Polska Puls Biznesu: Wiatrakowo-podatkowy ból głowy 07 marca 2017 Polska Puls Biznesu: Wiatrakowo-podatkowy ból głowy 07 marca 2017 Przeczytaj także OZE Nowe wyzwania i duże inwestycje – Columbus podsumował rok 2023 Grupa Columbus Energy opublikowała raport roczny za 2023 roku. Jak wynika z treści raportu, skonsolidowane przychody Grupy Columbus wyniosły 465 mln zł. Grupa znacząco poprawiła wynik EBITDA i marżowość. Polska To pierwszy taki ciągnik w Polsce. Obrobi pole… bez kierowcy Na polach uprawnych w okolicach Głubczyc (woj. opolskie) zobaczyć można nietypowy pojazd, wyciągnięty żywcem z filmów science-fiction. Urządzenie to ciągnik na gąsienicach, który jednak… nie posiada kabiny dla kierowcy. Wyprodukowany przez holenderską firmę AgXeed pojazd całkowicie samodzielnie porusza się po polu. Puls Biznesu opisał w jednym z ostatnich artykułów z branży OZE obecną sytuację podatkową dotyczącą elektrowni wiatrowych. Jak zauważają dziennikarze, sytuacji nie da się inaczej opisać niż ból głowy – tak wielki jest realny bałagan. Reklama Przyczyną bałaganu jest nowelizacja ustawy, w której zawarta jest nowa definicja wiatraka jako budowli. Obecnie zgodnie z nową legislacją budynkiem nie jest tylko część fundamentowa, ale cały wiatrak. Ma to wpływ na wysokość podatku, jaki operator farmy musi odprowadzić do gminy. Czy na pewno? Realna wysokość podatku zależy tak naprawdę od ustaleń z władzami gminy. Część operatorów farm wiatrowych aby uniknąć wysokich podatków, szuka księgowych trików, inni próbują swoich sił w sądzie, a inni po prostu negocjują z władzami gminnymi. Niezależnie od obranej ścieżki, jedno jest pewne – bałagan ten szybko się nie zakończy, jak podsumowuje Puls Biznesu. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.