Instalacja fotowoltaiczna z magazynem energii

Poznaj orientacyjne koszty

Kolejna zima być może bez gazu i węgla z Rosji. Co w zamian?

Kolejna zima być może bez gazu i węgla z Rosji. Co w zamian?

Podczas gdy Komisja Europejska analizuje możliwości całkowitej rezygnacji z dostaw rosyjskiego gazu do UE w okresie zimy, my sami możemy już teraz ograniczyć poleganie na tych dostawach. 

Reklama

Rezygnacja z gazu

Eksport paliw kopalnych stanowił w zeszłym roku więcej niż ⅓ budżetu Rosji. W związku z wojną odbywa się radykalna zmiana w europejskiej energetyce. Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Valdis Dombrovskis powiedział, że scenariusz, w którym Unia Europejska całkowicie zrezygnuje z rosyjskiego gazu, może zostać zrealizowany już w okresie przyszłej zimy. Rezygnacja z gazu powinna iść w parze wraz z dofinansowaniami na takie technologie, jak pompy ciepła, dopłaty do kuchenek indukcyjnych oraz do bojlerów w razie rezygnacji z przyłącza gazowego. Taką decyzję podjęła już Francja. Co mogą zrobić Polacy?

Jako obywatele, możemy mieć realny wpływ na uniezależnienie się od Rosji i wstrzymanie finansowania jej działań wojennych. Poza tym, gospodarstwa domowe są w stanie szybciej niż przemysł czy energetyka zawodowa wprowadzać zmiany w sposobie korzystania z energii ocenia Bernard Swoczyna, współautor raportu i główny ekspert w programie Energia & Klimat w Instrat.

Gotowanie i ogrzewanie

Według Fundacji Instrat jest kilka opcji na to, jak uniezależnić się od rosyjskiego gazu i węgla, który jest nadal spalany w 70% polskich, wiejskich gospodarstw domowych. Rezygnacja z kuchenki gazowej może być problemem dla wielu ze względu na jakość gotowania lub po prostu niechęć do modernizacji kuchni i wydawania pieniędzy na nowy sprzęt AGD. Zwolenników i przeciwników gotowania na indukcyjnej kuchence jest prawdopodobnie po równo. Co jeśli nie zmiana kuchenki?

Instrat szacuje, że gospodarstwa domowe zaoszczędzą na ogrzewaniu 2078 złotych w ciągu roku, jeśli wcześniej paliły węglem i 994 zł, jeśli źródłem energii był gaz. Warunkiem jest wymiana źródła ciepła. Zamiast trującego kopciucha organizacja rekomenduje zastąpienie go klimatyzatorami i bojlerami. Jeżeli w łazience korzystamy z piecyka gazowego typu Junkers, zamiana na źródło elektryczne okaże się korzystna, ale potrzebna będzie inwestycja w pompę ciepła.

Przy obecnych cenach węgla opłaca się wygasić piec i ogrzewać tylko klimatyzacją, dopóki temperatura nie spadnie poniżej 0°C. Robiąc tak przez większość sezonu grzewczego, oszczędzamy aż 2078 zł, jeśli wcześniej korzystaliśmy tylko z węgla i 994 zł dla ogrzewania gazem. […[. Rząd powinien pilnie wprowadzić system dopłat na te zmiany. Środki na ten cel mamy z handlu uprawnieniami do emisji CO2.

Nie tylko z powodu wojny, ale i zwłaszcza ze względów środowiskowych konieczne jest wykluczenie kotłów węglowych i gazowych z wszelkich mechanizmów wsparcia z wyższymi dotacjami do pomp ciepła i głębokiej termomodernizacji. Argumentem, który może przekonać obywateli za odejściem od gazu w domu, mogą być też znaczne podwyżki oraz zależność, która kosztuje jeszcze więcej.

Ważna jest też pomoc samorządom w rozwoju sieci ciepłowniczych, w szczególności z wykorzystaniem odnawialnych źródeł ciepła oraz przyłączenie jak największej liczby ludzi tam, gdzie to jest możliwe.

źródło: mat. prasowy

fot. główna: Canva

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.