Ekologia Wilki do odstrzału? Komisja Europejska proponuje zmniejszenie ich ochrony 03 stycznia 2024 Ekologia Wilki do odstrzału? Komisja Europejska proponuje zmniejszenie ich ochrony 03 stycznia 2024 Przeczytaj także Ekologia Naturalne nie takie dobre, jak mogłoby się wydawać. Zaskakujące wyniki badań Wbrew powszechnej opinii, naturalne materiały mogą czasami szkodzić przyrodzie bardziej, niż tworzywa sztuczne. Takie wnioski wysnuli naukowcy po przeprowadzeniu badania na dżdżownicach z udziałem włókien celulozowych. Ekologia Uprawa roślin bez światła? To może być prawda Niedawno naukowcy zaproponowali alternatywne do fotosyntezy, czyli elektro-rolnictwo. Metoda ta ma zastąpić fotosyntezę – nie wymaga światła, a do tego radykalnie ogranicza ilość ziemi potrzebnej do upraw. Rozpoczynający się właśnie rok może przynieść ważne decyzje dla populacji wilków w Unii Europejskiej. Komisja Europejska w drugiej połowie grudnia zaproponowała, aby zmniejszyć poziom ochrony tego zwierzęcia. Takie działanie miałoby ochronić przed atakami wilków trzodę gospodarską. Środowisko naukowe bije jednak na alarm: nie tędy droga! Reklama Czy w Europie wrócą polowania na wilki? 20 grudnia Komisja Europejska złożyła wniosek w sprawie osłabienia statusu ochronnego wilka w ramach Konwencji Berneńskiej. Jest to najstarsza międzynarodowa umowa o ochronie dzikiej fauny i flory. W jej ramach wilk objęty jest gatunkiem “ściśle chronionym”. Oznacza to, że nie można ich zabijać, chociaż istnieją od tego wyjątki, takie jak bezpośrednia ochrona życia człowieka. KE proponuje zmianę statusu zwierzęcia na “chroniony”. Takie działanie pozwoli na regulację populacji wilka poprzez polowanie na niego. Liczba wilków w Europie stale rośnie i fakt ten jest powszechnie uznawany za jeden z największych sukcesów reintrodukcji gatunku. Jeszcze w 2012 na terenie UE było ich ok. 11,2 tysiąca. Dziś, nieco ponad dekadę później, ta liczba sięga 20,3 tysięcy, z czego w Polsce żyje ich ponad 2 tysiące. I to właśnie rosnąca populacja wilka ma być powodem zniesienia jego ścisłej ochrony i planów regulowania populacji poprzez polowania. – Przywrócenie populacji wilka i zwiększenie jego liczebności to dobra wiadomość dla bioróżnorodności, ale koncentracja watah wilków w niektórych regionach Europy stała się realnym zagrożeniem, szczególnie dla zwierząt gospodarskich – stwierdziła przewodnicząca KE Ursula von der Leyen. – By aktywniej zarządzać krytycznymi skupiskami wilków, władze lokalne domagały się większej elastyczności. Powinniśmy to ułatwić na poziomie europejskim, a proces rozpoczęty przez Komisję jest ważnym krokiem. Jestem przekonana, że możemy znaleźć i znajdziemy ukierunkowane rozwiązania w celu ochrony zarówno różnorodności biologicznej, jak i źródeł utrzymania na obszarach wiejskich. Wilki wracają do Kalifornii! Wielki sukces w walce o powrót gatunku na dzikie tereny Ile problemów stwarza wilk? Według unijnych danych wilki zabijają rocznie ok. 65,5 tys. zwierząt gospodarskich, w większości owce i kozy (73%), ale także bydło (19%) oraz konie i osły (6%). Czy to dużo? W skali całej wspólnoty nie – liczba ta stanowi bowiem zaledwie 0,065% wszystkich zwierząt gospodarskich w UE. Sama Komisja Europejska przyznała w uzasadnieniu wniosku, że wpływ wilków na trzodę rolniczą jest “bardzo mały”. Z resztą rolnikom wypłacane jest rocznie 19 mln euro rekompensaty za straty poniesione przez wilki. Gwałtowne działania przeciw wilkom ze strony KE dziwią tym bardziej, że jeszcze rok wcześniej, w listopadzie 2022 roku, Unia odrzuciła propozycję Szwajcarii, aby obniżyć status ochronny wilka. Komisja jednak zwraca uwagę, że skoncentrowane na pojedynczych obszarach watahy stwarzają zagrożenie głównie dla społeczności wiejskich. Warto przy tym zaznaczyć, że w Europie wilki nie zabiły ani jednego człowieka od ponad 40 lat. W Polsce tego typu incydent nie miał miejsca od II wojny światowej. W mediach można również znaleźć doniesienia, że tak intensywne działania w kierunku obniżenia statusu ochrony wilka mogą wynikać z osobistych doświadczeń przewodniczącej KE Ursuli von der Leyen. Polityczka jest miłośniczką jeździectwa, a w swoim rodzinnym domu posiada konie. We wrześniu ubiegłego roku jednego z jej kucyków zagryzł wilk. Truchło zwierzęcia znaleziono na pastwisku ok. 100 metrów od domu von der Leyen w niemieckim Beinhornie. Na osobistą motywację działań szefowej Komisji Europejskiej powołuje się m. in. portal Interia. Kolejne rysie wypuszczone na wolność. Czy dzikie koty opanują północ Polski? Czy polowania na wilki w Europie są konieczne? Wniosek KE został poddany konsultacjom społecznym. Wynika z nich, że aż 71% respondentów opowiedziało się za utrzymaniem dotychczasowego statusu prawnego wilka w Unii. W Polsce było to aż 90% respondentów. Idea pozostania przy aktualnym statusie prawnym ma również spore poparcie wśród mieszkańców wsi, a więc tych, dla których odławiania wilków miałoby być korzystne. Za dalszą ścisłą ochroną zwierzęcia opowiada się aż 68% europejskiej populacji wiejskiej. Organizacje ekologiczne i naukowcy zwracają uwagę, że kontrola populacji wilka przez polowania może przynieść skutki odwrotne od zamierzonych: – Dzięki badaniom naukowym od dawna mamy świadomość, że zabijanie wilków tylko pogarsza poziom strat w inwentarzu ponieważ osłabiona polowaniami grupa rodzinna nie jest w stanie zdobyć pokarmu w swoim naturalnym środowisku i kieruje się w stronę pastwisk i zabudowań gospodarskich. Zabijanie wilków, zamiast rozwiązać problem, tylko go nasili – czytamy w oświadczeniu Stowarzyszenia Pracownia na rzecz Wszystkich Istot. – Wilk to także sojusznik rolników i hodowców. Polując na sarny, jelenie i dziki, przyczynia się do ochrony pól uprawnych oraz do ochrony młodego pokolenia drzew w lasach. Przez swój wpływ na zmniejszenie zagęszczenia dzików, wilki wpływają także na ograniczenie transmisji wirusa ASF, czyniącego spustoszenie w hodowlach świń. Co istotne, w obliczu ogromnych kwot, jakie ponoszą rolnicy, leśnicy, hodowcy i budżety państw na zabezpieczenie przed wyżej wymienionymi czynnikami – wilki wykonują swoją pracę całkowicie za darmo. Jeleń Bartek brutalnie zamordowany. Myśliwska samowolka w Szklarskiej Porębie Współistnienie ludzi i wilków jest możliwe. Owszem, zwierzęta te podchodzą czasem do ludzkich siedlisk i zabijają zwierzęta gospodarskie (są to głównie osłabione grupy, których – warto to ponownie podkreślić – będzie więcej, gdy zaczniemy na wilki polować), jednak istnieją sprawdzone metody zapobiegania takim konfliktowym sytuacjom. Jedną z podstawowych jest edukacja rolników, tak aby np. nie dokarmiali wilków celowo. Pomaga również odstraszanie zwierząt przy użyciu chociażby psów pasterskich czy gumowych pocisków. Wilk raz pogoniony z danego terenu przed próbą zjedzenia świni albo owcy raczej nie podejdzie tam drugi raz i będzie szukał pożywienia w lesie, wśród saren i dzików. Wniosek Komisji Europejskiej wymaga akceptacji państw członkowskich, a także Stałego Komitetu Konwencji Berneńskiej. Ostateczne decyzje w tej kwestii powinny zapaść do końca tego roku. Tymczasem Stowarzyszenie Pracownia na rzecz Wszystkich Istot zbiera w internecie podpisy pod petycją, która żąda od KE utrzymania aktualnego statusu ochrony wilka. – Czytaj także: Nielegalne i okrutne. W Polsce zabija się ściśle chronione wilki Źródła: Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, zielona.interia.pl, klimat.rp.pl Fot. Canva (Film Studio Aves, VEX Collective) Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.