofie klimatycznej. Jeżeli do 2030 roku temperatura na Ziemi wzrośnie o 2 stopnie Celsjusza, to czekają nas: burze, powodzie, fale upałów, susze, wichury, pożary, gwałtowne uderzenia mrozu, podnoszenie się poziomu mórz i oceanów i rozprzestrzenianie się chorób zakaźnych. Bezpośrednią przyczyną wzrostu temperatury jest spalanie paliw kopalnych, transport i przemysł, z którymi wiąże się emisja gazów cieplarnianych.

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.