Instalacja fotowoltaiczna z magazynem energii

Poznaj orientacyjne koszty

Muzeum Gówna we Włoszech udowadnia, że odchody to ważna część naszego ekosystemu

Muzeum Gówna

Muzeum Gówna we Włoszech udowadnia, że odchody to ważna część naszego ekosystemu

Ekskrementy są nieodłączną częścią naszego życia, chociaż stanowią temat tabu. Przełamać je postanowił Gianantonio Locatelli – ekscentryczny przedsiębiorca rolniczy z północy Włoch, który zaraz obok swojej krowiej farmy gdzieś między Mediolanem a Genuą, postanowił otworzyć Museo della Merda, czyli Muzeum Gówna. Instytucja udowadnia, że cała natura żyje w nieskończonym cyklu, którego częścią są również odchody. Oprócz przybliżania historii kupy, w muzeum można kupić ceramikę wykonaną z krowich ekskrementów.

CFF OPP Baner poziom mobile450 x 250CFF OPP Baner poziom 6.03.2023 1
Reklama

3,5 tysiąca krów, 50 tysięcy litrów mleka i… 150 tysięcy kilogramów łajna

Ta niezwykła historia przenosi nas do prowincji Piacenza w północnych Włoszech. To właśnie tu mieści się zamek Castelbosco, a tuż obok niego farma należąca do Gianantonio Locatelliego. Na farmie 3,5 tysiąca krów dziennie produkuje ok. 50 tysięcy litrów mleka, z których potem wytwarzany jest kultowy ser Grana Padano, nieco słodszy i mniej cierpki kuzyn znanego dobrze parmezanu.

Oprócz mleka krowy jednak produkują coś jeszcze – odchody. Dziennie jest to nawet 150 tysięcy kilogramów łajna. Jeszcze przed otwarciem muzeum, Locatelli przeprowadził transformację farmy pod kątem zarządzania ekskrementami. Krowie odchody są przetwarzane chociażby na biopaliwo, które potem sprzedawane jest włoskiemu rządowi. Z łajna spod Castelbosco produkuje się również nawozy czy metan. Farma jest w pełni samowystarczalna, cała energia służąca do produkcji prądu czy ciepła czerpana jest z paliw uzyskanych z krowich odchodów.

Farma w zamku Castelbosco wdrożyła te nowoczesne rozwiązania, stając się futurystyczno-ekologicznym fenomenem. Gdy Locatelli osiągnął już swój cel, postanowił podzielić się ze światem filozofią, która stoi za jego sposobem zarządzania ekskrementami. Tak właśnie powstało Muzeum Gówna.

Ceramika i meble z kupy. Muzeum Gówna pokazuje, czego możemy się nauczyć od skarabeuszy

Instytucja powstała w 2015 roku w przylegającym do farmy XII-wiecznym zamku Castelbosco. Locatelli zaprosił do współpracy artystów z regionu, którzy umieścili w dziewięciu pokojach swoje instalacje, nawiązujące do ekskrementów. Oprócz prac artystycznych, muzeum ma w swoich zbiorach obiekty czysto historyczne: skamieniałe odchody dinozaurów, lekarstwa ze z czasów starożytnego Rzymu zawierające zwierzęce odchody, a także dużą kolekcje żuków gnojowych.

Zwierzę to znajduje się w logo muzeum, jest jego symbolem i maskotką. Dlaczego? Żuki gnojowe wykorzystują odchody większych zwierząt jako pokarm czy wypełnienie do gniazd, w których składają jaja. Same również jedzą swoje ekskrementy. Żuk gnojowy jest więc symbolem przydatności odchodów w naturze. Twórcy muzeum podkreślają między innymi ogromne znaczenie spokrewnionych z żukami gnojowymi skarabeuszy w kulturze egipskiej. Starożytni Egipcjanie uznawali te owady za symbol odrodzenia i nieśmiertelności, co silnie wiązało się ze składaniem przez nie jaj w ubitych wcześniej kulkach gnoju. Młode skarabeusze przy narodzinach wychodziły z czegoś, co teoretycznie było odpadem.

– To wspaniały temat – mówi w rozmowie z portalem Wallpaper mediolański architekt Luca Cipelletti, który brał udział w projektowaniu Muzeum Gówna – Gówno było powszechnie uprzywilejowane w starożytnych kulturach – Egipcjanie i Etruskowie używali go w swojej architekturze. Dzisiaj to nowe złoto, bo można go użyć do wytwarzania energii. W muzeum mówimy o gównie, ale nie jest to wulgarne. W zasadzie jest nawet całkiem inspirujące – dodaje Cipelletti.

Muzeum Gówna w Castelbosco, jak każda instytucja tego typu, posiada również sklep z pamiątkami. Zgodnie z ekologiczną ideą tego miejsca, wszystkie przedmioty wykonane są przynajmniej częściowo z krowich odchodów. Łajna używa się do produkcji ceramiki – wazonów na kwiaty, doniczek, a nawet talerzy czy misek – czy mebli w minimalistycznym stylu. Muzeum zastrzegło dla swoich produktów ceramicznych nazwę Merdacotta™  – połączenie słów “merda” (wł. “gówno”) i “terakota”.

  • Muzeum Gówna
  • Muzeum Gówna
  • Muzeum Gówna
  • Muzeum Gówna
  • Muzeum Gówna
  • Muzeum Gówna
  • Muzeum Gówna
  • Muzeum Gówna
  • Muzeum Gówna
  • Muzeum Gówna

– Czytaj także: Ekologiczna toaleta, czyli energia z odchodów

Źrodła: theshitmuseum.com, ekologia.pl, wallpaper.com

Fot. theshitmuseum.com

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.