Samochody elektryczne wciąż uchodzą za drogie – niewielu kierowców w Polsce faktycznie je posiada, a wiedza o kosztach zakupu bywa wybiórcza. Dlatego przygotowaliśmy zestawienie najtańszych modeli EV dostępnych w 2025 roku.

Program NaszEauto

Jednym z kluczowych elementów wspierających rozwój elektromobilności w Polsce jest wprowadzony program “NaszEauto”, który zastąpił poprzedni program “Mój elektryk”. Program ma ułatwiać zakup nowoczesnych pojazdów na prąd i zwiększać ich obecność na polskich drogach.

Nabór wniosków w programie „NaszEauto” rozpoczął się 3 lutego 2025 roku. Program oferuje do 40 tys. zł wsparcia do zakupu, leasingu lub długoterminowego wynajmu nowych samochodów elektrycznych kategorii M1. Przeznaczono na ten cel 1,6 mld zł ze środków Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększenia Odporności Polski (KPO).  Bazowa wartość wsparcia to 18 750 zł. 

Kto sięga po dopłaty do e-aut? Najnowsze dane z programu NaszEauto

Najtańsze auta elektryczne 

Ceny samochodów elektrycznych systematycznie spadają – trend ten można zaobserwować zarówno na rynkach globalnych jak i w Polsce. Obecnie w naszym kraju najtańszymi oferowanymi modelami pojazdów elektrycznych są:

• Dacia Spring – od 76 900 zł, 
• Leapmotor T03 – od 84 900 zł, 
• BYD Dolphin Surf – od 82 700 zł.

W przypadku skorzystania z programu “NaszEauto” można zredukować koszty zakupu tych pojazdów o prawie połowę. Dzięki temu koszt zakupu EV staje się porównywalny z autem spalinowym tej samej klasy. 

Dysponując większym budżetem można wybierać spośród szerszej gamy modeli. W sekcji samochodów elektrycznych do 130 tys. złotych (wersje podstawowe) możemy znaleźć między innymi modele:

• Hyundai Inster – od 103 900 zł,
• Citroen e-C3 – od 107 950 zł,
• Fiat Grande Panda – od 110 000 zł,
• MG MG4 – od 117 500 zł, 
• BYD Atto 2 – od 129 900 zł. 

Warto zwrócić uwagę, że rosnąca popularność chińskich marek w tym segmencie cenowym spowodowany jest oferowaniem korzystnej ceny do jakości wykonania oraz bogatego wyposażenia. Często chińscy producenci oferują rozwiązania znacznie przewyższające europejską konkurencję w tym samym segmencie rynku. To działający modus operandi marek EV z Państwa Środka, który pozwala na zdobycie klientów niską ceną, a następnie przywiązanie ich do marki. 

Najczęściej wybierane modele

Na polskim rynku dominują modele przystępne cenowo i zaprojektowane kompaktowo z myślą o jeździe miejskiej. Konsumenci szczególnie doceniają niskie koszty eksploatacji oraz coraz lepszą infrastrukturę ładowania w aglomeracjach miejskich. W ciągu minionego roku w Polsce zarejestrowano 16 563 nowe auta elektryczne. Najczęściej rejestrowanymi modelami były w 2024 według serwisu Wybór Kierowców:

• Tesla Model Y – (2272 szt.),
• Tesla Model 3 – (2136 szt.),
• Volvo EX30 – (1070 szt.),
• Audi Q4 e-tron – (702 szt.),
• Mercedes EQA – (471 szt.).

Rynek europejski cechuje się stopniowym wypieraniem rodzimych marek przez chińskie odpowiedniki. Mimo to w 2024 roku według statystyk w UE i UK najczęściej rejestrowanymi autemi elektrycznymi były:

• Tesla Model Y – (209 214 szt.),
• Tesla Model 3 – (112 789 szt.),
• Volvo EX30 – (78 032 szt.),
• Škoda Enyaq – (68 874 szt.),
• VW ID.4 – (64 756 szt.).

Dynamika rynku EV

Na świecie rok 2024 nie był tak pozytywny dla branży jak poprzednie. Notuje się spowolnienie wzrostu sprzedaży aut elektrycznych, ale ma to również związek z ogólnym trendem po pandemii COVID-19 – sprzedaż aut wyraźnie spadła. Mimo to, według statystyk Jato Dynamics, łącznie w UE i UK zarejestrowano 1 985 996 sztuk nowych osobowych pojazdów elektrycznych. Spadek względem poprzedniego roku to 1,2%.

Pomimo spadku odnotowanego w ubiegłym roku, producenci oczekują, że sytuacja poprawi się w 2025 roku. Przemawia za tym przede wszystkim to, że średnia cena pojazdu elektrycznego w Europie nadal spada, w dużej mierze z powodu wprowadzenia tańszych modeli od głównych producentów samochodów. W Europie zakup pojazdów elektrycznych jest coraz silniej wspierany przez regulacje prawne, co zwiększa jego atrakcyjność dla klientów. 

Dodatkowo mechanicy wskazują, że samochody elektryczne mają o wiele niższe koszty utrzymania. W dużej mierze dlatego, że sposób ich działania jest o wiele prostszy niż samochodów z tradycyjnym napędem. Dużo mniej elementów ruchomych sprawia, że proces zużywania postępuje wolniej. W konsekwencji oznacza to mniej wizyt w serwisach samochodowych. Badania przytaczane przez Kia – producenta samochodów spalinowych i elektrycznych – pokazują, że średnie koszty utrzymania i obsługi serwisowej pojazdów elektrycznych na przestrzeni 3 lat i przejechaniu 100.000 km są o 23% niższe niż w przypadku samochodów z silnikiem spalinowym.

Klienci wciąż mają wiele pytań: jak szybko rozwija się sieć ładowarek, jak długo wytrzymują baterie i ile kosztuje ich wymiana? Mimo to trendy rynku pokazują jasno – elektromobilność przestaje być niszą, a staje się jednym z oczywistych wyborów konsumentów. 

Zobacz też: Program NaszEauto: 90% wniosków wymaga poprawy – nowe informacje NFOŚiGW

Źródła: PSNM, Dacia, Leapmotor, BYD, Auto Katalog, Jato Dynamics, Citroen, Hyundai, Fiat, Kia,

Fot. Canva (RossHelen)

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.