OZE Słoneczna Australia Południowa już za trzy lata będzie polegać wyłącznie na OZE 12 września 2024 OZE Słoneczna Australia Południowa już za trzy lata będzie polegać wyłącznie na OZE 12 września 2024 Przeczytaj także OZE Ciepło z kanałów? Już wkrótce to możliwe Charakterystyczne londyńskie obiekty, takie jak Pałac Westminsterski i Downing Street, będą ogrzewane za pomocą nadmiaru ciepła wytwarzanego przez metro, kanały i rzekę Tamizę. “Te nowe niskoemisyjne sieci ciepłownicze będą korzystać z lokalnych źródeł ciepła odpadowego, dostarczając czystą i niedrogą energię” – zapowiedział radny Partii Pracy. OZE Czy pompa ciepła jest w stanie skutecznie obniżyć rachunki za prąd? Zobacz, jeśli jesteś właścicielem domu Ogrzewanie domu pompą ciepła to rozwiązanie, na które decyduje się wiele osób. Co za nim przemawia? Czy pompa ciepła jest w stanie skutecznie obniżyć rachunki za energię? Odpowiedzi na te i inne pytania znajdują się w niniejszym artykule. Artykuł sponsorowany Australia Południowa, jeden z australijskich stanów, ma zamiar zaktualizować swoją politykę energetyczną. Zgodnie z pomysłem lokalnych władz, cała energia produkowana w tym miejscu ma pochodzić ze źródeł odnawialnych. Już teraz OZE stanowią 75% lokalnego miksu energetycznego. W obliczu postępującej transformacji energetycznej plan ten może więc być możliwy do zrealizowania. Reklama Wzór dla całego świata Aktualnie krajem z największym udziałem OZE w miksie energetycznym jest Dania, która pod koniec ubiegłego roku czerpała ze źródeł odnawialnych 67% swojego prądu. Istnieją jednak niebędące państwami regiony, w których wartość ta jest większa. Kilka miesięcy temu pisaliśmy o hiszpańskiej wyspie El Hierro na Atlantyku, która przez okrągły miesiąc czerpała 100% swojej energii z elektrowni wiatrowych i wodnych. El Hierro to jednak zaledwie 10 tysięcy mieszkańców i 278 km2, a, jak pokazuje przykład Australii Południowej, również znacznie większe regiony mogą opierać swoją energetykę na OZE. Australia Południowa to australijski stan, który mierzy nieco ponad 1 mln km2. Gęstość zaludnienia jest tam jednak niska, a cały stan liczy ok. 1,5 mln mieszkańców. W ubiegłym roku aż 75% lokalnego miksu energetycznego pokrywały źródła odnawialne. Jak podkreślają eksperci z Międzynarodowej Agencji Energetycznej, Australia Południowa to znaczący przykład świadczący o tym, że da się zasilić dużą sieć elektroenergetyczną wiatrem i słońcem. Teraz rząd stanowy pracuje nad przyjęciem nowej legislacji, która ustanowi prosty cel energetyczny: 100% stanowego prądu z OZE do 2027 roku. I wszystko wskazuje na to, że cel ten może zostać osiągnięty. Fotowoltaika na co drugim dachu Warto zaznaczyć, że dużo rzeczy działa na korzyść Australii Południowej. Przede wszystkim, mimo dość dużej powierzchni, jest to region o małej populacji – na terenie 1 mln km2 mieszka mniej ludzi niż w Warszawie. Sprawia to, że zapotrzebowanie energetyczne jest znacznie niższe niż w przypadku bardziej zaludnionych regionów. Z drugiej strony, wyzwaniem w tym przypadku jest transport energii na duże odległości. Państwo zasilane w 100% ze słońca? To może być prawdą już w 2050 roku Oczywiście, pustynne tereny znacząco ułatwiają rozwój energetyki słonecznej. To dlatego na co drugim dachu w stanie zamontowane są panele fotowoltaiczne. We wrześniu ubiegłego roku był moment, w których panele zamontowane na dachach zapewniały 100% energii dla całego stanu. W ostatni dzień 2023 roku z kolei przez pół godziny dachowa fotowoltaika spełniała 101,7% stanowego zapotrzebowania energetycznego. Warunki dla rozwoju energetyki wiatrowej również są w Australii Południowej korzystne i nocą, gdy panele PV nie działają, skutecznie wchodzi ona na ich miejsce. Odważna polityka energetyczna Australii Południowej Odważna polityka lokalnych władz przyciąga inwestorów z branży OZE i sprawia, że pod względem czystej energetyki Australia Południowa błyszczy nie tylko na tle świata, ale również kraju. W skali całej Australii słońce i wiatr stanowią niewiele ponad 22% miksu energetycznego, a węgiel czarny i brunatny – ok. 64%. Rząd federalny chce, aby do końca tej dekady państwo opierało o OZE 82% swojej energetyki, jednak w skali kraju inwestycje w ten sektor mogą nie wystarczyć, aby osiągnąć ten cel. Australijczycy musieliby podłączać do sieci 6 GW odnawialnych źródeł rocznie. Tymczasem w ubiegłym roku wartość ta osiągnęła zaledwie 2,8 GW. Jednocześnie w Australii Południowej elektrownie węglowe nie działają już w ogóle, a obok dominujących w miksie wiatru i słońca znajduje się również gaz. Nadwyżki energii trafiają do bateryjnych magazynów, z których potem wędrują do sieci w przypadku niewystarczającej produkcji OZE. Obok ambitnych planów energetycznych, władze stanowe opracowały też plan redukcji emisji, które do końca tej dekady mają spaść o 60%. Dla porównania, w innych australijskich stanach zakładane zmniejszenie wydzielania gazów cieplarnianych wynosi 50% (to plan Queensland, Nowej Południowej Walii i Wiktorii), a na poziomie federalnym – 43%. – Czytaj także: Czy Australia cofnie zakaz elektrowni jądrowych? Ambitne plany lidera opozycji Źródła: theguardian.com, reneweconomy.com.au, premier.sa.gov.au Fot. Canva (Andrew Bertuleit, Jaroslaw Kilian) Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.