Wiadomości OZE Amerykańskie wojsko wykorzysta ryby do śledzenia wrogów? 06 kwietnia 2018 Wiadomości OZE Amerykańskie wojsko wykorzysta ryby do śledzenia wrogów? 06 kwietnia 2018 Przeczytaj także Energia jądrowa Koniec 40-letniego zakazu? Dania rozważa powrót do atomu Po czterech dekadach zakazu wykorzystywania energetyki jądrowej w skandynawskim kraju, toczą się polityczne dyskusje by dokonać ponownego przełomu w polityce energetycznej. Rząd Dani w zeszłym tygodniu ogłosił, że rozpocznie analizę wykorzystania SMR-ów, jako uzupełnienia dla imponującej w tym kraju produkcji OZE. Energia jądrowa Najwięksi gracze chcą potrojenia mocy atomu – wśród nich spółka Orlenu Amazon, Google, Meta i inne duże firmy energetyczne podpisały zobowiązanie do potrojenia globalnej mocy elektrowni jądrowych do 2050 roku. Deklaracja została ogłoszona podczas konferencji CERAWeek 2025 w Hudson, a jednym z sygnatariuszy jest Orlen Synthos Green Energy (OSGE). Przełom dla polskich SMR-ów? Współczesny świat wymusza na swoich mieszkańcach stosowanie nietypowych rozwiązań. Na przykład coraz powszechniejszym sposobem pomiaru stanu jakości powietrza jest wykorzystywanie w tym celu dronów, a wiele wskazuje na to, że o ochronę międzynarodowych interesów największych mocarstw dbać będą mali, ale bardzo liczni mieszkańcy mórz i oceanów. Nowatorski projekt przygotowywany przez amerykański oddział DARPA (Defense Advanced Research Projects Agency – Agencja Zaawansowanych Projektów Badawczych w Obszarze Obronności) nosi nazwę PALS (Persistent Aquatic Living Sensors – Trwałe Czujniki Życia Wodnego). Jego założenie jest proste: amerykańskie wojsko zamierza wykorzystać ryby, małże, ośmiornice i inne morskie stworzenia do monitorowania bezpieczeństwa wybrzeży i wód oceanicznych. Pomocne w tym celu będą naturalne zdolności obserwacyjne tych żywych istot, służące im do dbania o własne bezpieczeństwo – co za sprawą użycia specjalnej technologii przełoży się również na poprawę bezpieczeństwa amerykańskich obszarów wodnych. Reklama Ciała ryb i innych wodnych stworzeń charakteryzują się sporą ilością bardzo wrażliwych na zmiany zachodzące w ich otoczeniu receptorów. Służą one głównie do rozpoznawania potencjalnego zagrożenia lub możliwej zdobyczy, ale także sygnalizują wszelkie odchylenia od optymalnego funkcjonowania w środowisku wodnym, jakimi mogą być np. zmiany ciśnienia lub szybkości przepływu wody, a także minimalne przesunięcia zachodzące w polu elektrycznym lub magnetycznym monitorowanego obiektu. Właśnie takie umiejętności morskich stworzeń okazały się szczególnie zachęcające dla amerykańskich wojskowych, którzy podobnym sposobem chcieliby lokalizować potencjalnie zagrożenia pochodzące z głębin, jakimi mogą być np. okręty podwodne. „Pomysł amerykańskiej marynarki polegający na wykrywaniu i śledzeniu podwodnych wehikułów przez żywe organizmy nie wymaga skomplikowanego sprzętu i wielkich pieniędzy. W konsekwencji z zalet nowego systemu można będzie korzystać już na poziomie taktycznym, do ochrony obiektów o znaczeniu strategicznym, jak choćby lotniskowców”, zauważa dr Lori Adornato, naukowiec kierująca nowatorskim projektem PALS, cytowana przez portal rp.pl. Inauguracja programu PALS odbędzie się w marcu br., a sam program wstępnie będzie prowadzony przez cztery lata. Od wyników prowadzonych badań zależy, czy i w jakim stopniu będzie on kontynuowany. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.