Ekologia Ziemia wysycha. ONZ alarmuje 11 stycznia 2025 Ekologia Ziemia wysycha. ONZ alarmuje 11 stycznia 2025 Przeczytaj także Ekologia Roboty w akcji – naukowcy odbudowują morski ekosystem Zaprojektowane przez kalifornijskich naukowców roboty pomagają w odbudowie traw morskich. Sadzą nawet 60 nasion w minutę! Ekologia Ekologiczne e-ubrania? To możliwe! Brytyjscy naukowcy opracowali materiał, który umożliwia tworzenie zawierających elektronikę ubrań i jednocześnie jest biodegradowalny. Odzież, która zostanie z niego wyprodukowana, może znaleźć zastosowanie na przykład w sporcie, medycynie oraz współczesnej modzie. ONZ opublikował Raport Konwencji ds. Zwalczania Pustynnienia (UNCCD), który ujawnia, że w latach 1990-2020 świat stał się cieplejszy, a powierzchnia terenów suchych zwiększyła się o około 4,3 mln kilometrów kwadratowych. Obecnie suche tereny Ziemi zajmują 40,6% powierzchni planety. Co jeszcze pokazuje raport? Reklama Niepokojący raport ONZ Zmiany klimatu zmieniają wzorce opadów. Mimo nasilenia się burz i powodzi w niektórych częściach świata, ponad ¾ powierzchni Ziemi stało się suchsze w okresie 1990-2020. Nie jest to jedyny pesymistyczny wniosek płynący z raportu UNCCD. Autorzy raportu posłużyli się tzw. wskaźnikiem suchości (z ang.Aridity Index), który pokazuje stosunek średnich wieloletnich opadów do tzw. potencjalnej szybkości parowania wody z gleby i roślin (ewapotranspiracji). Wykazał on, że ponad 40% powierzchni planety, poza Antarktydą, jest obecnie klasyfikowana jako suchy teren. Oznacza to obszary, gdzie potencjalna ewapotranspiracja jest co najmniej o 45% większa niż roczne opady. Większość tych terenów przeszła z wilgotnych na suche, co miało opłakane skutki dla rolnictwa, ekosystemów oraz ludzi zamieszkujących te obszary. Według raportu, jeśli nie uda się ograniczyć emisji gazów cieplarnianych, kolejne 3% wilgotnych obszarów świata stanie się terenami suchymi do końca stulecia. Zobacz też: Przyszłość ziemi w naszych rękach – Światowy Dzień Walki z Pustynnieniem i Suszą 2024 Co przewidują autorzy raportu? Autorzy raportu przewidują zwiększenie się terenów suchych w środkowo-zachodnich Stanach Zjednoczonych, centralnym Meksyku, północnej Wenezueli, północno-wschodniej Brazylii, południowo-wschodniej Argentynie, całym regionie Morza Śródziemnego, wybrzeżu Morza Czarnego, dużych częściach południowej Afryki i południowej Australii. – Ta analiza ostatecznie rozwiewa niepewność, która od dawna otaczała globalne trendy – mówi Ibrahim Thiaw z UNCCD. – Po raz pierwszy kryzys suszy został udokumentowany z naukową jasnością, ujawniając egzystencjalne zagrożenie dotykające miliardy ludzi na całym świecie. W przeciwieństwie do przejściowych okresów niskich opadów, susza oznacza nieustającą transformację, bo gdy klimat danego obszaru staje się bardziej suchy, zdolność powrotu do poprzednich warunków zostaje utracona. Rozległe suche obszary na całym świecie, nie powrócą do poprzedniego stanu, a ta zmiana na nowo definiuje życie na Ziemi. Jako główny czynnik postępującej suszy badacze wskazują wywołane przez człowieka zmiany klimatu. Emisje gazów cieplarnianych pochodzące z produkcji energii elektrycznej, transportu, przemysłu i zmian użytkowania gruntów ocieplają planetę, wpływają na opady deszczu i parowanie, a to potęguje suszę. Obszary szczególnie dotknięte tym trendem obejmują prawie całą Europę (95,9% jej powierzchni), część zachodnich Stanów Zjednoczonych, Brazylię, Azji (zwłaszcza Azję Wschodnią) i środkową Afrykę. Ponadto, zmiany wpływają na niedobór wody i pożary lasów, które w ostatnich latach stały się ciągłym zagrożeniem w Brazylii i USA. Południowe części Europy i cały obszar Morza Śródziemnego, które kiedyś były uznawane za dobre tereny rolnicze, doświadczają rozszerzających się warunków półpustynnych. Afryka Środkowa i część Azji, czyli obszary do tej pory charakteryzujące się dużą bioróżnorodnością, również doświadczają pustynnienia i związanej z tym degradacji ekosystemów, co stwarza zagrożenie dla wielu gatunków. Zachodzące zmiany nie pozostają bez wpływu na ludzi. Obecnie na rozszerzających się terenach suchych żyje około 2,3 mld ludzi, którzy muszą przystosować się do zachodzących zmian. Zdaniem naukowców, do końca stulecia na tych terenach będzie żyć nawet 5 miliardów ludzi, którzy będą musieli poradzić sobie z wyjałowieniem gleb, malejącymi zasobami wody i zmniejszaniem się lub całkowitym załamaniem kwitnących niegdyś ekosystemów. Nasilająca się tendencja do pustynnienia spowodują migracje dużych grup ludzi, poprzedzające niedobory wody i załamanie rolnictwa. A to z kolei może prowadzić do napięć społecznych i politycznych na całym świecie. Autorzy raportu podkreślają, że susze powodują degradację systemów rolniczych i gleby poprzez obniżenie produkcji żywności, prowadzą do wyginięcia roślin i zwierząt żyjących na dotkniętych suszą terenach, wpływają na obniżenie PKB, prowadzą do mniejszego magazynowania wody i powodują jej niedobór oraz większe i częstsze pożary lasów. Czytaj też: Arabia Saudyjska zamienia pustynie w łąki. Czy uda się odwrócić skutki zmian klimatu? Jak można temu zaradzić? Badacze UNCCD proponują pewne działania, które mogłyby rozwiązać problem. Ich zdaniem, w pierwszej kolejności należy uważnie obserwować suszę, co pozwoli na wczesne wykrywanie zmian i reakcję. Badacze zachęcają również do wprowadzenia zrównoważonych systemów użytkowania gruntów, co pomogłoby złagodzić skutki rosnącej suszy oraz do bardziej efektywnego zarządzania zasobami wodnymi. Zbieranie wody deszczowej, nawadnianie kropelkowe i oczyszczanie ścieków oferują praktyczne rozwiązania do zarządzania ograniczonymi zasobami wodnymi w suchych regionach. Naukowcy apelują także do decydentów o wprowadzenie i realizowanie programów budowania potencjału, które oferują wsparcie finansowe, programy edukacyjne i inne inicjatywy, które pozwolą osobom najbardziej dotkniętym suszą na dostosowanie się do zmieniających się warunków. – Przez dziesięciolecia naukowcy na całym świecie sygnalizowali, że rosnące emisje gazów cieplarnianych są przyczyną globalnego ocieplenia – mówi Barron Orr z UNCCD. – Teraz, po raz pierwszy, organ naukowy ONZ ostrzega, że spalanie paliw kopalnych powoduje trwałe wysychanie w dużej części świata z potencjalnie katastrofalnymi skutkami wpływającymi na dostęp do wody, które mogą jeszcze bardziej zbliżyć ludzi i przyrodę do katastrofalnych punktów krytycznych. W miarę jak duże obszary lądu na świecie stają się coraz bardziej suche, konsekwencje bezczynności stają się coraz bardziej ponure, a adaptacja nie jest już opcjonalna, jest konieczna. Przeczytaj też: Wysokie emisje skutkują migracją klimatyczną. Co można z tym zrobić? Źródło: dzienniknaukowy.pl, unccd.int Fot.: Canva (Kamchatka) Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.