Ochrona środowiska Walka o czyste powietrze w miastach – projekt Stref Czystego Powietrza nie jest pomocny30 listopada 2020Przeczytaj także Ochrona środowiska TOP 5: Wydarzenia najlepsze dla środowiska w 2020 roku 2020 to rok, o którym wielu z nas z pewnością chciałoby zapomnieć. W czasie kryzysu zdrowotnego i społeczno-gospodarczego, zaczęliśmy rozumieć, że dobrostan ludzi i dobrostan planety są ze sobą ściśle związane. Ale rok 2020 obfitował też w pozytywne wydarzenia i decyzje, które dają nadzieję, że zmiana na lepsze jest możliwa i zbliża się wielkimi krokami. Przedstawiamy 5 takich wydarzeń – zarówno w skali kraju, jak i świata. Ochrona środowiska Ekologiczne bzdury polityków w 2020 roku Negatywne zmiany klimatu i zanikanie gatunków są faktem. Eksperci, badający ten temat nawet od kilkudziesięciu lat, tłumaczą naukowo niekorzystne procesy, spowodowane nadmierną eksploatacją zasobów planety. Wiele mówi się również o konieczności ochrony i otoczenia większą troską zwierząt. Nawołują do tego nie tylko ekoaktywiści i oddolne stowarzyszenia, lecz także szanowane na całym świecie persony z rozmaitych kręgów, jak papież Franciszek, czy aktor o międzynarodowej sławie, Joaquin Phoenix. Od 1 stycznia 2021 roku mają obowiązywać nowe zasady Stref Czystego Powietrza (STC) dotyczące transportu i ochrony środowiska. Jednak wiele założeń wynikających z projektu Ministerstwa Klimatu i Środowiska zwróciło uwagę oddolnych organizacji. Jakie błędy w projekcie zauważono i, czy jego idee są bardziej szkodliwe, niż pomocne w walce o czyste powietrze?Treść projektu Stref Czystego Powietrza zwróciła uwagę wielu organizacji pozarządowych i oddolnych inicjatyw. W apelu “o przemyślane zmiany w ustawie o elektromobilności” do MKiŚ zaznaczono, o jakie niedoprecyzowanie i błędy chodzi. Pod listem podpisali się między innymi członkowie i przedstawiciele: Polskiego Alarmu Smogowego, Fundacji Promocji Pojazdów Elektrycznych, Polskiego Klubu Ekologicznego z okręgu mazowieckiego, Fundacji Frank Bold oraz Warszawskiego Alarmu Smogowego. Co jest nie tak?Strefa Czystego Transportu miała służyć oczyszczaniu powietrza i ograniczeniu poziomu smogu w miastach. Jednak według organizacji walczących między innymi o czyste powietrze w Polsce, projekt zasadniczo kłóci się z tymi założeniami. Jak podają przedstawiciele organizacji, dotychczasowe zapisy ustawy SCT zawierają szereg błędów, które nie pozwolą dojść do pożądanego celu. Elektryczna furgonetka pokryta wzorem graffitiBłędy w projekcieJak zauważono w apelu do MKiŚ, poważnym błędem jest umożliwianie nieograniczonego wjazdu pojazdów wszystkich mieszkańców w krakowskie SCT. Jak przeanalizowano, 60% samochodów, które jeździ po Krakowie to pojazdy należące do mieszkańców. Jeśli ten duży procent nie będzie musiał dostosować swoich samochodów do standardów emisji spalin ustanowionych w SCT, poprawa jakości powietrza będzie niewykonalna. Zwrócono uwagę na fakt, iż w całej Europie istnieje ponad 230 podobnych stref SCT i dotyczą one wszystkich obywateli w podobnym stopniu.W liście zwrócono uwagę, że niewłaściwe jest umożliwienie wjazdu do SCT pojazdom klasyfikowanym zależnie od wieku, a nie od ilości emitowanych zanieczyszczeń. Rozróżnienie to wydaje się nierozsądne z prostych przyczyn – młodszy samochód może emitować znacznie więcej pyłów, niż starszy. Zaznaczono też, że obostrzenia dotyczą zarówno napędu diesel, jak i pojazdów z silnikiem benzynowym. Dla przykładu, w liście wymieniono sytuacje z Berlina, czy Paryża, gdzie uwzględniono różnice pomiędzy tymi dwoma napędami. Według badań krakowskich ekspertów, to właśnie “stare diesle” produkują największą ilość trucizn.Według autorów apelu należy “zezwolić na uchwalenie SCT z mniej restrykcyjnymi wymogami dla pojazdów z silnikiem benzynowym, aby przyzwyczaić kierowców do zmian i nakłaniać ich do systematycznej wymiany samochodów na te emitujące mniej zanieczyszczeń”. Chodzi tu o systematyczne i stopniowe zmiany regulujące nowe zasady oraz o zwiększanie terenów SCT, ponieważ doprowadzi to do poszerzenia wiedzy oraz świadomości kierowców, a co za tym idzie poprawy – jakości powietrza. Wymagania muszą odpowiadać możliwościom kierowców. Dzięki konsekwentnym i systematycznym zmianom można uzyskać najlepsze efekty – czytamy w apelu.Wśród błędów projektu SCT znalazła się też lista wyjątków i zasad, dotycząca tego, kto może wjechać do Strefy Czystego Transportu bez spełniania wymogów emisyjnych. Autorzy podkreślają, że lista jest pełna skomplikowanych i trudnych do wyegzekwowania zasad. Zwraca się uwagę chociażby na zezwolenie wjazdu do SCT mikroprzedsiębiorcom, które zatrudniają do 10 pracowników oraz małym przedsiębiorstwom, zatrudniającym do 50 osób. Niekonsekwentne wydaje się pozwolenie na wjazd wysokoemisyjnego pojazdu (na przykład busa), a do SCT nie będzie mógł wjechać osobowy pojazd o niższej emisji, a należący do osoby prywatnej.Podsumowanie SCTJak podają przedstawiciele inicjatyw na rzecz czystego powietrza, nowy projekt ma służyć wszystkim jednakowo. Eksperci chcą dzielić się swoją wiedzą i proponują swój udział w opracowaniu nowego projektu.– Polkom i Polakom potrzebne są skuteczne i realistyczne przepisy, które pozwolą wreszcie oczyścić powietrze z nadmiaru spalin, sprzyjając jednocześnie rozwojowi zeroemisyjnego transportu. Chcielibyśmy zapewnić, że weźmiemy udział w konsultacjach i przekażemy propozycje konkretnych rozwiązań, które powinny znaleźć się w nowelizacji ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych. Liczymy na ich uwzględnienie – czytamy w podsumowaniu apelu.źródło: Polski Alarm Smogowy