Wiadomości OZE Przyszłość transportu według Ursusa 07 sierpnia 2018 Wiadomości OZE Przyszłość transportu według Ursusa 07 sierpnia 2018 Przeczytaj także Energia jądrowa Najwięksi gracze chcą potrojenia mocy atomu – wśród nich spółka Orlenu Amazon, Google, Meta i inne duże firmy energetyczne podpisały zobowiązanie do potrojenia globalnej mocy elektrowni jądrowych do 2050 roku. Deklaracja została ogłoszona podczas konferencji CERAWeek 2025 w Hudson, a jednym z sygnatariuszy jest Orlen Synthos Green Energy (OSGE). Przełom dla polskich SMR-ów? Prawa zwierząt Mur na granicy polsko-białoruskiej blokuje migrację rysi. Czy grozi im wymarcie? Gdy w 2022 roku na polsko-białoruskiej granicy budowano 186 kilometrowy mur, ekolodzy alarmowali o skutkach dla ekosystemów, a w szczególności dla szczególnie cennego obszaru Puszczy Białowieskiej. Politycy, mimo świadomości konsekwencji, podjęli decyzję w oparciu o interes narodowy, ignorując środowiskowy. Po kilku latach od ,,uszczelnienia granicy” wiemy już, jakie są konsekwencje muru dla populacji rysia. Zmiany związane z odchodzeniem od tradycyjnych paliw szczególnie mocno dotknęły branżę motoryzacyjną. Na temat rozwoju i możliwej przyszłości tej gałęzi gospodarki szczegółowo wypowiedział się Karol Zarajczyk, prezes Ursus S.A. Reklama „Przyszłość transportu publicznego jest już w dużych aglomeracjach miejskich przesądzona. Będzie ona przede wszystkim elektryfikowana, czyli mówię tu o autobusach elektrycznych, tramwajach czy metrze, które w dużych miastach występuje, ale także będzie uzupełniana o technologie wodorowe, bo wodór to jest bez wątpienia paliwo przyszłości, które uzupełni niedobory, jeśli chodzi o dostępność do energii elektrycznej”, zauważył Karol Zarajczyk. Przejście na przyjazne środowisku paliwa stanowi sporą szansę także dla Ursusa, ponieważ jest to europejski lider w produkcji autobusów wodorowo-elektrycznych, który bardzo mocno stawia na rozwój elektromobilności. Na zakup i użytkowanie zeroemisyjnych pojazdów tej marki zdecydowały się polskie miasta, takie jak Lublin i Zielona Góra. Coraz intensywniej wprowadzana polityka zamykania centrów miast przed pojazdami o napędzie spalinowym sprawia, że przedsiębiorstwa produkujące środki transportu wykorzystujące ekologiczny napęd stają przed kolejnymi szansami na rozwój swoich produktów. W przypadku Ursusa może to być samochód dostawczy, oparty w całości o napęd elektryczny. Istnieje spore prawdopodobieństwo, że w przyszłości będzie on wykorzystywał napęd elektryczno-wodorowy lub nawet w pełni wodorowy. „Za Ursusem idzie duża ilość małych polskich przedsiębiorstw i mikroprzedsiębiorstw, które oferują podzespoły dla nas do budowy autobusów elektrycznych, autobusów hybrydowych i autobusów wodorowo-elektrycznych. Staramy się wspierać te przedsiębiorstwa, stosować jak najwięcej ich technologii, bo jesteśmy integratorem i to jest jedna z niewielu szans w całej historii motoryzacji, kiedy polskie firmy mogą wypłynąć na szerokie wody”, podkreślił prezes firmy Ursus S.A. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.