Ekologia jest jednym z politycznych priorytetów dla Francuzów. Czy po kolejnej wygranej Emmanuela Macrona Francja stanie się liderem w walce z kryzysem środowiskowym i klimatycznym? Prezydent oświadczył, że chce przewodzić w europejskim nurcie ekologicznym.

Macron, OZE i ekologia

Francuzi uważają, że zaraz po wysokich kosztach życia w kraju, największym problemem są zmiany klimatyczne i szkody, jakie powodują. Yannick Jadot, kandydat francuskiej Partii Zielonych (EELV) na prezydenta także zauważył, że walka z kryzysem klimatu to konieczność, ale w referendum zdobył tylko 4,6% głosów. 

W 2017 roku Emanuel Macron wskazał drogę, jak sam mówił, ekologii, troski o środowisko oraz zwiększonych inwestycji w odnawialne źródła energii. Jednak polityka klimatyczna, jaką w ciągu 5 lat prowadził prezydent, była niedopasowana do wyzwań, z jakimi się mierzymy. Po wygranych 24 kwietnia 2022 roku wyborach Macron stwierdził, że obecna strategia będzie inna i bardziej zdecydowana. Prezydent obiecał m.in. zbudować do 14 reaktorów jądrowych do 2050 roku,  utworzyć 50 morskich farm wiatrowych i dziesięciokrotnie zwiększyć  liczbę paneli słonecznych. Do 2050 roku Francja chce dysponować 100 GW mocy z fotowoltaiki. Macron mianował już nowego ministra ds. energii.

Francja: reklamy aut mają promować jazdę na rowerze

W przemówieniu na Polach Marsowych w Paryżu Macron podsumował wyniki II tury wyborów prezydenckich. Powiedział, że jego zwycięstwo to także wielkie wyzwanie w obecnych trudnych czasach, naznaczonych konfliktami, kryzysem energetycznym i postępującymi zmianami klimatu.

Prezydent Francji stwierdził, że chce, aby naród francuski wspólnie opracował nową politykę ochrony środowiska Użył stwierdzenia, że francuski naród może stać się “naczelnym krajem ekologii”. We Francji już teraz produkuje się spore ilości żywności oznaczonej ekologicznymi certyfikatami.Kraj zobowiązał się także m.in.do redukcji emisji gazów cieplarnianych o 40% do 2030 roku. 

Le Pen przegrała. Jaką miała politykę klimatyczną?

Laurent Hubert, koordynator do spraw europejskich z organizacji The Shift Project twierdzi, że Le Pen nie miała żadnego planu na sprostanie globalnemu ociepleniu i walkę z kryzysem klimatycznym. Kandydatka na prezydenta Francji, mimo że poparła oficjalnie dążenie do neutralności klimatycznej do 2050 roku, nie opracowała właściwej strategii dekarbonizacji.

Pierwsza wegańska restauracja we Francji nagrodzona gwiazdką Michelin

Kluczowa propozycja Le Pen dotycząca klimatu i energii opiera się na zwiększeniu produkcji niskoemisyjnej energii elektrycznej o 65%. Podstawą jej strategii była energetyka jądrowa. Le Pen stawiała na uruchomienie pięciu reaktorów jądrowych do 2031 roku i kolejnych pięciu do 2036 roku. Hubert widzi w tej strategii wiele niedociągnięć i brak krótkoterminowych planów działań, takich jak wdrażanie i rozwój energetyki odnawialnej. Kandydatka na prezydenta chciała również znacznie ograniczyć produkcję energii wiatrowej, ale namawiała za to do wodorowej rewolucji.

Macron to trzeci francuski prezydent, którego wybrano drugi raz pod rząd.

Czytaj: Czy atomowa współpraca Polski i Francji jest realna?

źródło: euronews.com, portalkomunalny.pl

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.