Polska Program “Moja woda” dyskryminuje rolników10 August 2020 Polska Program “Moja woda” dyskryminuje rolników10 August 2020Przeczytaj także OZE Nowelizacja ustawy o OZE. Co zmienia się w świecie energetyki? 1 października weszła w życie nowelizacja ustawy o odnawialnych źródłach energii. Nowe przepisy implementują w Polsce część unijnej dyrektywy RED II. Zmiana prawa ma przede wszystkim ułatwić inwestycje w OZE i wspierać energetykę lokalną. Elektromobilność Kolejne szybkie ładowarki aut elektrycznych na mapie Warszawy Przy centrum handlowym Factory Annopol w Warszawie działa nowy hub dla pojazdów elektrycznych, należący do spółki Polenergia eMobility. To w sumie osiem punktów ładowania na sześciu stacjach firmy ABB, w tym jedna o mocy aż 350 kW. Nowa strefa ładowania pokazuje, że dla kierowców i operatora liczy się nie tylko szybkość i dostępność. Coraz większego znaczenia nabiera funkcjonalność i wsparcie serwisowe. Dzięki programowi “Moja woda” można otrzymać finansowe wsparcie na budowę przydomowego oczka wodnego lub instalację małej retencji. Do tej pory wpłynęło już ponad 14 tysięcy wniosków od właścicieli domów jednorodzinnych. W programie nie mogą brać udziału rolnicy.ReklamaSpis treści Oczko wodne plus – dodatkowe 5 tys. złotychKto może wybudować oczko wodne?Rolnicy są dyskryminowaniPropozycje rolnikówOczko wodne plus – dodatkowe 5 tys. złotychProgram “Moja woda” (potocznie nazywany “Oczko wodne+”) umożliwia otrzymanie dotacji w wysokości do 5 tys. złotych (maks. 80% wszystkich kosztów kwalifikowanych) na zakup, montaż i uruchomienie instalacji, służącej małej retencji wodnej przy domach jednorodzinnych. Taka forma wsparcia ma zmniejszać negatywne efekty suszy. Program rozpisano do 2024 roku, a jego budżet wynosi 100 mln złotych. Według danych z 4 sierpnia, od początku, czyli od 1 lipca, złożono ponad 14 tysięcy wniosków o dofinansowanie na kwotę ponad 60 mln złotych. Kto może wybudować oczko wodne?Z programu mogą skorzystać właściciele domów jednorodzinnych. Warunkiem otrzymania dotacji jest jednak zastosowane instalacji małej retencji na własny użytek. Nie może ona być wsparciem dla działań przynoszących dochody. Program zatem wykluczył pewne grupy potencjalnych beneficjentów.ReklamaBetonowa rynna zamiast rzekiRolnicy są dyskryminowaniJedną z nich są rolnicy, którzy chcieliby gromadzić deszczówkę i wykorzystać ją w ramach swojej działalności rolniczej, uznawanej jako gospodarczą.– Zdaniem samorządu rolniczego wykluczenie rolników spośród beneficjentów programu jest nie tylko przykładem rażącej dyskryminacji, ale również przyczyni się do marnowania wody opadowej z domów jednorodzinnych rolników, którzy stanowią w większość mieszkańców wsi – ocenia Zarząd Krajowej Rady Izb Rolniczych.ReklamaPropozycje rolnikówSamorząd rolniczy proponuje, aby program wspierał również rozwiązania, które umożliwiają gromadzenie wody z zabudowań gospodarstwa rolnego i nawadnianie nią upraw. Dodatkowo, organizacja jest zdania, że wysokość dotacji jest niewystarczająca: – Nie będą to duże inwestycje, które mogą mieć wpływ na konkurencyjność gospodarki, a zebrana woda wystarczy jedynie na podlewanie ogródka przydomowego w zagrodzie rolnika.Komunikat, który przedstawiła Izba wiąże się z petycją do Michała Kurtyki, ministra Klimatu o rozszerzenie programu. Źródło: money.pl, portalkomunalny.plArtykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.