Australia jest wyjątkowa pod wieloma względami. Pełny egzotycznych okazów fauny i flory, zamieszkiwany przez Aborygenów kraj-kontynent podąża własną drogą, osiągając coraz lepsze efekty na drodze do niskiej emisji. W Dniu Australii, 26 stycznia, przypominamy, jak Australijczycy dążą do regeneracji środowiska, co spotkało ten obszar w ostatnim czasie, dlaczego odchodzi się tu od węgla oraz co charakteryzuje naturę w tym nie zawsze przyjaznym ludziom regionie globu.
Spis treści
Widzenie świata – przyroda nad nami
“Zbrodnia została wyrządzona naturze. A natura osądziła winnych”. Brzmi przerażająco, ale jednocześnie prawdziwie. Krzywdy wyrządzane całej naturze przez człowieka nie są jedynie znamieniem dzisiejszych czasów. Australijski krajobraz posłużył do ukazania tego problemu. W filmie Długi weekend (reż. Colin Egglestone, 1978) obojętność, a nawet zło drzemiące w ludziach z pozoru nieszkodliwych, zostanie surowo ocenione przez samą naturę.
Pokładamy nadzieję, że Australia odejdzie od planu budowy lotniska na Antarktydzie.
Czego nie robić naturze
Młode małżeństwo, a szczególnie płeć męska w tym związku, nie przejmie się potrąceniem kangura, zostawi go na środku jezdni i pojedzie dalej w stronę plaży. Mężczyzna strzeli do nieszkodliwej krowy morskiej, przepłoszy kaczki, skradnie jajo orła. Historia długiego weekendu to niejako wstęp do naszej konsumpcyjnej ery człowieka. Morał z tej historii taki, że podczas ucieczki z dziczy, którą chce się zdominować, warto odwrócić się, aby nie wpaść pod rozpędzone koła ciężarówki… wiozącej krowy do rzeźni.
Katastrofy klimatyczne
Długi weekend mógłby służyć jako preludium do opowieści o ociepleniu klimatu i tragedii, jaka w lecie zeszłego roku nawiedziła Australię. Jak podaje WWF, tak ogromna skala zjawiska, była spowodowana emisją gazów cieplarnianych, a podczas długo niegasnących pożarów zginęło ponad miliard zwierząt. Rząd Australii podał, że zmarło ponad 30% populacji koali, jednych z najsłodszych roślinożerców, jakie widziało ludzkie oko. Tragedię śledził cały świat, ale czy czegoś nauczyliśmy się po tej katastrofie?

Nic dziwnego, że Australia chce być OZE
Sednem, a zarazem rozwiązaniem dręczących środowisko problemów, jest zmiana podejścia do natury. Australia szybko zareagowała na kryzys klimatyczny i obecnie nosi miano lidera w procesie wdrażania rozwiązań polegających na OZE. Finansowanie projektów, intensywny rozwój nowych farm i elektrowni (wiatrowych, wodnych i solarnych), montaż magazynów energii, zwiększenie liczby elektryków na drogach, stworzenie banku wiedzy oraz budowanie świadomości ekologicznej – to wszystko skutkuje świetnym rezultatem w dążeniu do zrównoważonego rozwoju.
ARENA (Australian Renewable Energy Agency) stworzyła bazę wiedzy, w której każdy znajdzie wyczerpujące informacje dot. rynku OZE. Najpopularniejszymi i najczęściej wyszukiwanymi frazami dot. energii odnawialnej w bazie wiedzy w 2020 roku były:
- zielony wodór,
- pojazdy elektryczne,
- bioenergia,
- korporacyjne umowy zakupu energii,
- akumulatory/magazyny energii.
Australia osiągnęła w 2020 roku ponad 23% udziału energii odnawialnej w miksie energetycznym kraju. Państwo rezygnuje z wydobycia wysokoemisyjnego węgla, a do 2050 być może osiągnie 100% zapotrzebowania na energię z OZE. Mamy się czego uczyć od Australii.
źródło: arena.gov.au, WWF
Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.