Energetyka Baterie ze… słomy? Taki pomysł ma amerykański start-up 10 czerwca 2024 Energetyka Baterie ze… słomy? Taki pomysł ma amerykański start-up 10 czerwca 2024 Przeczytaj także Energetyka Jest plan na obniżenie cen prądu Tańszy prąd, większe bezpieczeństwo energetyczne Unii Europejskiej oraz osiągnięcie celów w redukcji emisji. Czy to możliwe? Według Międzynarodowego Funduszu Walutowego, tak. Energetyka Energetyczne wyzwania dla samorządów i przedsiębiorców. Podsumowanie posiedzenia Rady Rozwoju KPT 13 stycznia odbyło się posiedzenie Rady Rozwoju Krakowskiego Obszaru Gospodarczego, podczas którego podjęto uchwałę mającą ułatwić wdrażanie infrastruktury energetycznej na terenach inwestycyjnych. Jak niestabilność energetyczna wpływa na rozwój firm w regionie? Firma SorbiForce stworzyła wyjątkowy magazyn energii, który zamiast toksycznych pierwiastków czy metali wykorzystuje… odpady roślinne. Wynalazek amerykańsko-ukraińskiego start-upu ma nie tylko być bardziej ekologiczny od baterii litowo-jonowych, ale też tańszy i bezpieczniejszy. Po zużyciu możliwa będzie pełna biodegradacja magazynu. Zbyt piękne, żeby było prawdziwe? Reklama Biodegradowalna baterie – czy to możliwe? Postępująca transformacja energetyczna i elektryfikacja, choć dobra dla przyrody, niesie za sobą pewne wyzwania środowiskowe. Jednym z nich jest kwestia baterii i ich recyklingu. Używane dziś powszechnie magazyny litowo-jonowe muszą być po zużyciu lub uszkodzeniu potraktowane w odpowiedni sposób, aby odzyskać jak najwięcej cennych surowców. Pozostawienie tego typu urządzenia w środowisku naturalnym może skończyć się tragicznie, bowiem zawarte w baterii toksyczne substancje i metale przedostaną się do ekosystemu i znacząco mu zaszkodzą. Idealnym rozwiązaniem byłyby takie baterie, które wykonane są z biodegradowalnych materiałów. Jak się okazuje amerykańsko-ukraiński start-up SorbiForce stworzył takie rozwiązanie. Opracowany przez nich magazyn energii nie posiada w swoim składzie żadnych toksycznych metali, a cały system przechowywania prądu oparty jest wysokoporowatym węglu. Opracowane przez SorbiForce prototypy powstały z materiałów roślinnych, w tym słomy. Oczywiście technologia jest na razie w fazie testów, uzyskiwania patentów oraz certyfikatów. Jak podaje odpowiedzialna na wynalazek firma, koszt uzyskania 1 kWh energii jest nawet o 1,8 raza mniejszy niż w przypadku baterii litowo-jonowej. Technologia ma być też łatwo skalowalna – pojemność eko-magazynu może wynosić od 500 kWh do 700 kWh. Przymusowe wyłączenia OZE – czy prosumenci mają się czego bać? Te baterie nie zaszkodzą środowisku SorbiForce pierwsze oficjalne prototypy opracowało w 2020 roku. Ich waga mieściła się w przedziale 0,7-1,5 kg i były sprawne przez ponad 1000 cykli ładowania. Niestety technologia ma też pewne wady. Biodegradowalne magazyny ładują się tyle samo ile rozładowują, a więc 4 godziny ładowania starczą na 4 godziny pracy. Gęstość energii jest też mniejsza niż w przypadku baterii litowo-jonowych – wynosi 64 Wh/kg. Oznacza to, że tradycyjny magazyn waży mniej niż dzieło SorbiForce o tej samej pojemności. – Aktualnie wystawiamy baterie na cykl 4-godzinny i 12-godzinny. Oznacza to 4 godziny ładowania i 4 godziny rozładowywania oraz 12 godzin ładowania i 12 godzin rozładowywania. Jesteśmy jednak w stanie stworzyć baterie zdolne działać od 30 minut do 24 godzin na jednym ładowaniu – mówi Serhii Kaminskyi, założyciel i prezes SorbiForce w rozmowie z ess-news.com. – Skupiamy się na zastosowaniu w przemyśle do operacji dziennych. W ubiegłym miesiącu SorbiForce zebrało w ramach crowdfundingu 340 tys. dolarów od 537 inwestorów z 38 krajów. Środki mają zostać przeznaczone na dalsze opłacanie patentów i certyfikacji, a także optymalizację i skalowanie procesu produkcji oraz rozbudowę zespołu. – Czytaj także: Szef PSE nie ma wątpliwości. Polska potrzebuje magazynów energii Źródła: ess-news.com, sorbiforce.com, globenergia.pl Fot. Canva (Cappan), SorbiForce Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.