Instalacja fotowoltaiczna z magazynem energii

Poznaj orientacyjne koszty

Oto gleba roku 2024! Przez najbliższe miesiące będzie o niej głośno

Oto gleba roku 2024! Przez najbliższe miesiące będzie o niej głośno

Oto gleba roku 2024! Przez najbliższe miesiące będzie o niej głośno

Polskie Towarzystwo Gleboznawcze od 2018 roku wybiera Glebę Roku. Jest to typ gleby, na którą w okresie danych 12 miesięcy PTG chce zwrócić szczególną uwagę, zarówno pod kątem jej badania jak i ochrony. W mijającym tygodniu organizacja poinformowała, że tytuł Gleby Roku 2024 otrzymuje gleba organiczna. Co wiemy o tegorocznej zwyciężczyni i jakie znaczenie będzie ona mieć w przyszłym roku?

CFF OPP Baner poziom mobile450 x 250CFF OPP Baner poziom 6.03.2023 1
Reklama

Gleba organiczna – co to jest i czym się charakteryzuje?

Jak czytamy na stronie Polskiego Towarzystwa Gleboznawczego, gleby organiczne to gleby zbudowane z materiałów, zawierających co najmniej 12% węgla organicznego, a więc pierwiastka, na którym oparte są wszystkie znane nam organizmy żywe. Charakteryzuje je niska gęstość objętościowa oraz duża porowatość. Występują na ok. 4-5% powierzchni naszego kraju, głównie w bezodpływowych zagłębieniach terenu lub dolinach rzek. Co ciekawe, w ramach gleb organicznych wyróżniamy cztery rodzaje:

– W systematyce gleb Polski wyróżniamy 4 główne typy gleb organicznych, tj. gleby torfowe, gleby murszowe, gleby limnowe oraz gleby ściółkowe. W glebach torfowych materia organiczna pochodzi głównie z obumarłych roślin torfotwórczych. W glebach limnowych (gytiowych lub mułowych) geneza materiałów glebowych związana jest z procesami sedymentacji zawieszonych lub rozpuszczonych w wodzie substancji. W glebach ściółkowych materia organiczna pochodzenia miejscowego (szczątki roślinności leśnej lub łąkowej) jest akumulowana w warunkach dobrego natlenienia (aeracji). Gleby murszowe tworzą się z gleb torfowych lub limnowych wskutek ich przekształcenia w warunkach tlenowych (aerobowych) i od pozostałych różnią się ujemnym bilansem glebowej materii organicznej – możemy przeczytać na stronie internetowej PTG.

Jak dowiadujemy się z komunikatu PTG, ze wszystkich czterech rodzajów gleb organicznych najpowszechniejsze w Polsce są gleby torfowe i murszowe. Limnowe oraz ściółkowe występują lokalnie na niewielkich obszarach.

Gleby organiczne torfowe na językach polityków

W kontekście wyboru na glebę roku gleby organicznej, tak mocno powiązanej z torfowiskami, nie sposób nie mówić właśnie o tych wyjątkowych dla natury miejscach. Torfowiska, bagna i inne tereny podmokłe są od jakiegoś czasu na językach nie tylko osób zajmujących się ochroną przyrody, ale i polityków. Przed ostatnimi wyborami słowo to pojawiło się w programach KO oraz Polski 2050:

– Najskuteczniejsza ochrona przed suszami i powodziami opiera się o metody naturalne. Zabezpieczymy Polskę przed katastrofami naturalnymi poprzez Objęcie ochroną mokradeł, bagien i torfowisk oraz postawieniu na małą retencję – czytamy w programie PL 2050.

– Stworzymy program odtwarzania torfowisk i mokradeł, który będzie w pełni uwzględniał interesy polskich rolników, by chronić środowisko. Szacuje się, że odwodnione przez człowieka torfowiska emitują w Polsce więcej gazów cieplarnianych niż elektrownia w Bełchatowie – to z kolei jeden z tzw. 100 konkretów, stworzonych w ramach kampanii Koalicji Obywatelskiej.

W zawartej przez KO, PL 2050, PSL i Lewicę umowie koalicyjnej znajdziemy z kolei taką obietnicę:

– Ustanowimy społeczny nadzór nad lasami oraz wdrożymy program odnowy bagien i torfowisk.

Dlaczego gleby torfowe i torfowiska są tak ważne?

Skąd to wyjątkowe zainteresowanie klasy politycznej kwestią bagien i torfowisk? Tego typu podmokłe tereny przede wszystkim powstrzymują szczątki roślin od pełnego rozkładu, tym samym wiążąc węgiel. Pierwiastek ten nie dostaje się dzięki temu do atmosfery, gdzie tworzy dwutlenek węgla – jeden z głównych gazów cieplarnianych. Torfowiska są tu wyjątkowo skuteczne, bowiem zajmując na całej Ziemi 10 razy mniej miejsca niż lasy, powstrzymują przed dostaniem się do atmosfery dwukrotnie więcej węgla.

Niestety nie zawsze tak jest. Torfowisko, aby torfowiskiem było, musi być wilgotne. A co się dzieje gdy nie jest? Taki teren traci swoją wyjątkową właściwość i zamiast powstrzymać powstawanie dwutlenku węgla… emituje ten gaz do atmosfery. Zgodnie z badaniami z 2021 roku, mimo zajmowania zaledwie 3% powierzchni ziemi, wysuszone torfowiska emitują do atmosfery 5-10% całego ładunku CO2. Więcej pisaliśmy o tym w poniższym artykule:

Jak się okazuje, bagna i torfowiska w Polsce są w bardzo złej sytuacji. W naszym kraju mamy ok. 1,6 mln ha torfowisk, jednak szacuje się, że co najmniej 85% z tej powierzchni zostało wysuszone. Te “suche bagna” emitują co roku 35 milionów ton ekwiwalentu dwutlenku węgla, a więc ponad 10% całej rocznej emisji Polski.

– Po wojnie osuszanie było strategią pozyskiwania nowych gruntów rolnych. Okazała się ona bardzo krótkowzroczna, ponieważ osuszone torfowiska stosunkowo szybko tracą swoje zdolności produkcyjne i aby je utrzymać, muszą być intensywnie nawożone. Wskutek degradacji wiele z nich zamieniło się w łąki, których użytkowanie – głównie koszenie – odbywa się często tylko w celu uzyskania dopłat. Jest to wyjątkowo perwersyjny sposób podtrzymywania emisji gazów cieplarnianych, które w stosunkowo łatwy sposób mogłyby zostać zatrzymane. Osuszone torfowiska stanowią około 5 proc. obszarów rolniczych Polski, ale generują więcej emisji gazów cieplarnianych niż wszystkie pozostałe źródła rolnicze razem wzięte – pisał dla Krytyki Politycznej Daniel Petryczkiewicz niedługo po tym, jak rządzące partie podpisały koalicyjną umowę, w której znalazła się obietnica odnowy bagien i torfowisk.

Torfowiska stanowią również siedlisko wielu wyjątkowych gatunków zwierząt i roślin. Jednym z nich jest znany z przysłów cietrzew, o którego dramatycznym stanie pisaliśmy niedawno. Ptaków tych jeszcze kilkadziesiąt lat temu było w Polsce niemal 30 tysięcy, aktualnie zostało ich zaledwie 300. Wysuszanie torfowisk, gdzie zwierzęta te mają swoje siedliska, to jeden z głównych powodów ich niemalże masowego wymierania w naszym kraju.

Torfowiska będą więc w najbliższym czasie jednym z najbardziej gorących tematów w zarówno polityce jak i ochronie środowiska. Przedstawiciele PTG wyczuli idealny moment, aby na Glebę Roku wybrać glebę organiczną, bez której przecież torfowisk by nie było. Miejmy nadzieję, że 2024 przyniesie wiele dobrych wiadomości dla terenów naszego kraju pokrytych właśnie tym typem gleby.

– Czytaj także: Nawet 100 milionów ryb rocznie umiera w czeluściach Elektrowni Kozienice

Źródło: ptg.sggw.pl, 100konkretow.pl, polska2050.pl, krytykapolityczna.pl, platforma.org

Fot. Canva (aaron007), PTG

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.