Wiadomości OZE Zbyt ciepłe gleby stanowią przyczynę podwyższonej emisji 23 października 2017 Wiadomości OZE Zbyt ciepłe gleby stanowią przyczynę podwyższonej emisji 23 października 2017 Przeczytaj także Energetyka Czy to detronizacja litu w branży baterii? Naukowcy opracowali baterię sodową zdolną do naładowania w kilka sekund Od lat producenci akumulatorów bez powodzeń poszukiwali techniki umożliwiającej ekspresowe naładowanie baterii. Dziś wydaje się to bliższe niż kiedykolwiek wcześniej. … Ekologia Ekologia coraz częściej decyduje w lokalnej polityce. Przykład z Bystrej Mieszkańcy Bystrej, sielankowego zakątka Beskidu Żywieckiego, nie zgodzili się na zabudowę terenów zielonych. Swój bunt wyrazili podczas niedawnych wyborów samorządowych. Wójt Gminy Wilkowice, Janusz Zemanek, był jedynym startującym kandydatem, a mimo tego – nie otrzymał wymaganej połowy głosów. Ponad 60% głosujących było przeciw. Powód? Pomysł zabudowy terenów zielonych w Bystrej. Trwające 26 lat badanie, przeprowadzone na terenie Stanów Zjednoczonych, rzuca nowe światło na zależność pomiędzy ciepłotą gleby a nadmierną emisją węgla. Okazuje się bowiem, że podwyższenie temperatury gruntu nawet o kilka stopni Celsjusza prowadzi do poważnych zmian. Reklama Do powyższych wniosków doszli naukowcy z US Marine Biological Laboratory, działający pod kierownictwem Jerry’ego Melillo oraz przy udziale uniwersytetów Massachusetts i New Hampshire. W trakcie eksperymentu wykorzystali tereny znajdujące się w Harvard Forest w stanie Massachusetts. Za pomocą podziemnych kabli wybrane działki podgrzano o 5°C powyżej średniej temperatury, pozostałe pozostawiając jako obszar kontrolny. Okazało się, że gleby sztucznie ogrzane uwalniały za sprawą znajdujących się w nich drobnoustrojów znacznie zwiększone ilości węgla. Wyniki powyższych, długoletnich badań ukazały się na łamach magazynu Science. Dzięki rozszerzonemu w czasie eksperymentowi możliwe było lepsze i dokładniejsze wychwycenie zmian. Takie podejście wykazało bowiem, że gleby po podgrzaniu uwalniają znaczne ilości węgla, a proces ten utrzymuje się przez około 10 lat. Po tym czasie bakterie glebowe odpowiedzialne za szkodliwą emisją spowalniają swoje działanie na ok. 7 lat. Dopiero kiedy dostosują się do nowych warunków, ponawiają nadmierne uwalnianie węgla. Naukowcy zauważają, że od początku badań, które miało miejsce w 1991 r., na skutek sztucznego docieplania badane gleby straciły ok. 17% węgla, znajdującego się przede wszystkim w ich górnych warstwach. Podkreślają oni także, że choć dotychczas najpowszechniejszym tematem badań związanych ze zmianami klimatycznymi było wylesianie lasów tropikalnych, to przyszedł czas, by prześledzić rolę w tym procesie, jaką pełnią gleby podgrzewane powyżej swojej zwyczajowej średniej. Badacze obawiają się przede wszystkim sprzężenia zwrotnego: nadmiernie ogrzewane gleby uwalniają zwiększone ilości CO2, co w konsekwencji powoduje wzrost średniej temperatury i nadmierne ogrzewanie gleb. Jeśli okaże się, że dokonane przez nas odkrycia są o wiele bardziej zakorzenione w najważniejszych lądowych ekosystemach, to wtedy znacznie większa część globalnego magazynu węgla znajdującego się w glebach może być narażona na rozkład i uwalnianie dwutlenku węgla w wyniku globalnego ocieplenia, niż wcześniej przypuszczaliśmy – skomentował Daniel Metcalfe z uniwersytetu w Lund. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.