Sytuacja związana z rozprzestrzeniającą się w Europie pandemią koronawirusa coraz częściej jest wykorzystywana przez lobbystów związanych z branżami, które negatywnie oddziałują na środowisko. Komisja Europejska jest zasypywana wnioskami o odroczenie wprowadzania przepisów ograniczających użycie szkodliwych dla środowiska substancji czy regulujących dopuszczalne normy emisji CO2 przez samochody.

Reklama

Eko-rolnictwo opóźnione

Lobbyści związani z przedsiębiorstwami o profilu rolniczym starają się odroczyć wdrażanie kluczowych strategii związanych z wytwarzaniem żywności. Ich celem miała być zmiana oblicza europejskiej wsi poprzez wspieranie rolników i poprawę wydajności rolnictwa w zakresie zrównoważonego gospodarowania zasobami naturalnymi i przeciwdziałania zmianom klimatu. W ramach nowej strategii miało też być promowane zatrudnienie w rolnictwie, przemyśle rolno-spożywczym i w sektorach powiązanych.

Strategia żywnościowa UE została zaprojektowana w celu wspierania rolników i zapewnienia ochrony zasobów Ziemi dla przyszłych pokoleń. Członkowie Europejskiej Partii Ludowej opublikowali jednak komunikat prasowy, w którym nazywają ją ustanowieniem nowych zasad. Komisja Europejska zadecydowała o odroczeniu o sześć miesięcy realizacji nowej strategii.

Powrót plastikowych jednorazówek?

Swoje pięć minut mają obecnie również środowiska związane z producentami opakowań z tworzyw sztucznych. European Plastics Converters, jeden z największych graczy w branży, zwrócił się do przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen z prośbą o opóźnienie realizacji lub zniesienie zakazu używania w krajach UE plastikowych produktów jednorazowego użytku, takich jak torby foliowe czy sztućce.

– Niepokoją nas cyniczne próby wykorzystania koronawirusa do usuwania przepisów mających służyć środowisku, zdrowiu publicznemu i dobrobytowi. Ważne jest, aby firmy rzeczywiście walczące o przestrzeganie przepisów ochrony środowiska otrzymały wsparcie – komentuje Jean-Pierre Schweitzer, ekspert w dziedzinie gospodarki o obiegu zamkniętym w Europejskim Biurze Ochrony Środowiska.

Wiele wskazuje na to, że Komisja Europejska nie zgodzi się na to, by Europa podążyła w kierunku, jaki wyznaczają niektóre stany USA i nie przychyli się do prośby lobbystów.

Trujmy się dalej – szkodliwe substancje w branży chemicznej i emisja z transportu

Do swoich celów chcą wykorzystać epidemię również lobbyści z branży chemicznej. Proszą oni o sześciomiesięczne opóźnienie wprowadzenia przepisów, które mają na celu ochronę ludzi przed potencjalnie szkodliwymi substancjami. Co ciekawe, jednym ze środków, dla którego rozszerzenia możliwości zastosowania chcą lobbyści, jest kwas perfluorooktanowy (PFOA). Udowodniono, że związek ten przyczynia się do problemów z tarczycą, bezpłodnością i powstawania nowotworów. Można go znaleźć w powłokach teflonowych patelni czy opakowaniach popcornu do przygotowania w mikrofalówce. Tatiana Santos, ekspertka chemiczna EEB, uznała ten wniosek za oburzający.

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen została też poproszona o złagodzenie przepisów UE związanych z emisją CO2 przez samochody. Również ten wniosek został uznany za nieuzasadniony- pojawiły się głosy, że jego skutki byłyby szkodliwe w ujęciu długoterminowym, straciłaby też na tym konkurencyjność przemysłu samochodowego w Europie.

Źródła: meta.eeb.org, ec.europa.eu, se.pl

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.